[Brooke Davis]

-pocałuj mnie ostatni raz-wyszeptałam chciałam się podnieść , ale nie miałam tyle siły

[Joel Goran]

Spojrzałem w jej stronę i pochyliłem sie ku jej twarzy - nie chcę całowac Cie ostatnio raz, chcę by to trwało dalej - powiedziałem gładząc jej policzek

[Brooke Davis]

Chciałam dotknąć jego twarz , ale nie byłam w stanie podnieść ręki...-chcę umrzeć przy Tobie-powiedziałam przymykając oczy

[Joel Goran]

Uniosłem się w górę i spojrzałem na nią - co brałaś?? - spytałem klepiąc ją w twarz - powiedz co brałaś??

[Brooke Davis]

-Kocham Cię-powiedziałam i straciłam przytomność

[Joel Goran]

Próbowałem ją cucić klepiąc trochę mocniej po twarzy. potem szybko wszedłęm do łazienki, wlałem trochę mydła do kubka i dolałem tam wody. Z tym kubkiem wróciłem do pokoju znowu chcąc ocucić Xtinę

[Brooke Davis]

Leżałam nieprzytomna na łóżku

[Joel Goran]

Mocniej ją klepałem po obydwu policzkach i uniosłem jej twarz. Gdy nie reagowała otworzyłem jej lekko usta i wlałem jej odrobinę tej wody z mydłem do ust by sie ocknęła dławiąc...

[Brooke Davis]

Po chwili zaczęłam się krztusić obróciłam się na bok i zaczęłam wymiotować

[Joel Goran]

Taki był w sumie plan, no może nie by mi zarzygała łozko, ale jednak by zwymiotowała to co wzięła. Przytrzymałem jej włosy by ich nie obrzygała. Pozwoliłem jej wymiotować, wiedząc, że ta pościel idzie juz do kubła

[Brooke Davis]

Kaszlałam gdy zwymiotowałam wszystko opadłam na łózko nie wiedząc co się dzieje w głowie mi szumiało po chwili zobaczyłam dopiero Wade`a

[Joel Goran]

Wziałem ja na ręce i wyniosłem do łazienki bo tutaj teraz śmierdziało no i wolałem by tam doszła do siebie

[Joel Goran]

Wszedłem do pokoju otworzyłem szeroko okno i zwinąłem cała pościel w kłebek, po czym wietrząc pokój z tego smrodu poszedłem wyrzucić pościel do kubła

[Joel Goran]

Przyszedłem do pokoju, i był przygotowany i czysty wiec sie walnał na ło zko wczesnie sie lekko ogarniając i w samych bokserkach połozyłem sie i zasnałem

[Brooke Davis]

Kiedy szłam na górę zadzwoniłam do wytwórni i zaczęłam rozmawiać z asystentką Clarka czy też Peyton , żeby umówić się na nagrywanie. Wolałam to zrobić od razu zwłaszcza , że William pojawił się w mieście. Weszłam do pokoju , w sumie nie patrzyłam na drzwi. Walnęłam się na łóżko i po chwili skapnęłam się , że ktoś leży obok. Zerwałam się jak oparzona.