[St.Berry]

Bardzo dobrze ze nie kazala mu w tym chodzic. On juz wyzwania nie wezmie.
- Wybacz - powiedzial no bo moglo to zle zabrzmiec. Zmierzyl ja spojrzeniem, juz wiedzial czemu faceci tak chetnie pozyczaja swoje koszule kobietom. Zdecydowanie dobrze w nich wygladaly.
Usmiechnal sie lekko na jej odpowiedz. Oczywiscie nie co do tych przypadkowych na seks ale powaznych.
- Myale ze wiesz co tym razem wybieram - powiedzial do niej - pytanie.

[Julia Grace]

Uśmiechnęła się tylk omiło na jego "wybacz"
- pytanie więc...najdziwniejsze miejsce w jakim uprawiałeś sex - bo zakładała, że uprawiał. Chociaż wyglądał na grzecznego to jednak chciała wiedzieć czy ma coś z szaleńca. Nooo męskie koszule :3

[St.Berry]

Nieźle się wpakowywał, cokolwiek by nie wybrał xD
- Cóż, raczej nie wydziwiałem jeśli o to chodzi - przyznawać, ze jeszcze nie uprawiał seksu, się nie będzie xD - A co?? Ty miałaś takie miejsce?? - zapytał przyglądając jej się.

[Julia Grace]

- czyli klasycznie w mieszkaniu? w łóżku? - pokiwała głową, mogła się spodziewać. Ale to w sumie dobrze. Uśmiechnęła się
- miałam, ale wybieram wyzwanie - wytknęła język rozbawiona i dopiła wino. Zostało im jeszcze po kubku.

[St.Berry]

- Mhmmm - mruknął tak niezbyt wyraźnie xD
Potem zmierzył ją spojrzeniem i napił winka.
- Skoro jesteś teraz w męskich ciuchach - uśmiechnął się - To zagraj faceta i pocałuj jakąkolwiek dziewczynę na tej imprezie - powiedział i spojrzał w kierunku ganku zadowolony. Podobno całujące się dziewczyny to był dopiero widok.

[Julia Grace]

!
- napaleniec! - zaśmiała się i westchnęła
- nie pierwszy i nie ostatni raz to zrobie, a może chcesz dołączyć? - puściła mu oczko i rozejrzała się po ganku, wzięła się i podeszła do jednej z dziewczyn, ale ta jej odmówiła, za to jej koleżanka była chętna i to bardzo
- z dedykacją dla Ciebie - posłała buziaka w powietrzu do Isaaca i zaczęła się całować całkiem namiętnie z dziewczyną której totalnie nie znała.Chyba nawet za bardzo się wkręciła

[St.Berry]

- E tam od razu napaleniec - powiedział kręcąc lekko głową i śmiejąc się
- To wyzwanie dla Ciebie więc ja tylko obserwuję - powiedział grzecznie unosząc lekko dłonie i ruszył za nią na ganek.
Uśmiechnął się szerzej gdy znalazła chętną na całowanie xD I gdy się zaczęły całować to uff aż mu się gorąco zrobiło. Uniósł brwi i wpatrywał się w ten widok.

[Julia Grace]

Pamiętała jednak o Isaacu, więc przerwała zabawę i podeszła do niego patrząc mu w oczy
- prawda czy wyzwanie? - już miała obie wersje ustalone dla niego Także co by nie wybrał będzie miał trudno.

[St.Berry]

Miał teraz trochę głupi uśmieszek na buzi. I przez alkohol i przez to co przed chwilą widział.
- Niech będzie... - machnął ręką - wyzwanie - i się przygotował.

[Julia Grace]

- pocałuj mnie - widziała, że się rozkręcił xD W sumie to było głupie wyzwanie, więc szybko dodała
- lepiej niż ona - zwykle nie prosiła się o całowanie, ale była go ciekawa, a bez wyzwania mógłby się speszyć bidula!

[St.Berry]

- nie do końca wiem jak dobrze całuje ona - spojrzał na tamtą dziewczynę - ale ok - powiedział w końcu, no bo rzeczywiście się rozkręcił. No i skoro była tak ciekawa to Isaac zbliżył się do niej, wplótł palce w jej włosy i pocałował jej usta. Najlepiej jak potrafił, żeby nie było.

[Julia Grace]

Nawet nie był taki niepewny, więc jej to pasowało. Zmaca sobie faceta w damskich ciuchach xD ale to dziwne. Odwzajemniała pocałunki i delikatnie mruczała
- słodko - szepnęła na chwilę przerywając, ale zaraz wróciła do jego ust i oparła się dupą o blat przyciągając go bardziej do siebie

pa :*

[St.Berry]

Skoro kontynuowała to i po co on miał przerywać, skoro trafiła mu się taka przyjemność i do tego taka piękność. Całował ją więc dalej obejmując ją w pasie wolną ręką. On jej nie zmaca, ale poobejmuje trochę xD No i chyba jej się podobało co na chwilę mogło podnieść jego samoocenę.

baju :*

[Julia Grace]

Jej dłoń powędrowała na jego spódniczkę i niżej. Ale ona go zmaca xD jest kolesiem to może. Nie no, poczuła, że lekko się spiął i sama się opanowała
- uh, przepraszam...- zasłoniła na chwilę twarz dłońmi po czym spojrzała na niego. Nie puści się z nim na imprezie, nie jest z tych, więc kurczę co ona robi??
- wróćmy do gry. Wybieram prawdę - nie miała już wina w kubeczku więc nalała sobie zimnej kranówy bo jej się gorąco zrobiło

[St.Berry]

A już se chłopak narobił nadziei xD No ale skoro przerwała to zmuszał jej nie będzie, więc zrobił mały krok do tyłu robiąc jej przestrzeń.
- Nie, nie przepraszaj - powiedział od razu, no bo nie miała go za co przepraszać.
- Ok - powiedział przeczesując sobie włosy równocześnie myśląc nad pytaniem - To jak?? Całowałem lepiej niż tamta dziewczyna?? - zapytał ciekaw.