lat
cm

Post

Obrazek
mów mi:
Awatar użytkownika
26 lat
166 cm
Ami's Pub
barmanka/właścicielka
singielka
brak
San francosco

Post

Powoli, wręcz ślimaczym tempem dojechali do parku.Cały czas bylem skupiny by nie spaśc z konia więc mało sie odzywałem.-To nawet całkiem..przyjemne - powiedziałem do Nez
Awatar użytkownika
0 lat
0 cm
singiel

Post

a ona w głębi się z niego śmiała, znaczy nie śmiała...zwyczajnie dobrze się czuła z tym, że dla niego coś też może być trudniejsze.
- widzisz? jeszcze trochę i za Tobą nie nadążę. - dojechali do stawu
- luzuj biodra - puściła mu oczko i odwiązała konie od siebie by dać im luz. podprowadziła swojego do wody by się napił.
- i jak koń się pochyla, to nie rób tego samego - zaśmiała się bo nie chciała go wyławiać ze stawku, sama się odchyliła gdy koń pił
Relacje*o mnie*telefon*rowery
Obrazek


I could've been a princess, you'd be a king, could've had a castle, and worn a ring. But no, you let me go!
mów mi:
Awatar użytkownika
26 lat
166 cm
Ami's Pub
barmanka/właścicielka
singielka
brak
San francosco

Post

-Bardzo smieszne..naprawdę - wytknąłem jej język na komentarz , że mnie nie dogoni.-Zobaczymy jak bedziesz cienko spiewała jak bedziemy skakać ze spadochronem - uśmiechnąłem sie nieco wrednie.uz na sama myśl zachciało mi sie smiac.Kon poszedł za jej koniem by sie tez napic.Juz sie nchwylałem, mimowolnie gdy usłyszałem jej rade.-A..ok - wyprostowałem sie jak struna
Awatar użytkownika
0 lat
0 cm
singiel

Post

zaśmiała się na jego słowa
- ejjj! a mogę skakać z koniem? - roześmiała się również, Fakt, będzie posrana ze strachu! ale co tam! da radę. Moga oboje stawiać przed sobą wyzwania. Zaczęła się lekko bujać w siodle na boki, po czym zsiadła ze zwierzaka
- cudownie tu jest. - westchnęła rozglądając się po okolicy. Podeszła do Kevina i zacmokała na konia który się do niej zwrócił.
- jesteś teraz w moim władaniu - zaśmiała się patrząc na faceta. Mogła go wywieźć xD
Relacje*o mnie*telefon*rowery
Obrazek


I could've been a princess, you'd be a king, could've had a castle, and worn a ring. But no, you let me go!
mów mi:
Awatar użytkownika
26 lat
166 cm
Ami's Pub
barmanka/właścicielka
singielka
brak
San francosco

Post

-No jak z koniem to sami.beze mnie - zasmiałem sie.-Oj tak...bedzie adrenalina...nie ma co.-No fajne tlyko..hmm...to ja sobie tu chyba posiedze...ne bede sie musiał znw wspinac - wyszczerzyłem sie.Choc tak na prawde śrdnio wiedziałem jak zejsc z tego konia aby z siebie idioty ne zrobic i sie gdzies ne wywalic
Awatar użytkownika
0 lat
0 cm
singiel

Post

- a właśnie...to ja lecę z Tobą czy z jakimś innym przystojnym instruktorem? - bo nie wiedziała jak to ma wyglądać w sumie. Wolała z Kevinem ofc.
- schodzisz tak samo jak wchodziłeś, albo zeskocz - wsiadła na Lacrimosę i pokazała mu dwa wyjścia z sytuacji
- ale zaraz ruszamy dalej. Chcę popatrzeć jak się skupiasz na jeździe - uśmiechnęła się ślicznie i niewinnie i cmoknęła na swojego konia, a ten podjechał do Kevina
- pocałuj go - szepnęła do klaczy a ta zaczęła szturchać łbem jego bok, aż w końcu wycelowała w twarz Kevia i mocno dmuchnęła nosem na co Nez się roześmiała
- dobra robota - poklepała ją po szyi
Relacje*o mnie*telefon*rowery
Obrazek


I could've been a princess, you'd be a king, could've had a castle, and worn a ring. But no, you let me go!
mów mi:
Awatar użytkownika
26 lat
166 cm
Ami's Pub
barmanka/właścicielka
singielka
brak
San francosco

Post

-No jasne..ze mną.Ja już to kiedys robiłem więc..spokojnie.Zadnej inny facet nie bedzie sie do ciebie zbliżał - puściłem jej oczko.-Hmm..okey - wybrałem opcje z zeskokiem i jakos poszło.Choc nie tak idealnie jak z wchodzeniem na konia.-Ej.....to po co schodziłem - wkurzyłem sie.Oczywiście w zabany sposób nie tak na serio.-Ej....całowac to mzoesz mmmnie ty a nie...ona - powiedziałem i zacząłem sie "wycierac" reką
Awatar użytkownika
0 lat
0 cm
singiel

