[Emily Johnson]

-Ale już całkiem dobrze Ci idzie..-powiedziałam i spojrzałam na niego z uśmiechem, też wzięłam sobie wode i się napiłam..
-jeszcze ze dwa dni i nadrobimy zaległości, także będzie ok..-puściłam mu oczko, chwyciłam telefon..-Co chesz jeść? Kebab? Podwójny?-zapytałam, szczerząc się do niego.

[Brooke Davis]

-może być kebab -powiedziałem i usiadłem sobie na podłodze , byłem bardzo zmęczony po dzisiejszym dniu zwłaszcza , że miałem tyle zaliczeń.
-wiesz chyba usnął bym na siedząco-zaśmiałęm się i spojrzałem na Emily.

[Emily Johnson]

-No to może zamówię od razu do domu, co?-zpaytałam i spojrzałam na niego uważnie.
-Możemy się szybko zebrac i będziemy tam przed kebabem..-powiedziałam z uśmiechem..
-A i tak zaraz mi tu zaśniesz..-powiedziałam i podeszłam do niego, póki nie odbierali w kebabowni xD

[Brooke Davis]

-zamów jedzonko do domu -powiedziałem i uśmiechnąłem się do mojej pięknej dziewczyny. Wstałem z podłogi i ubrałem na siebie koszulkę.
-w domu weźmiemy wspólną kąpiel -powiedziałem i musnąłem ustami jej szyjkę , stając za nią. Objąłem ja swoimi ramionami i patrzyłem w nasze odbicie w lustrach , kiedy ona zamawiała nam jedzenie.

[Emily Johnson]

-okej..-powiedziałam i jak tam odebrali w końcu to zamówiłam dwa zestawy z dowozem na adres domowy.
Przymknęłam oczka, czując jego pocałunek na szyjce i jak już zamówiłam to wszystko to rozłączyłam się.
-Będzie za jakieś 40 minut..-powiedziałam, odwróciłam głowę w jego stronę i pocałowałam go namiętnie.

[Brooke Davis]

Odwzajemniłem pocałunek.
-to się zbierajmy do domu -powiedziałem i spojrzałem w jej oczka. Po chwili się zebraliśmy i wyszliśmy z sali , a później ze szkoły. Na zewnątrz było nie ciekawie dlatego szybko poszliśmy do mieszkania , żeby deszcz nas nie złapał , a zanosiło się na burze.

[Brooke Davis]

Wszedłem do sali przebrałem się napiłem się wody , włączyłem muzykę i zacząłem się rozgrzewać i ćwiczyć układ, który ćwiczyliśmy ostatnio z Emily.

[Emily Johnson]

Przyszłam do sali ćwiczeń, gdzie usłyszałam nasza muzykę..
-Hej kochanie..-podbiegłam do niego i rzuciłam mu się na szyjkę, stęskniłam się za nim, więc..
-Co słychać?-zapytałam i pocałowałam go namiętnie, obejmując go nogami w pasie, wylądowaliśmy na stercie materacy w rogu sali, bo Bastian stracił równowagę XD

[Brooke Davis]

-hej Piękna -powiedziałem i po chwili wylądowaliśmy na materacach. Pocałowałem jej usteczka i spojrzałem w jej oczka.
-a no tęskniłem za Tobą -powiedziałem z uśmiechem.
-spędziłem trochę czasu z siostrą , a Ty co robiłaś?

[Emily Johnson]

-Ja w sumie tęskniłam za Tobą..-powiedziałam i pocałowałam go namiętnie, muzyka sobie leciała..
-Hmm, też spędziłam trochę czasu z siostrą..-powiedziałam z uśmiechem i puściłam mu oczko..
-Gotowy na trening?-zapytałam, ale dalej siedziałam, zaplątana w jego ciałko.

[Brooke Davis]

-to dobrze , że wykorzystałaś ten czas z siostrą -powiedziałem i uśmiechnąłem się do mojej pięknej dziewczyny.
-w sumie jestem gotowy na trening -pocałowałem jej usteczka.
-Babi nie zgodziła na zamieszkanie u Ciebie -spojrzałem w jej oczy.

[Emily Johnson]

Uśmiechnęłam się do niego, pocałowałam jego usta namiętnie.
-No to dobrze, że jesteś gotowy..-powiedziałam i spojrzałam w jego oczka..
-Serio?-zapytałam zdziwiona, raczej liczyłam na to, że ze mną zamieszkają..
-Dlaczego?-zapytałam tylko, bez wyrzutu, czy coś takiego, po prostu chciałam wiedzieć jaka była argumentacja.

[Brooke Davis]

-nie będzie czuła sie komfortowo kiedy będziemy mieszkać w trójkę -powiedziałem i spojrzałem w jej oczy.
-nie chciałem jej naciskać -pocałowałem jej usteczka.
-ale nie martw się będe Cię odwiedzał -ścisnąłem jej pośladki rękoma.
-Kocham Cię -pocałowałem z języczkiem jej usta.

[Emily Johnson]

Spojrzałam na niego, nie byłam z tego zadowolona, miałam nadzieję, że będę miała Bastiana tylko dla siebie od teraz, a przynajmniej w domu, jak będziemy mieszkać razem..
-Okej..-powiedziałam i pokiwałam głową, spojrzałam w jego oczka i pocałowałam go namiętnie.
-Ale będziesz musiał to odpokutować..-powiedziałam i zaśmiałam się, wtuliłam się w jego szyjkę,a potem wstałam z jego kolan.
-Idziemy tańczyć?-zapytałam.

[Brooke Davis]

-będzie dobrze obiecuję Kochanie -powiedziałem i spjrzalem w jej oczka.
-poza tym nie będziemy musieli się pilnować -zaśmiałem się i wstałem zaraz po Emily.
-tak idziemy tańczyć mamy sporo roboty jeszcze -powiedziałem i objąłem Emily od tyłu.
-Kocham Cię -musnąłem ustami jej szyjkę.
-dzisiejszą noc spędzam z Tobą -wyszeptałem jej do uszka seksownym głosem.