[Maggie]

***

[Maggie]

Gdy się w hotelu wyszykowali przybyli tutaj, na miejsce koncertu. Weszli do pustej jeszcze hali i zaczęli się rozkładać. Hales się trochę denerwowała.

[Chris Keller]

Spojrzałem na Haley...-wszystko będzie dobrze, nie denerwuj się -powiedziałem i posłałem jej uśmiech

[Maggie]

Pokiwała tylko głową uśmiechając się lekko do Chrisa a potem stwierdziła, że musi przywrócić swój stary rytuał, więc weszła do swojej garderoby, przygotowała się i schowała pod stołem. Siedziała sobie tam nucąc jedną z piosenek.

[Chris Keller]

Poszedłem do swojej garderoby i zacząłem szykować się do koncertu.

[Maggie]

Gdy wszyscy byli gotowi wyszli na scenę i zaczęli wielki koncert

[Chris Keller]

Grałem na gitarze i śpiewałem z Hales, co jakiś czas na nią zerkałem i uśmiechałem się do niej.

[Maggie]

Hales odwzajemniała uśmiechy ze strony Chrisa i świetnie sie bawiła razem z publicznością.

[Chris Keller]

Gdy skończyłem śpiewać swoje piosenki, ustąpiłem Hales miejsca na scenie. Stałem z boku i ją obserwowałem.

[Maggie]

Hales weszla na scene i zaczela spiewac z szerokim usmiechem na ustach. Byla w swoim. zywiole.

[Chris Keller]

Patrzyłem jak śpiewa i świetnie się bawi. Publiczność świetnie się spisywała

[Maggie]

- A teraz czas na numer ktory kiedys nagralam z moim przyjacielem - powiedziala i spojrzala w stroneChrisa -Chris Keller keszcze raz kochani - przywolala go gestem reki

[Chris Keller]

Wszedłem na scenę...-chyba jeszcze pamiętacie tą piosenkę-powiedziałem zespół zaczął grać

[Maggie]

Śpiewała razem z Chrisem patrząc raz to na tłum a raz na Chrisa z szerokim uśmiechem na ustach. Wszyscy ludzie śpiewali razem z nimi i tak skończył się koncert. Po udanym występie wszyscy zeszli ze sceny.

[Chris Keller]

-jak się czujesz Hales?-spytałem idąc za nią.