[Brooke Davis]

-czyli dzisiaj duża porcja seksu -powiedziałam i pocałowałam namiętnie jego usta. Westchnęłam kiedy ścisnął moje piersi.
-Kocham Cię -powiedziałam i zaczęłam się z nim całować bardzo namietnie

[Emily Johnson]

-Ja Ciebie też..-powiedziałem i uśmiechnąłem się do niej szeroko, dłońmi pieściłem jej ciałko, piersi, brzuch, tyłek, byłem coraz bardziej na nią napalony.. Rozebrałem ją z tego, co tam miała jeszcze na sobie..

[Brooke Davis]

Też pozbyłam się jego ciuchów. Całowałam się z nim bardzo namiętnie jechałam rączkami na jego tyłek i ścisnęłam go.
-mam straszną ochotę na mojego chłopaka -powiedziałam między pocałunkami

[Emily Johnson]

-No to kochanie, nic nie stoi na przeszkodzie, możesz sobie go wziąć..-powiedziałem, dłonia zjechałem pomiędzy jej nogi i zacząłem delikatnie ją pieścić..

[Brooke Davis]

-liczyłam na taką odpowiedź -powiedziałam i spojrzałam w jego oczy z pożądaniem. Byłam nakręcona , a on jeszcze bardziej mnie na siebie nakręcał. Zaczęłam ręką pieścić jego członka, czułam jak mój oddech przyspiesza i robi mi się coraz goręcej

[Emily Johnson]

Uśmiechnąłem się do niej, złpałaem jej tyłeczek i przyciagnąłem do swojej twarzy, zacząłem pieścić jej cipkę językiem, by ją porządnie rozgrzać..

[Brooke Davis]

Rozchyliłam nogi jeszcze bardziej i poddałam się jego pieszczotą. Był w tym boski, złapałam rękoma mocno pościel i zaczęłam cicho pojękiwać
-o tak Frank....bosko!!

[Emily Johnson]

Spojrzałem na jej twarz, gdy tak jęczała i podobało mi się jak od razu staje się mokra od moich pieszczot, mój fiut stawał na bacznośc przy niej zawsze, dlatego dłońmi jeszcze ściskałem jej piersi, by bardziej ją pobudzić.

[Brooke Davis]

Doprowadzał moje zmysły do szaleństwa. Przymknęłam oczy i poddałam mu się całkowicie. Dział na mnie niesamowicie , moje ciało płonęło z pożądania
-weź mnie -wydyszałam i spojrzałam na Franka

[Emily Johnson]

Jeszcze przez chwilę zajmowałem się jej cipką, chciałem jej dać jak najwięcej rozkoszy, po chwili dołożyłem swoje paluszki i masowałem jej wnętrze dokładnie, drugą dłonią jeździłem po swoim kutasie, by był wystarczająco twardy by ją wziąć.

[Brooke Davis]

Wypychałam bioderka w jego stronę , byłam niesamowicie na niego napalona. Moje ciało drżało z rozkoszy
-o tak kochanie!-pojękiwałam coraz głośniej. Moje zmysły zaczęły wariować przez niego.

[Emily Johnson]

Podsunąłem się do góry i pocałowałem zachłannie jej usteczka, przejechałem dłońmi po jej piersiach, ściskając je, drażniłem jej sutki palcami, potem nakierowałem swojego czlonka na jej szparkę i wszedłem w nią z impetem..
-Oo tak, Mała..-wydyszałem, czując jaka jest gorąca..

[Brooke Davis]

Jęknęłam dość głośno kiedy we mnie wszedł. Oplotłam go nóżkami w pasie i poddam się rozkoszy
-idealnie -jęknęłam i spojrzałam w jego oczy
-jesteś najlepszy -pocałowałam z języczkiem jego usta

[Emily Johnson]

Uśmiechnąłem się do niej i coraz mocniej w nią wchodziłem, byłem bardzo napalony, więc szalałem bioderkami, wypełniając ją mocno i do samego końca..

[Brooke Davis]

Poruszałam bioderkami w jego rytmie. Było mi cholernie dobrze jęczałam i krzyczałam z rozkoszy. Doprowadzał moje zmysły do szaleństwa. Chciałam go więcej i więcej. Łapkami pieściłam jego rozpalone ciałko