[Joel Goran]

- Nigdy nie powiedziałem, że nie chcę się z Tobą kochać, chcę i to bardzo. Nie kochałem się z Tobą dziś tylko dlatego, że powiedziałaś, że nie chcesz kolejnego dziecka. Mimo tego jednak chciałem by było Ci dobrze i wiem, że było, nie idealnie ale nie możesz narzekać i nie możesz mieć pretensji do mnie bo pokazałem Ci dzisiaj jak szanuję to co mówisz i jak mimo tego jak bardzo Cię pragnę potrafię się opanować i oddać Ci pełen szacunek

[Brooke Davis]

-wiesz gdzie mam Twój szacunek...puść mnie i jutro wyprowadź się z mojego domu

[Joel Goran]

- Zachowujesz się jak rozkapryszone dziecko. Gdy się z Tobą kocham mówisz, że to źle bo Cię wykorzystuję, gdy tego nie robię to jest źle. Sama zastanów się nad tym czego chcesz. Jedno jest jednak pewne i zapamietaj to, bo potem nie wmówisz mi, że jest inaczej - popatrzyłem w jej oczy - zawsze tego chcesz, nie tylko ja pragnę Ciebie ale Ty też pragniesz mnie

[Brooke Davis]

-przecież powiedziałam, że Cię pragnę więc nie wiem nad czym się roztrząsasz-powiedziałam...-i nie patrz tak na mnie bo to nic nie zmieni, jedyne co mi dzisiaj pokazałeś to jak się mną bawisz

[Joel Goran]

- Zastanów się nad tym co mówisz, bawię?? Niby jak?? Sprawiając, że odpływasz i chcesz więcej?? Cris kocham Cię i nigdy się Tobą nie bawiłem. To Ty nie wiesz sama czego chcesz

[Brooke Davis]

-dzisiaj się dowiedziałam czego chcę i na pewno nie chcę być już z Tobą

[Joel Goran]

- Więc mi przykro, że tak mi sie odpłacasz za to, że potraktowałem Cię z szacunkiem a nie wykorzystałem. Wielkie dzięki za to, że znaczę dla Ciebie tylko tyle i, że patrzysz na mnie przez pryzmat seksu lub jego braku

[Brooke Davis]

-jeśli już skończyłeś to mnie puść-powiedziałam

[Joel Goran]

Puściłem jej ramiona - prosze bardzo, droga wolna. Możesz sobie lecieć nawet do tego lalusia - powiedziałem i usiadłem na łózku - nie licz jednak na to, że się stąd wyniosę

[Brooke Davis]

-musisz się stąd wynieść to nie jest Twój dom!-krzyknęłam

[Joel Goran]

- Zapraszając mnie tutaj użyczyłaś mi go, więc sie teraz nie wymiguj. Ciesz się, że zwracam Ci pokój i możesz sobie w nim nocować z kim tylko chcesz. Nic mi już do tego... mam dosyć zabiegania o kogoś dla kogo jestem nikim i dla kogo liczy sie tylko seks

[Brooke Davis]

-w takim razie wezwę policję by wyrzucili Cię z mojego domu-powiedziałam i poszłam do siebie

[Joel Goran]

Opadłem plecami na łózko i leżałem tak z nogami zwisającymi z boku łóżka - to jakaś kompletna paranoja - powiedziałem sam do siebie i potarłem dłońmi oczy

[Brooke Davis]

Weszłam do pokoju opadłam na łózko obok Wade i przytuliłam się do niego coraz gorzej się czując

[Joel Goran]

Chyba mi sie przysneło a jak opadła na łozko i sie przytuliła to sie obudziłem. Poczułem od niej alkohol - widzę, że miło spędziłąś czas, co??