Post

- a nie powinnam mieć jakiegoś przeszkolenia? - zapytała zaciekawiona. Kurde, ale będzie wstyd jak się zacznie drzeć ze strachu xD
- trenuj - puściła mu oczko.
- a teraz już serio, objedziemy park dookoła i zrobimy sobie przerwę na skraju. - uśmiechnęła się i przygryzła wargę
- i tak skorzystam z Twojej zgody na całowanie - puściła mu oczko i ruszyła swoim koniem
- tylko mnie złap - ale nie jechała szybko by ją dogonił.
Relacje*o mnie*telefon*rowery
Obrazek


I could've been a princess, you'd be a king, could've had a castle, and worn a ring. But no, you let me go!
mów mi:
Awatar użytkownika
26 lat
166 cm
Ami's Pub
barmanka/właścicielka
singielka
brak
San francosco

Post

-NO spokojne..bedziesz przeszkolona..jak każdy - poinformowałem ja.-Zabawne - mruknąłem pod nosem i znów wsiadłem na konia.Wczesniej było łatwo bo ona prowadziła Juliet czy jak jej tam było a teraz.-Hmm..a jak sie tym kieruje? - zawołałem za nią
Awatar użytkownika
0 lat
0 cm
singiel

Post

- z uczuciem! - krzyknęła do niego wesoło
- ona wyczuje Twoje intencje, nie spinaj się - Nez mogła prowadzić konia z zamkniętymi oczyma, zaklejonymi ustami i ogólnie wystarczyły jej biodra
- to kobieta, a Ty wiesz jak nimi kierować - jechała teraz kawałek od niego uśmiechając się wrednie. Ale taka prawda! Kierował Inką to i nad koniem zapanuje. Infinity nie chciała by posługiwał się tymi wszystkimi zwrotami używanymi w jeździe konnej, chciała by poczuł konia
Relacje*o mnie*telefon*rowery
Obrazek


I could've been a princess, you'd be a king, could've had a castle, and worn a ring. But no, you let me go!
mów mi:
Awatar użytkownika
26 lat
166 cm
Ami's Pub
barmanka/właścicielka
singielka
brak
San francosco

Post

-Wredna jestes wiesz...muszisz sie zmienic bo sama bedziesz skakac ze spadochronem - pogroziłem jej żartobliwe.-No okey..tylko spokonie - powiedziałem do siebie i próbowałem nasladowac to co robiła Infinity i nawet udało sie lekko przyspieszyc lecz byłe tym tak zaskoczony, że straciłem skupienie i..zleciałem z konia.:p Ot co.niech ma mne na sumieniu jak se tyłek potłuke
Awatar użytkownika
0 lat
0 cm
singiel

Post

- ja wredna?? od kiedy? - zdziwiła się i to bardzo, wczoraj była jeszcze bardzo nie wredna i nie umiała na swoim postawić xD ale zmiana! Już się cieszyła, że jedzie gdy on nagle się zsunął :o Zrobiła wielkie oczy i aż zasłoniła sobie usta dłońmi
- cholera! Kevin?! - o no i masz Ci los! pierwszy raz chyba w Tree Hill przeklęła. Zeskoczyła z konia i podbiegła do chłopaka, chwytając powróz Juliet by nie uciekła
- Kevin...? - jakim on cudem zleciał z konia to nie miała pojęcia, jeszcze z takiego konia!
- nic Ci nie jest?? - pytała zatroskana
Relacje*o mnie*telefon*rowery
Obrazek


I could've been a princess, you'd be a king, could've had a castle, and worn a ring. But no, you let me go!
mów mi:
Awatar użytkownika
26 lat
166 cm
Ami's Pub
barmanka/właścicielka
singielka
brak
San francosco

Post

No tak to wyszlo.troche komedi sie przyda .A co.Nie moze byc on taki Pan idealny :) -Chyba zyje -powoli sie podniosłem do siadu.Ale poczułem jak cos tam w plecach mnie zabolało.Zacząłem sie smiać.-A no widzisz...jestem mistrzem - dodałem rozbawiony.-Jak widac..konie to nie moja bajka..
Awatar użytkownika
0 lat
0 cm
singiel

Post

- brawo, zdobyłeś medal...kurczę Kevin! mogłeś nieźle się uszkodzić - była na niego trochę zła.
- pokaż - podwinęła mu koszulkę by sprawdzić plecy czy się nie zranił ogólnie
- to nie jest śmieszne, co Cię boli? - chyba już 3 razy zawał przeżyła od czasu gdy spadł. Starała się uspokoić, a ten się śmiał...super. Rozejrzała się i przywołała jakiegoś kumpla ze stadniny, żeby zabrał konie. Dzisiaj już na nie nie wsiądą. Nie ma mowy
Relacje*o mnie*telefon*rowery
Obrazek


I could've been a princess, you'd be a king, could've had a castle, and worn a ring. But no, you let me go!
mów mi:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Walker - Stadnina koni”