[Tyrone Dallas]

-A ty sobie.. Też możesz macać.- Mruknął rozbawiony, po czym to zaraz zamienił się z nią miejscami. Leżał pod nią, położył ją na sobie i zaczął się tyłeczkiem bawić.. Lubił ją tykać! Teraz zaś wpił się w jej usta.

[Brooke Davis]

Odwzajemniłam pocałunek kiedy mnie całował. Spojrzałam w jego oczka
-co tam blondasie ?-spytałam z cwanym uśmieszkiem. Oparłam się na jego klacie i sobie wygodnie na nim leżałam

[Tyrone Dallas]

-Mm.. A no tak się zastanawiam ślicznotko.. Jak nazwałabyś teraz nasze relacje?- Zapytał i poczuła muskanie paluszkami między pośladkami, skąd wolno jej nasienie wypływało.. Obie dziurki miała pełne jego nasienia! A czuła jeszcze jego sztywny wał pod sobą.

[Brooke Davis]

-nie wiem , a musimy je nazywać Lucas?-spytałam i spojrzałam w jego niebieskie oczka
-dobrze mi , ale nie chcę niczego komplikować

[Tyrone Dallas]

-Mmhm... Po prostu nazwijmy to dobra przyjaźń z korzyściami.- Mruknął jej w takim razie i puścił jej oczko.. Zaczął dręczyć jej tylną szparkę wsuwając paluszki. Drugą rekę zaś puścił na jej udo i zaczał ją po nim głaskać.

[Brooke Davis]

-a jak byś chciał nazwać tą relację ?-spytałam i westchnęłam czując jego paluszek.Przygryzłam wargę , czułam jak moje ciało płonie z pożądania, było mi z nim cudownie jak za starych czasów.
-czego Ty chcesz Luke ?

[Tyrone Dallas]

A ten zaraz powiódł ręką po jej udzie nieco wyżej i wsunął jej paluszki również w cipkę. Dlatego teraz otrzymywała od niego palcówkę na obie szparki.. Nie wiedział co jej odpowiedzieć. Nie chciał niczego głupiego palnąć, by się nie odsuwała, dlatego po prostu wpiłsię jej w usta.

[Brooke Davis]

Odwzajemniłam jego pocałunek i zaczęłam poruszać swoimi bioderkami , nabijałam się na jego palce. Nie odrywałam się od jego ust , było mi coraz przyjemniej. Ocierałam się też o jego sztywną pałę

[Tyrone Dallas]

Oj tak, podobało mu się to. Ocierała się, dawała się palcami pieścić.. Ruszał więc nimi coraz to lepiej. Poczuła, że sięgnął głębiej paluszkami! Zaczął masować ją po punkcie G. Oprócz tyłeczka i wnętrza cipki, pieścił jej też łechtaczkę!

[Brooke Davis]

-odpowiesz mi ?-spytałam podnieconym głosem i spojrzałam w jego oczy z pożądaniem , skupiłam się na jego oczach. Moje ciało drżało z rozkoszy jaką mi dawał. Z moich ust wydobywał się różne dźwięki mówiące że jest mi dobrze.

[Tyrone Dallas]

-Nie chcę niczego komplikować..-Odpowiedział jej zaraz cytując jej wcześniejsze słowa, po czym to liznął jej dolną wargę i znów sięwpił namiętnie, paluszkami szalejąc w jej wnętrzu.

[Brooke Davis]

-Ty nie chcesz czy ja tego nie chcę Scott ?-spytałam i pocałowałam z języczkiem jego usta. Oj nakręcał mnie niesamowicie moje bioderka chciwie nabijały się na jego palce.
-powiedz mi czego chcesz ?-powiedziałam podnieconym głosem, pragnęłam go całą sobą.

[Tyrone Dallas]

Palcami dalej szalał, zastanawiając się co jej odpowiedzieć. W pewnym momencie już się przełamał. Pocałował lekko i się uśmiechnął
-Ciebie chcę.- Odpowiedział gorąco.

[Brooke Davis]

Odwzajemniłam jego pocałunek
-przecież mnie masz Lucas -spojrzałam w jego oczy. Poruszałam coraz szybciej swoimi bioderkami, czułam jak po moim ciele spływały krople potu , moje ciało płonęło z pożądania

[Tyrone Dallas]

-Częściej, Brooki.. Więcej.- Odpowiedział pięknie. Zabawiali się w najlepsze, gdy ten dalej maltretował jej cipeczkę palcami.. Oj przykładał się od tego.. Cudowne chwile z nią miał..