[Octavia Blackburn]

-Nick możesz zająć się tą obserwacją tego sygnału?-spytałam...bo trzeba było przygotować też agentów , a nie zostało nam ich za dużo wię trzeba było wszystko dopracować no i Michael był do tego potrzebny.

[Lucas]

- Tak ja tu zostanę - powiedziałem i pilnowałem sygnału załatwiając nam troche więcej czasu gdyby sygnał miał zniknąć a oni pewnie poszli się tam grupowac i takie pierdu pierdu

[Amelia Jones]

Wróciłem po treningu do siebie.Wziąłem pewnie gdzies tam prysznic i przebrałem się.Stwierdziłem, że muszę wyjścstąd choc na chwilę..napić sie czegoś czy cos...więc sobie wyszedłe i poszłem poszukac jakiegoś mniej znanego miejsca gdzie raczej nie byłbym szukany przez nikogo

[Amelia Jones]

Wróciłem do Sekcji i poszedłem do siebie.Zdjąłem kurtkę, rzucłem na krzesło i walnąłem się na kanape by sie nieco przespać, póki miałam chwilę..musiałem tez być wypoczęty przed jutrzejszą misją

[Octavia Blackburn]

Weszłam do gabinetu Michaela, zobaczyłam , że śpi na kanapie...-hej Mike-powiedziałam nieco głośniej i usiadłam sobie w fotelu. Czekałam aż sie obudzi.

[Amelia Jones]

-Hmm..... - zamruczałem cos pod nosem gdy sie odezwała i sie obróciłem na drugi bok, tyłem do niej.A co...zmęczony i wkurzony wczoraj był jak wrócił więc...musi go chyba głosniej obudzić :p

[Octavia Blackburn]

Nie wiedziałam , że był wkurzony więc nie budziłam go tylko czekałam , aż się obudzi. Nick gdzieś znikną od dwóch dni go nie widziałam więc postanowiłam sobie tu posiedzieć. Usiadłam przy biurku i włączyłam komputer.

[Amelia Jones]

Obudziłem się po niedługiej chwili bo coraz częsiej dochodziło do mnies stukanie w klawiatur itp -Alex? - obrówiem sie i siadłem na kanapie.-A co ty tu robisz? - zapytałem przeciągając sie

[Octavia Blackburn]

Spojrzałam na Michaela z nad monitora....-hej Mike, a nudziło mi się , a Ty nie chciałeś się obudzić więc sobie siedzę na necie-powiedziałam i spojrzałam na niego uśmiechając się.
-a Ty dlaczego śpisz na kanapie?-spytałam zaciekawiona.

[Amelia Jones]

-Hmm..wiesz ze zabrzmiaaś jak jakaś..mala dziewczynaka zliceum co jej sie nudzi i sobie na internecie yszkuje pewnie przegladając fotki jakis tych dzisiejszych...gwiazd - rozesmiałem się.-A gdzie miałem spac? Mielismy sie trzymac wszyscy w Sekcji - powiedziałem wstając.Musialem sie nieco rozruszać i wyprostowac?-Nick dalej u Birkhoffa sieu uczy?

[Octavia Blackburn]

-a nie wiem , nie widziałam go od dwóch dni-powiedziałam i spojrzałam na Michaela.
-no niby tak , ale myślałam że wolisz swoje wygodne łóżeczko-powiedziałam i zasmiałam się.

[Amelia Jones]

-Noo to pewnie tam jest..a przynajmniej powienien..Birkhoff zgodził sie go nieco podszkolić.. - powiedziałem.Zrobiłem kilka skłonów.-Noo zdecyowanie..tob był durny pomysł bu tu spać.. - skrzywiłem się

[Octavia Blackburn]

Zaśmiałam się patrząc na niego....-widzę , że bardzo Ci się tu podoba, a kanapa jest mega wygodna-powiedziałam i wytknęłam mu język.

[Amelia Jones]

-Nie smiej sie Alex..masaż bys zrobiłaa nie..wredna jesteś - powiedziałam i siadłem ponownie na kanapie.-Wiec jak tam przygotowania?Wszystko w porzadku? Jest cos nowego? - zapytałem bo kto wie co sie tam działo jak mnie nie było albo potem jak spałem

[Octavia Blackburn]

Patrzyłam na niego uważnie....-wiem że te ręce są niezastąpione-powiedziałam wskazując na swoje dłonie.
-nie wiem czy coś się działo , bo spałam musiałam odespać -powiedziałam do niego.