[Gość]

[Gość]

Ubrałem buty, wziąłem komórkę do kieszeni spodni tak samo zrobiłem z portfelem i wyszedłem z domu do klubu.

[Gość]

Wróciłem do domu po imprezie ze Spencer. Poszedłem od razu na górę.

[Gość]

Wróciłem do domu. Poszedłem od razu do łazienki.

[Gość]

Założyłem na koszulkę skórę i ubrałem buty. Postanowiłem iść się przejść po miasteczku.

[Gość]

Wyszykowałem się wieczorem i postanowiłem wyjść z domu. Nie chciało mi się siedzieć w czterech ścianach gdy pogoda była taka fajna. Wsiadłem na swój motor i pojechałem przed siebie w stronę centrum zobaczyć co dzieje się w miasteczku.

[Gość]

Dojechałem motorem do domu. Otworzyłem garaż zaparkowałem motor zamknąłem garaż i poszedłem do domu.

[Emily Johnson]

Dojechałam taksówką pod wskazany adres, wysiadłam, wzięłam swoją walizkę, po czym zapłaciłam taksówkarzowi i podeszłam do drzwi domu. Zadzwoniłam i czekałam, aż mi ktoś otworzy. Przed tym jeszcze sprawdziłam, czy adres się zgadza.

[Gość]

Podszedłem do drzwi i je otworzyłem myślałem , że to policja, która chce znowu mnie przesłuchać po tym co wydarzyło się w szkole. Gdy otworzyłem drzwi zobaczyłem Katine na początku nie mogłem w to uwierzyć , dopiero po chwili wróciła mi mowa...-hej Katina co Ty tutaj robisz?-spytałem zaskoczony jej obecnością w tym małym miasteczku do tego jeszcze pod moimi drzwiami.

[Emily Johnson]

Spojrzałam na niego i rozpłynęłam się kompletnie.. -Tęskniłam..-powiedziałam cichutkim głosem i puściłam rączkę od walizki, którą do tej pory ściskałam i rzuciłam mu się na szyję..-Tak bardzo tęskniłam.

[Gość]

-dobrze Cię widzieć Kat-powiedziałem i objąłem ją swoimi ramionami tuląc ją do siebie.
-mogłaś zadzwonić to bym po Ciebie wyjechał -powiedziałem i spojrzałem w jej oczka. Wziąłem jej walizkę i weszliśmy do domu, od razu udaliśmy się do salonu.

[Gość]

Wyszedłem z domu wyciągnąłem z garażu motor , wsiadłem na niego i odjechałem.

[Gość]

Wyszedłem z domu na imprezę.

[Gość]

Wróciłem do domu i od razu poszedłem do sypialni.

[Emily Johnson]

Wyszłam z domu, spojrzałam w stronę motoru, wsiadłam na niego, odpaliłam silnik, zwolniłam hamulec, po czym odetchnęłam głęboko i odjechałam w stronę centrum.