[Emily Johnson]

Przyjechali do hotelu, gdzie mieli wynajęty prywatny apartament. Boy zabrał ich walizki i pojechali na jedno z wyższych pięter, gdzie mieli pokoje.
Dał napiwek i już zostali sami. Uśmiechnął się do niej.
-Zmęczona? - zapytał. W końcu za nimi długa podróż.

[Octavia Blackburn]

-w sumie nie bardzo , a Ty jesteś zmęczony ?-spytałam i uśmiechnęłam się do chłopaka
-mamy jakieś plany na dzisiaj ?

[Emily Johnson]

- W sumie troche jestem.. A główne atrakcje wyjazdu mamy zaplanowane od jutra.. - usmiechnal się do niej i puścił jej oczko.
-Wiec możemy iść na krótki spacer.. A potem jakieś dobre wino i kolacja na miejscie?

[Octavia Blackburn]

-pasuje mi to Kochanie -powiedziałam. Odświeżyłam się zmieniłam ubranie , a kiedy byliśmy gotowi wyszliśmy z hotelu i poszliśmy na spacer ulicami Paryża

[Emily Johnson]

Więc wyszli z restauracji, zrobili sobie jeszcze spacer po mieście i dopiero wrócili do hotelu. Było już dość późnawo.
-Zmęczona? - zapytał z uśmiechem.

[Octavia Blackburn]

-tak, teraz jestem zmęczona -powiedziałam i weszliśmy do swojego apartamentu
-to co kąpiel i do wyrka ?

[Emily Johnson]

- Tak, kochanie.. Szybko do łazienki i do spania. A jutro dalsza część zwiedzania i wrażeń.. - powiedział i pocałował ją namiętnie. No i tak zrobili. I w końcu poszli spac.

[Octavia Blackburn]

Prince i Andie spędzili cudowny czas w Paryżu po czym wrócili do Tree Hill

[Emily Johnson]

Przyjechali taksówką do hotelu, zameldowali się w swoim pokoju, wzięli wspólny prysznic po podrózy i już szykowali się na wyjscie na miasto..
-Jejku, jak tu pięknie.. -powiedziała podekscytowana..

[Brooke Davis]

-ciesze się że Ci się podoba Kochanie -powiedział i podszedł do niej pocałował jej usteczka
-gotowa na obiad przy wieży Eiffla?-spytał i uśmiechnął się do niej

[Emily Johnson]

-Jak najbardziej kochanie.. -powiedziała wesoło i spojrzała przez okno, bo widać było wieżę..
-Chodźmy.. -powiedziała i pociągnęła go za rękę.. No i wyszli z hotelu na miasto.

[Brooke Davis]

Przyszli do hotelu i od razu udali się do swojego apartamentu. Adam od razu poszedł wziąć prysznic po czym wrócił do pokoju w ręczniku
-to co porobimy ?

[Emily Johnson]

Spojrzała na niego jak wrocil w tym ręczniku.. westchnela..
-Po pierwsze to się ubierz.. - powiedziała. Bo serio. Chyba nikt jej nigdy tak nie podniecał jak on, chociażby beż koszulki właśnie. Zaśmiała się.
-Cos obejrzymy. A jutro zwiedzamy..

[Brooke Davis]

-jasnie nie ma sprawy -założył na siebie bokserki walnął się na łóżko i zaczął szukać jakiegoś filmu
-chcesz coś konkretnego ?

[Emily Johnson]

-Nie, cokolwiek...- powiedziała miło, poszła do łazienki na chwilę I potem przyszła do niego do łóżk, ubrana tylko w jakąś luźna koszulkę do spania..
Wtulila się w niego, obejrzeli film, a potem już położyli się spać..