Salon

Post 24 maja 2009, 10:21

Weszli do salonu... usiedli gdzies na kanapie czy coś... - Niezły dom...

Post 24 maja 2009, 15:38

Uśmiechnęłam się..-Dzięki. Chcesz coś do picia?

Post 27 maja 2009, 23:17

- chętnie - powiedział... - może być woda

Post 27 maja 2009, 23:19

Poszłam do kuchni, przyniosłam dzbanek z wodą i dwie szklanki, nalałam nam po trochę i podałam mu jedną..-Proszę...-powiedziałam.

Post 27 maja 2009, 23:22

- Dziękuję - powiedziałem i uśmiechnąłem się biorąc szklankę... wziąem łyka - dobra woda

Post 27 maja 2009, 23:24

Spojrzałam na niego... -Cieszę się, że smakuje...-uśmiechnęłam się lekko...

Post 27 maja 2009, 23:34

- opowiedz coś o sobie... coś czego nie wie nikt

Post 27 maja 2009, 23:37

Spojrzałam na niego.-Mało jest rzeczy, których nie wie nikt..-powiedziałam.-Zyjemy w świecie gdzie tajemnice nie istnieja...

Post 27 maja 2009, 23:40

- Ale jednak nie każdy wie jakim się chce być nawet gdy nie wychodzi

Post 27 maja 2009, 23:44

Spojrzałam na niego znad szklanki.. -Hmmm.. Od czego zacząć.. Jestem zwyczajną dziewczyną.. Nie jestem jakąś tam królową jak myślą w NY.. Nawet nie wieszm jak cenię teraz ten spokój..

Post 27 maja 2009, 23:46

- tutaj nie mam wrażenia, że nie mogę zagadać... w NY nigdy nie miałem odwagi

Post 27 maja 2009, 23:48

-Właśnie.. Bo powiedziałeś.. że od lat się we mnie.. no nieważne.. dlaczego nie zagadałeś? nie miałes odwagi..?

Post 27 maja 2009, 23:50

- No nie... jesteś Serena van der Woodsen... to nie były moje progi...

Post 27 maja 2009, 23:53

-Jestem normalna..jak każdy -spojrzałam na niego..-Gdzie widać tą nowojorską 'elitę'-zakreśliłam rękoma w powietrzu cudzysłów