[Emily Johnson]

Uśmiechnęła się do niego i nie odgrywała ust od jego ust. Dłońmi bladzila po jego seksownej klacie a potem od razu pozbyła się jego koszulki i pocałowała jego szyję.
-Uwielbiam Cię.. - powiedziała. Łapkami zjechała na jego pas i rozpięła jego spodnie.

[Josephine Morgan]

-a ja uwielbiam Ciebie Skarbie - powiedzial i spojrzal w jej oczka . Pozbył się jej koszulki i zaczął całować jej dekolt był coraz bardziej nakręcony na swoją dziewczynę

[Emily Johnson]

Uśmiechnęła się do niego. Nieco mu pomogła z koszulka a potem się już z nim całowała namiętnie. Pozbywała się jego ciuchów dość szybko. Pieściła jego ciało.

[Josephine Morgan]

-Kocham Cię -powiedział i spojrzał w jej oczy.
-uwielbiam kiedy mam Cię tylko dla siebie -zaczął pieścić pocałunkami jej piersi ręką zjechał między jej uda, czuł jaka jest gorąca. Jego kutas stał już na baczność prężąc się

[Emily Johnson]

-A ja uwielbiam ciebie. 8 kocham nad życie.. - Powiedziała i spojrzała w jego oczy a potem na jego chuja.
-Wez mnie skarbie.. - Mruknęła mu do uszka i przygryzła je lekko.

[Josephine Morgan]

-zdecydowanie mam cholernie na to ochotę -powiedział i spojrzał w jej oczka z cwanym uśmieszkiem. Przewalił ją na kanapę , pochylił się nad nią , nakierował swojego sztywnego kutasa i wszedł w nią ostro

[Emily Johnson]

Uśmiechnęła się do niego i westchnęła jak wyladowała na kanapie a potem aż mocno zacisnęła dłonie na jego ramionach gdy w nią wszedł.
-Ooo tak. Kochanie.. Mocno.. - jęknęła, dobrze jej było.

[Josephine Morgan]

Nie zamierzał zwalniać ani nic z tych rzeczy. Wchodził w nią po samej jajka. Był nakręcony i zdecydowanie spragniony swojej dziewczyny. Poruszał się w niej energicznie.

[Emily Johnson]

Czuła jak już jest coraz bliżej spełnienia, dlatego nie przestawała intensywnie poruszać się pod nim i pieścić jego ciało. Aż w końcu zalała ja potężna fala spełnienia. Jęknęła głośno i zacisnęła palce na jego ramionach.

[Josephine Morgan]

On nie zwalnial aż sam doszedł zalewając jej gorącą cipkę.
-bosko Kochanie -pocałował czule jej usta i normował swój oddech
-brakowało mi tego -sporjzał w jej oczko

[Emily Johnson]

- mi też.. Cholernie.. - Powiedziała i pocałowała jego usta zachłannie. Przejechała dłonią po jego idealnym ciele i wtulila się w niego.
-Uwielbiam Cię.. - Uśmiechnęła się do niego.

[Josephine Morgan]

Tulił ją do siebie
-zaraz powinno być jedzenie -no i po chwili przyjechał dostawca z żarciem. Wstał ubrał się i poszedł po pizzę. Zapłacił i wrócił
-

[Emily Johnson]

-Yhmm. Ale pięknie pachnie.. - Powiedziała i uśmiechnęła się do niego. Siadla na kanapie i wzięła od niego pudełko.
-umieram z głodu.. - Powiedziała i uśmiechnęła się na widok sera.

[Josephine Morgan]

-smcznego Kochanie -powiedział i zabrał się za jedzenie w końcu zgłodniał po dobrym seksie. Włączył też tv i leciał Kevin
-no to można powiedzieć , że jesteśmy gotowi do świąt

[Emily Johnson]

Uśmiechnęła sie do niego..
-Może polecimy sobie na święta do Hiszpanii albo na sylwestra.. - zaproponowała.. Spojrzała jednak na niego niepewnie.