[Amelia Jones]

-ach...! - krzyknęła jak ja tak pociągnął za włosy.
- ja też.. działasz na mnie.. ach.. jak nikt inny -wydyszala.wciaz poruszała biodrami zmysłowo.czula jak jego wielki kutas wypełnia jej cipke.
-och tak... taki.. idealnie.. -dyszala

[Colton Grey]

Wpił się ustami w jej boskie piersi.
-uwielbiam twoje boskie ciało Kochanie -powiedział. Po chwili przewalił ją na plecy. Znalazł się nad nią zaczął się z nią całować po chwili znowu w nią wszedł i poruszał energicznie swoimi biodrami wypełniam ją po same jajka czuł jaka jest cudownie mokra

[Amelia Jones]

ZAsmiala sie jak wyladowala na lozku na plecach.odwzajemniała pocałunki łap[cywie.a kiedy w niej sie zaczał poruszc wypychala biodra ku niemy poruszajac nimiw tym samym tempie i pojekujac

[Colton Grey]

-idealnie Kochanie -powiedział czuł ją całym sobą nie mógł się nią nacieszyć. Nadal nie wierzył w swoje szczęście , że laska mieszka w Tree Hill. Pieścił pocałunkami jej boskie ciało i nie zwalniał swoich ruchów

[Amelia Jones]

Pojekiwała coraz gosniej czując jakjej dobrze.Uwielbiała Duarte..nie tylko sex z nim ale ogónie się swietnie dogadywali.Rekami błądziła po jego ciele, mając okazje co jakis czas całowała sie z nim namietnie.

[Colton Grey]

Był nakręcony na nią i to strasznie. Poruszał się w niej energicznie
-jesteś idealna Kochanie -powiedział patrząc w jej oczy. Pocałował bardzo namiętnie jej usta i po chwili zaczął wchodzić w nią pod innym kątem

[Amelia Jones]

-Ty tesz Babe...och takk... - odwzajmenila pocąłunek a po chwili przewalila g na lozko i sama go dosiadła.Oparła sie dłonmi o jego boska klate i poruszałą zmysłowo biderkami unoszac sie na nim

[Colton Grey]

Patrzył na jej seksowne ciało , miał teraz jeszcze lepsze widoki
-wyglądasz nieziemsko Skarbie -powiedział i złapał mocniej za jej pośladki pomógł jej się na siebie nabijać po same jajka. Poddał się rozkoszy jaką mu dawała tymi swoimi ruchami

[Amelia Jones]

Pochylila sie na cwile by sie z nim całowałac a potem znow sie wyprostowala.Wciaz sie poruszała zmysłowo na nim ujezdzjaac go jednak jzu coraz sybciej.Rekami złapała swoje piersi i sciskała je pojekujac i nie przestajac sie poruszac

[Colton Grey]

Wyglądała zajbieście kiedy się tak macała i poruszała na nim tak zmysłowo
-wyglądasz jak bogini -powiedział i przyssał się do jej sutka raz jednego raz drugiego. Pomógł jej się na siebie nabijać do końca nie wiele brakowało mu do spełnienia zaczął w niej pulsować

[Amelia Jones]

O tak..czuła to..i samej jej te zbylo swietniwe.Poruszała sie juz bardzo szybko wbijajac go w siebie i czujac ze lada moment dojdzie.
-Och tak Duarte...ssij je mocno.. - wydyszała wplatajac palce w jego włosy i po kilku chwilach głosno krzyknela zaciskajac sie na jego chuju

[Colton Grey]

Po chwili i on doszedł zalewając jej cipkę swoim nasieniem
-o tak Idealnie Kochanie -powiedział i pocałował jej usta
-uwielbiam Twoje piersi -spojrzał w jej oczka
-wspólny prysznic , a później spacer po stadninie ?

[Amelia Jones]

-No ja mam nadzieje, że cała mnie uwielbiasz a nie tylko piersi - zasmiala sie puszczajac mu ockzo.
-Jasne..pasuje mi..a potem cos zjemy - dodala i zeszla z niego.Poszli do lazinki

[Colton Grey]

-pewnie że całą -powiedział i pocałował łapczywie jej usta. Kiedy byli pod prysznicem zaczęli się myć na wzajem. Zrobili to dość szybko kiedy się wyszykowali wyszli z pokoju
-chcesz zjeść teraz coś czy później ?

[Amelia Jones]

-nie jestem jakos szczególnie glodna jeszcze wiec mozna isc najierw na spacer - powiedziala miło Jasmin.
Wyslzi wiec gdzies tma w strone łaki i wybiegu itp itd.
-To co?Jutro po sniandaiu sobie wskoczymy na konie pojeździć? - zapytala milo