[David Fletcher]

Przyjechałem na plaże, a później podszedłem cicho pod dom Quinn i szybko i sprawnie włamałem się do środka, otwierając sobie drzwi. Nasłuchiwałem chwilę, czy ktoś się rusza, a później powoli ruszyłem do jej sypialni.

[David Fletcher]

Wyszedłem z Quinn na ramieniu z domu i poszedłem do samochodu. Wsiadłem i odjechałem na przedmieścia.

[Lucas]

Wpakowałem mała do wózka i sprawdiłem cały dom po czym pojechałem z małą do Hales... mój guz nie świadczył o tym by Q wyszła sama, nie gdy tak smacznie spała. Poza tym ja nie spałem i dostałem w głowę od tyłu... Musiałem ja odnaleźć...

[Colton Grey]

Wróciłam do domu, wyciągnęłam ukryty klucz bo nie miałam swojego, byłam tylko w bluzie Lucasa. Byłam strasznie zmęczona i obolała. Weszłam do domu zamknęłam drzwi i poszłam do sypialni.

[Lucas]

Ja miałem klucze, więc wszedłem a potem pozamykałem dom na 4 spusty po czym zaczałem sprawdzać sypialnie ale najpierw salon..... Nie było jej, więc pewnie poszedłem dalej

[Colton Grey]

Dojechaliśmy pod mój dom. Wysiadłam z samochodu i podeszłam do drzwi.

[Lucas]

Myslałem, że napiszesz po prostu, że Luke otworzyl
Wysiedlismy z samochodu, Hales wzięła małą a ja wyjałem klucze i pootwierałem kilka zamków - powymieniałem na bezpieczniejsze - wyjasniłem i weszlismy wszyscy do srodka

[Colton Grey]

Poszłam do salonu dalej nie zwracając uwagi na nikogo.

[Lucas]

Przyszedłem spowrotem do Quinn gdy skończyła sie impreza na boisku i zobaczyłem, że mój klucz nie pasuje,więc zadzwoniłem do drzwi... Wiedziałem, że Q jest w środku i pal licho, że ona ma niby inna porę... Ja mam nadal wieczór i wracam do domu do kobiety, która kocham...

[Colton Grey]

Podeszłam do drzwi z Lydią na rekach , kiedy zobaczyłam , że to Lucas to mu otworzyłam.
-a Ty co tutaj robisz ?-spytałam bo byłam zaskoczona jego obecnością.

[Lucas]

- Wróciłe do Was Kochana - powiedziałem i wszedłem do środka - widzą, że zmieniłaś zamki, niepotrzebnie, zmieniłem je pod Twoją nieobecność i nikt tutaj nie wejdzie juz nieproszony.. te od tarasu i ogrodu też ubezpieczyłem

[Colton Grey]

-zmieniłam je po to , żebyś Ty tu nie wchodził , to jest mój dom i nie chcę Cię tutaj-powiedziałam patrząc na niego.
-jeśli chcesz odwiedzać Lydie to musisz powiedzieć mi kiedy-powiedziałam obojętnie , bo właśnie to do niego czułam był mi obojętny.

[Lucas]

- Quinn chce odwiedzać Was obydwie, obydwie jesteście dla mnie tak samo wazne, więc gdy tylko moge to przyszedłem do Was - powiedziałem i zdjałem buty i poszedłem do salonu a co będę w drzwiach stac...

[Colton Grey]

Poszłam za nim do salonu.

[Lucas]

Taksi zajechała i wysiadłem z niej ja zadzwoniłem do drzwi...