[Emily Johnson]

A ja sobie spałem w najlepsze, dopiero po jakiejś pół godzinie się obudziłem, spojrzałem na Felkę..
-Hej skarbie..-powiedziałem i spojrzałem w jej oczka..
-Jak się spało?

[Josephine Morgan]

-dobrze , a Tobie ?-spytałam i pogładziłam dłonią jego policzek, dałam mu buziaka
-jemy śniadanie w domu czy idziemy do restauracji ?-spytałam

[Emily Johnson]

-Mi bardzo dobra, lubię spać przy Tobie..-powiedziałem i pocałowałem ją.
-A jak wolisz? Bo jak nie chcesz wychodzić do ludzi to w domu, a jak nie, to gdzieś chodźmy..-powiedziałem.

[Josephine Morgan]

-możemy gdzieś wyjść do ludzi -powiedziałam i uśmiechnęłam się do Christiana
-a gdzie chcesz zjeść śniadanie Kochanie ?-spytałam i pocałowałam jego usteczka

[Emily Johnson]

-No to w takim razie chyba nie pozostaje nic innego jak Karen's Cafe..-powiedziałem i spojrzałem w jej oczka z uśmiechem, wyszczerzyłem się do niej.
-Co ty na to? Chyba, że chcesz inne miejsce, to możesz powiedzieć..-puściłem jej oczko.

[Josephine Morgan]

-może być Kochanie -powiedziałam i pocałowałam jego ustecza
-to wstajemy , bo zakwitniemy w tym łóżku -zaśmiałam się i wytknęłam mu język
-idziesz później do pracy?

[Emily Johnson]

-No to wstawaj..-powiedziałem i klepnąłem jej tyłeczek, a potem wylazłem z łóżka.
-Przydałoby się umyć, czy coś..-powiedziałem i przeczesałem włosy. Zaśmiałem się.
-Nie, nie idę nigdzie..-powiedziałem..-Wyłączyłem telefon, więc nawet nie wiem, co się dzieje.

[Josephine Morgan]

-Grey nieodpowiedzialny podoba mi sie -powiedziałam i pocałowałam jego usta kiedy podeszłam do niego.
-to chodźmy pod prysznic -złapałam go za rękę i poszliśmy się umyć przed wyjściem na miasto

[Josephine Morgan]

Spędziliśmy tu kolejne dwa tygodnie nie wychodząc do ludzi tylko ciesząc się sobą. Obudziłam się rano Christian jeszcze spał. Patrzyłam sobie na niego wyglądał bosko. Pocałowałam jego usta, przysunęłam się do niego całym ciałem.
-śpiochu-wyszeptałam mu do uszka.

[Emily Johnson]

-Hmmm?-zapytałem i otworzyłem oczy, spojrzałem na nią z uśmiechem, przejechałem dłonią po jej tyłeczku..
-Jak się spało, kochanie?-zapytałem i pocałowałem ją namiętnie..

[Josephine Morgan]

Odwzajemniłam pocałunek.
-bardzo dobrze , jak zawsze kiedy śpisz obok -powiedziałam i spojrzałam w jego oczy
-a Ty się wyspałeś Grey?

[Emily Johnson]

-Tak, wyspałem się..-powiedziałem do niej i spojrzałem na nią z uśmiechem, pocałowałem ją namiętnie..
-Jakie mamy plany na dziś?-zapytałem i spojrzałem w jej oczka..

[Josephine Morgan]

Odwzajemniłam jego pocałunek
-najchętniej bym nie wychodziła z łóżka , ale jesteśmy w nim od 2 tygodni -zaśmiałam się i spojrzałam na Greya
-a Ty nie musisz jechać do firmy?