[Emily Johnson]

-Tak, praktycznie ledwo weszłam i już musiałam iść.-powiedziałam..-Zostawiłam im otwarty bar w Tricu i mam nadzieję, że mnie nie puszczą z torbami..-zaśmiałam się lekko, no i Kate w końcu zasnęła, więc położyłam ją do łóżeczka.

[Octavia Blackburn]

Kiedy Peyton położyłam Kate do łóżeczka wyszliśmy z jej pokoju i poszliśmy do naszej sypialni było w końcu już późno.

[Octavia Blackburn]

Weszliśmy z Peyton do pokoju Kate gdzie była Andrea i ją karmiła ...-chyba już nasz chorowitek wrócił do zdrowia-powiedziałem i przywitałem się z Andreą.

[Emily Johnson]

Spojrzałam na córeczkę, która machała rączkami, gdy nas zobaczyła i się uśmiechała.. Wzięłam ją na rączki i karmiłam śniadankiem. Pocałowałam ją w czółko.. -Nie ma już gorączki..-powiedziałam z ulgą.

[Octavia Blackburn]

Poprosiłem Andree , żeby przygotowała nam śniadanie, powiedziałem , że zaraz zejdziemy na dół. Kiedy wyszła z pokoju podszedłem do Peyton....-no na pewno nie ma gorączki , jest za wesolutka prawda córcia-powiedziałem i dałem jej buziaka w czółko.

[Emily Johnson]

-Nawet nie słyszałam, że ślicznotka się obudziła..-powiedziałam do córeczki i uśmiechnęłam się, a ona ciągnęła mnie za włosy, uwielbiała to.
Nakarmiłam w końcu Katie, a później wzięłam córeczkę i poszliśmy do kuchni, by zjeść śniadanie..

[Emily Johnson]

Weszłam z Kate do jej pokoju, rozebrałam ją, wytarłam ręcznikiem, by była mokra od kąpieli w basenie, po czym ubrałam jej piżamkę i położyłam do łóżeczka, nie minęło 10 minut, a mała już słodko spała, więc wyszłam z jej pokoju.

[Emily Johnson]

Przyszlismy tutaj z Enrique, Kate jeszcze spała, ale powoli zaczynała się ruszać w łóżeczku, więc pewnie niedługo się obudzi. Usiadłam sobie na łóżku i patrzyłam na nią.

[Octavia Blackburn]

Usiadłem sobie za Peyton i objąłem ją ramieniem.
-już się nie mogę doczekać , kiedy będziemy mieli kolejne dziecko-powiedziałem i odgarnąłem jej włosy na bok i dałem jej buziaka w szyjkę.

[Emily Johnson]

Uśmiechnęłam się..-Znowu będę jeść popcorn z lodami, albo kiszone z karmelem..-zaśmiałam się i spojrzałam na niego..-I będę gruba jak bela..-puściłam mu oczko.

[Octavia Blackburn]

-będziesz seksowna jak zawsze , a ja nie będe mógł Ci się oprzeć -powiedziałem i uśmiechnąłem się do Peyton.
-będzie nam dobrze razem , a Kate na pewno będzie chciała mieć rodzeństwo.

[Emily Johnson]

-Myślę, że na razie to ona nie zrozumie o co chodzi..-zaśmiałam się i pocałowałam jego usta.. -Ale później będzie się cieszyć, że ma rodzeństwo.. Ty jesteś jedynakiem?-zapytałam z uśmiechem.

[Octavia Blackburn]

-Kochanie mam brata , ale dawno się z nim nie widziałem -powiedziałem i spojrzałem w jej oczka.
-myślę , że spodoba jej sie Twój rosnący brzuszek-powiedziałem

[Emily Johnson]

-Ooo nawet nie wiedziałam..-spojrzałam na niego...-A gdzie mieszka Twój brat? Może by nas kiedyś odwiedził? Chętnie go poznam..-powiedziałam z uśmiechem i spojrzałam w jego oczka..-No chyba, że nie chcesz się z nim spotkać..
-Hmm, na pewno wyda jej się to dziwne..-powiedziałam.

[Octavia Blackburn]

-odkąd wyprowadziłem się z domu , nasz kontakt się urwał ...ale postaram się z nim skontaktować....wiem , że wyjechał gdzieś studiować , ale nei wiem dokładnie w jakim miejscu, też próbował swoich sił w muzyce , ale nie wyszło mu -powiedziałem.
-może uda mi się go tu sprowadzić za parę dni w koncu są wakacje-powiedziałem do żony.