[Colton Grey]

[Lucas]

Weszlismy do łazienki na dole - no prosze jak fajnie, jeszcze tu nie byłem - zasmiałem sie - o jak pasuje, wspólny prysznic

[Colton Grey]

-Ty masz się myć nie ja -powiedziałam. Podeszłam do umywalki i zaczęłam myć ręce.

[Lucas]

Podszedłem do niej i objałem ją z tyłu i pocałowałem jej szyję - oboje jesteśmy słodko brudni, więc nie ma w tym problemu byśmy wskoczyli razem pod jeden prysznic... Nie martw sie juz widziałem Cię nago

[Colton Grey]

Gdy mnie objął przymknęłam oczy i uśmiechnęłam się pod nosem. Poczułam się bardzo bezpiecznie...-trudno by było nie widzieć mnie nago -powiedziałam...-wiesz , że brudzisz jeszcze bardziej swoją koszulę

[Lucas]

- To nic, ona i tak idzie do prania - powiedziałem i owróciłem ją do siebie mocno obejmując a potem całując jej usta namiętnie - więc się nie krępuj i nie zasłaniaj koszulkami

[Colton Grey]

Odwzajemniłam jego pocałunek...-ja się nie zakrywam -powiedziałam i wytknęłam mu język...-wejdę pod ten prysznic pod warunkiem , że nie będziesz się do mnie dobierał ok?

[Lucas]

- Ja dobierał?? No wiesz, co za bezczelne i bezpodstawne oskarżenie - powedziałem udając urażonego - czy ja kiedykolwiek sie do Ciebie dobierałem?? No własnie nigdy w życiu

[Colton Grey]

-zawsze się do mnie dobierasz, no dobra gdy są inni to jakoś się powstrzymujesz -powiedziałam z cwanym uśmieszkiem. Ściągnęłam z siebie jego koszulę i weszłam pod prysznic... odkręciłam wodę i zaczęłam się myć.

[Lucas]

Zdjałem bokserki i do niej dołaczyłem i tez się zaczałem myś. No ale oczywiście co jak co nie mogłem sobie darować podrywania Quinn - no chyba nie chcesz bym Cię podrywał przy innych, to byłoby niekulturalne

[Colton Grey]

Namydliłam swoje ciało i zaczęłam je spłukiwać...-Luke wtedy byś dostał rozgrzana patelnia po twarzy -powiedziałam i spojrzałam na niego...-więc się zachowuj -powiedziałam

[Lucas]

- Byle jak ale sie zachowuj - powiedziałem i przesuwając sie pod strumień wody podszedłem do niej - ale nikogo tutaj nie ma, Lydia śpi, więc dobry wujaszek Lucas może sie skupić na Quinn James, która bardo apetycznie wygląda... taka mokrusieńka i naga

[Colton Grey]

-Luke nie przeginaj, dostałeś już dzisiaj to co chciałeś więc uspokój się -powiedziałam patrząc na niego...-i lepiej się umyj bo dalej się kleisz -powiedziałam oczywiście żartując sobie

[Lucas]

- Może zatem mi pomożesz bo tak to całe życie będę się do Ciebie kleił i nie ma zmiłuj

[Colton Grey]

-a jak mam Ci w tym pomóc?-spytałam i spojrzałam w jego oczy. Podeszłam pod strumień wody i spłukałam z siebie cały żel , którym się namydliłam...-myślałam , że taki duży chłopak umie sie myć-powiedziałam śmiejąc się