[Octavia Blackburn]

-zawsze możesz wpadać na małe co nieco przed zajęciami -powiedziałam i uśmiechnęłam się.
-mogę zamienić bieganie na coś przyjemniejszego -uśmiechnęłam się. Wzięłam od chłopaka szklaneczkę z bursztynowym trunkiem.
-dziękuje -napiłam się.

[John Hemsworth]

-Taki sport też wymaga kondycji.-zaśmiał się głośniej. Jemu by to pasowało.
-Nie ma za co.-puścił jej oczko i też się napił swojego trunku.
Wszedł sobie powoli na scenę i zaczął się przechadzać rozglądając dookoła.

[Octavia Blackburn]

-dlatego mówię , że mogę zamienić moje poranne bieganie , na chwilę rozkoszy z Tobą -puściłam mu oczko. Napiłam się drinka.
-ciekawe kiedy będzie tu jakaś większa impreza , dawno nic się nie działo w szkole-powiedziałam

[John Hemsworth]

-Cóż, ja na pewno nie jestem przeciw.-uśmiechnął się szeroko. Oj byłby głupi, gdyby odmówił.
-Pewnie będzie na koniec, podczas rozdania dyplomów i tak dalej.-wzruszył lekko ramionami. Nie mógł uwierzyć, że nauka tutaj docierała do końca.

[Octavia Blackburn]

-masz już jakieś plany co dalej po szkole?-spytałam z ciekawości i patrzyłam sobie na Jamiego , jak spacerował sobie po scenie. Piłam sobie drinka.
-ja myślę o zmianie pracy , albo poszukam sobie coś dodatkowego

[John Hemsworth]

-Nie mam zielonego pojęcia. I to jest ta najlepsza część.-zaśmiał się głośniej i zakręcił się wokół własnej osi z butelką w ręku rozpościerając ręce na boki.
-A myślałaś już na jaką chciałabyś zmienić?-zapytał i spojrzał na Andie

[Octavia Blackburn]

-myślę , że mogła bym pracować w jakimś klubie -powiedziałam i uśmiechnęłam się.
-wiesz była by to bardziej przyjemność niż praca , no i można poznawać ciekawe osoby , w KC nie jest źle bo dobrze mi się pracuje , ale chyba jest tam dla mnie za spokojnie-zaśmiałam się

[John Hemsworth]

-Jak brakuje Ci adrenaliny, to słyszałem, że w klubie motocyklowym wrażeń nie brakuje.-uśmiechnął się szeroko patrząc na Andie.
-Tylko mam nadzieję, że nie NC.-zaśmiał się lekko

[Octavia Blackburn]

-chyba do klubu motocyklowego za bardzo nie pasuję -zaśmialam się.
-a co masz coś do NC?-uniosłam brew i spojrzałam na chłopaka.
-jeszcze nie myślałam o jakimś specjalnym klubie , ale nie mamy na co narzekać w miasteczku jest w czym wybierać

[John Hemsworth]

-Wiesz, w NC prędzej czy później będą chcieli byś tańczyła na rurze, więc...-takie miał zdanie
-No to prawda, jest w czym.-pokiwał głową

[Octavia Blackburn]

-a co bym się do tego nie nadawała?-spytałam i spojrzałam w jego oczy zastanawiałam się co myśli na ten temat. Dla mnie teraz nie był by to problem , ale za jakiś czas na pewno nie chciałabym zarabiać swoim tyłkiem.
-a sam chodzisz do NC?

[John Hemsworth]

-Jasne, ze byś się nadawała, ale nie chciałbym Cię tam zobaczyć.-wzruszył ramionami
-Czasem z kumplem się napić. A skoro przy tym jeszcze możemy popatrzeć.-wzruszył ramionami. Da w jednym

[Octavia Blackburn]

Zaśmiałam się.
-nie zobaczysz mnie tam , no chyba , że po pijaku -powiedziałam i wytknęłam mu język.
-obecnie szukam czegoś ciekawego , ale czegoś na dłuższą metę -napiłam się drinka.
-może zmienię branżę , kto wie -zaśmiałam się.

[John Hemsworth]

-Po pijaku jeszcze ujdzie.-zaśmiał się lekko
-No ja nie wiem co mogłabyś robić. Albo znajdź bogatego męża i miej wyjebane.-puścił jej oczko

[Octavia Blackburn]

-no to miałeś mi szukać męża , to chciałeś mnie wydać za żula -powiedziałam rozbawiona.
-widzisz sam się wkopujesz mój drogi -wytknęłam mu język i dopiłam drinka. Dolałam whisky sobie i patrzyłam na Jamiego.