[Amelia Jones]

Kiedy Jas z Duarte wrocili do hotelu od razu skierowali sie do baru/restauracji.Zajeli stolik i dostali menu.Chwile sie zastanowili i zamowili w koncu cos do jezenie.Do tego oczywiscie jakies dobre winko i juz czekali na jedzonko.
-Fajnie tu..a jutro czeka nas oktywny dzien - powiedziala z usmiechem jasmin

[Colton Grey]

-na pewno będzie aktywny -powiedział i puścił jej oczko
-fajnie , że można się też tu od razu nauczyć jeździć -powiedział
-długo jeździsz konno ?

[Amelia Jones]

-A nie pamietam..ale no juz kilka dobrych lat ebdzie - powiedziała z usmiechem.
-A ty co?bedziesz sie cuzyl czy jednak cos tam kiedys...? - zapytala.
-Wiesz nie chce by cos ci sie stalo albo bys sie smuszał do czegoc czego nei lubisz - dodala milo.Popijala winko poki czekali an jedzenie

[Colton Grey]

-umiem jeździć jak Ci mówiłem już dawno tego nie robiłem bo jakoś nie miałem okazji -powiedział
-ale to jak z jazdą na rowerze tego się nie zapomina -powiedział
-poza tym bardzo lubię spędzać aktywnie czas -uśmiechnął się do niej

[Amelia Jones]

-No nie wiem czy sie zapomina czy nie ale no wiec fajnie.Bedzie mozna poszalec na koniach jutro - lubia szybka jazde a nie takie spacerowanie cały czas.
-Powymyslamy jeszce sobie wiec inne rozrywki - dodala

[Colton Grey]

-pewnie że tak -powiedział i po chwili dostali swoje dania
-smacznego -powiedział i zabrał się za jedzenie bo faktycznie trochę zgłodniał
-a dzisiaj jeszcze mamy jakieś rozrywki czy po obiedzie idziemy do pokoju ?

[Amelia Jones]

-Smacznego - zabrala sie za jedzneie bo tez glodna juz bardzo byla.
-CHyba do pokoju..nie bylam tu ale chyba neima tu za wiele innych rozrywek wiec..coz..wspolna kapiel? polozymy sie wczesniej spac i wstaniemy sobie wczesnie rano czy cos - powiedziala

[Colton Grey]

-brzmi jak bardzo dobry plan -powiedział wesoło
-to może weźmiemy do pokoju jeszcze winko musujące -powiedział i wcinał sobie.
-a rano faktycznie lepiej wstać wcześniej bo można podziwiać piękne widoki

[Amelia Jones]

-O widzisz..wexmiemy winko..czemu nie - usmiechnela sie Jas.
-
Po chwili dostali jedoznko.
-Owszem..widoki zapowiadaja sie fajne - dodala mil a potem sie zabrali za jedoznko

[Colton Grey]

Zjędli pyszny obiad , zamówili sobie winko i deser na wynos. Boxer zapłacił za nich i poszli do swojego pokoju.
-to teraz 15 minut odpoczynku po pysznym jedzonku -powiedział kiedy weszli do swojego pokoju

[Amelia Jones]

-TYlko 15..okey..nie ma sprawy - zasmiala sie.Odstaiwli deser i winko na stolik i sie polozyli na lozku polezec.
-Milo tak polezec i nic nie robic..w ciszy i spokoju..bo w domu to zawsze cos..zawsze ktos..jakis tel itp - powiedziala milo

[Colton Grey]

-tak 15 minut -powiedział i zaśmiał się
-a później małe co nie co -puścił jej oczko leżał sobie wygodnie
-to prawda poza domem inaczej się wypoczywa

[Amelia Jones]

-Okey..skoro Pan tak sobie to zaplanował..nie zostaje mi nic innego jak tez odpoczac..te 15 minut - zasmiala sie Jas i plozyla kolo niego.
-Wgl fajne miejsce..las, łaka dookola..cisza..spierw ptaków itp..super - powiedziala

[Colton Grey]

-bardzo się cieszę, że się do mnie odezwałaś -powiedział z uśmiechem na twarzy
-poza tym chyba dość tego odpoczywania -pochylił się nad nią i pocałował namiętnie jej usta

[Amelia Jones]

-Ja tez.Lubie z toba spędzac czas..wiec czmeu nie.Ok..sa i inni ale ty jeszczes..na samym szczyce listy - zasmiala sie.Odpisała szybko na sms w międzyczasie.
-EJ..mialo byc 15 minut -zasmiala sie jak zaczał ja całować.Ale objeła go i nie pusci, odwzajemniajac pocałunki.