[Matt Dawson]

-Biorąc pod uwagę to, że długo by to nie trwało, zacząłbym Cię straszyć w nocy.Zaryzykujesz?-uśmiechnąłem się równie cwanie

[Octavia Blackburn]

-Ty mnie straszyć, proszę Cię nie rozśmieszaj mnie

[Matt Dawson]

-Słyszałem, ze wraca się w postaci zwierząt, więc wrócę w postaci pająka.-powiedział wywyższając się, przynajmniej starał się tak dobrać tonację głosu

[Octavia Blackburn]

-ale Ty masz fantazję , nawet jako pająk nie byłbyś straszny

[Matt Dawson]

-W taki razie mam przesrane.-zaśmiał się i odszedł od krat, wszedł głębiej do celi, gdzie dochodziło oraz mniej światła, ale sylwetkę jego było jeszcze widać-Ciekawie tu.-powiedział z lekkim pogłosem, przez pustą przestrzeń w środku

[Octavia Blackburn]

-tylko nie zakochaj się w tym miejscu-powiedziałam i stałam przed celą nie lubiłam, takich ciemnych pomieszczeń do tego mogła bym wpaść na jakiegoś pająka xD

[Matt Dawson]

On się rozglądał, widać było, że byli tu przetrzymywani ludzi, ściany były obdrapane, różne symbole były narysowane, czymś, nie widział czym , mogło to być wszystko.Ale cóż, nic nie miał tutaj więcej do roboty więc dość szybko wyłonił się z tego półmroku-dobra możemy iść dalej.-powiedział w tej samej chwili jak się wyłonił

[Octavia Blackburn]

-a jest tu jeszcze coś do zwiedzania ?-spytałam i chwyciłam go za ręke tak czułam się bezpieczniej w taki strasznym miejscu

[Matt Dawson]

-pewnie jakieś komnaty w środku o ile wpuszczają.-powiedziałem i powoli ruszyliśmy w kierunku wyjścia

[Octavia Blackburn]

Gdy wyszliśmy z lochów. Udaliśmy się w stronę strzałek...-fajnie mieć taki duży dom-powiedziałam

[Matt Dawson]

-Chyba potrzebowałbym gps'a.-zaśmiałem się

[Octavia Blackburn]

-myślę , że i bez niego byś mnie znalazł-powiedziałam z uśmiechem

[Matt Dawson]

-Chyba dopiero wieczorem w sypialni.-odpowiedziałem i się do niej uśmiechnąłem

[Octavia Blackburn]

-taka pora mi jak najbardziej odpowiada-wybuchnęłam śmiechem

[Matt Dawson]

-Pani cwana się znalazła.-powiedziałem w szerokim uśmiechu