[Savanah Spencer]

-Aha..no to..nie pozostaje nam nic innego jak czekać... - powiedziałam i se usiadłam na ganku na schodku a co -kto to wszystko rezerwował? - zapytałam

[Lucas]

Klapnałem obok niej - nie jestem pewien, ale domki chyba rezerowała Mel i Matt... a własnie Wy się chyba nie znacie prawda?? - powiedziałem i przedstawiłem Ness Melody i Mattowi - no więc to sa głowni prowodyrzy i organizatorzy. Ja po prostu z racji tego, że większość znajomych i osób biorących udział w wyprawie to nasi znajomi wybrałem to miejsce na tzw zbiórke - zasmiałem się i spojrzałem na nią - jeśli masz ochote możesz jechać moim samochodem ze mną i Noelem lub z Shay i Jaxem.. Domyslam się, że Sky jedzie tym samym samochodem co Ty, więc mas zprawo wyboru - usmiechnałem sie

[Savanah Spencer]

-No poznalismy sie przed chwilą wląśnie..mają rozkosznego tego szkraba - powiedziałam z zachwytem bo maluch był przeuroczy.Oni tam pewnie stali przy aucie i sie zajmowali jeszcze jakimis pierdołami, sprawdzaniem czy wszystko maja itp itd.- Aha..dobrze wiedziec.Choć..ciekawe czy planowali az tyle nieznajomych osób zabierac - zasmiałam sie lekko.-Hmm..no tak ze Sky jade.I w sumie mnie to obojętne z kim. - powiedziałam.-Hmm..wybieram to auto gdzie lepszy kierowca - wyszczerzyłam sie do Wrena

[Lucas]

- Oj chyba tam sie nie załapiesz, bo Matt i Melody mają już swojego własnego pasażera - powiedziałem z powagą - Masz zatem do wyboru mnie lub moją siostrę, choć nie wiem czy Jax da jej prowadzić... mimo iz to jej auto - zasmiałem sie i zerknąłem na nia. No kurde nie może być aż taka tępa by nie skumać , że on chce by z nim jechała

[Savanah Spencer]

-hmm..zawsze mogę sie małym zająć podczas podróży - a co..lubiłam sie z nim troche podroczyć.-No ale jak nie...czy ja wiem...a może wezmę swój motor i sama pojadę...taki trudny wybór.. - uniosłam oczy ku górze udając wielce zamyśloną i debatująca jakby chodziło i losy wszechświata

[Maggie]

No to Noel też się zjawił z bagażami. Przyjechał taksówką, wysiadł i uśmiechnął się do wszystkich zgromadzonych. - Mam nadzieję, że przygotowaliście wszyscy swoje kowbojskie kapelusze bo wybierzemy się niedługo do country clubu - powiedział wesoło i zapakował swoje bagaże do samochodu Wrena, bo wiedział, ze jedzie z nim xD

[St.Berry]

Isaac też dojechał więc. I gdy usłyszał słowa Noela o kapeluszach wysiadając ze swojego samochodu. Najwyżej go tu zostawi to podrapał się po głowie, bo zapomniał Ale nic nie powiedział tylko zaczął przepakowywać swoje bagaże do kogoś tam.

[Lucas]

Kurde posta mi wsysło No wiec...
- Uważaj bo zaraz podejmę decyzję za Ciebie i będziesz zmuszona jechać tam gdzie każde - powiedziałem i zapakowałem jej bagaże do siebie - zdecydowane, bo nasze towarzystwo jest najlepsze w tej chwili

[Chanel]

No i wy niedobre człowieki... Shay z Jaxem też tu byli, ale obecnie byli bardziej zajęci pakowaniem samochodu Shayki więc pewnie i Isaac się do nich przyłączył, bo on jedzie z nimi. I Jax nie zabronił Shayce prowadzić, bo obiecała, ze będzie jechac grzecznie <3

[Savanah Spencer]

-ooo jaki skromny - zaśmiałam się.-Kapelusze? Serio? - zapytałam kiedy Noel o tym wspomniał.-Hmm..trudno..nie wiedziałam.tam sobie kupię - powiedziałam z zadowoleniem i odeszłam do auta czy tam aut.-Hej.jestem Ness - przedstawiłam się Noelowi i w sumie Issacowi tez bo nie wiem czy wgl mnie kojarzył z tego grilla

[Lucas]

Chyba Skyowa sie nie obrazi jak ja tez zapakujemy do auta Wrena i razem z Ness będzie jechała z Wrenem i Noelem. A co a ja sie obrazi to jej wcisnę, że to siostry wina - No wiec komu w droge temu.... słoneczne okulary - zażartowałem sobie i wsiadłem za kierownice... a nawet Wam pokaże jak sobie siadłem ładnie




Ubiór made in 1 fotka

[St.Berry]

Isaac oczywiście że pamiętał Vanessę, jeśli kogokolwiek poznawał to zapamiętywał. Taką miał pamięć Więc zamachał jej ręką znad bagażnika Shaykowego samochodu. Miał tylko nadzieje, że Shay będzie bardziej zajęta droga a nie swoim chłopakiem i nie spowoduje wypadku w którym Isaac zginie xP

[Maggie]

Noel przywitał Ness z czarującym uśmiechem, ale nie podrywał jej bo ona dla Wrena w końcu. I pewnie poznał też Jaxa, bo się jeszcze nie znali i Sky też... No i potem założył swoje okulary przeciwsłoneczne - Wren ma rację.

[Chanel]

Shay przywitała wszystko i wszystkich i jak udało jej się zapakować bagażnik to zaczepiła Mel i maleństwo by się przywitać z chrześniakiem <3 I zapoznała go z całą resztą chwaląc się ofc, bo jest czym. I pewnie szykowali się do wyjazdu czyli pakowali do tych przepełnionych bagażami samochodów

[Savanah Spencer]

_jasne..czas ruszać..czeka nas zajebisty wypad - powiedziałam ładując się do auta.Alesiadłam nie za Wrenem tlyko po przekątnej bym mogła go sobie lepiej widziec. A Sky niech sobie poobserwuje Noela bo w końcu to on miał głownie zając jej czas.Chyba xD