Sama również nie wiedziała co on w sobie takiego miał, ale kurde miał tego wiele ;p
Otarła niby pot z czoła i odechnęła z ulgą
- ufff...całe szczęście - zaśmiała się. No gdyby ich Ned nakrył to by było kieeeeepsko, ale nie nakryje!
- to Cię nauczę - wzruszyła ramionami i podpłynęła do bliższego brzegu. No tak, ładnie to tak Izzy wyrywać?
- dam Ci koszulkę na zmianę - puściła mu oczko i chlapnęła wodą ale nie mocno. Zawsze chciała się pocałować pod wodą, ale ten cholerny Rick nie lubił pływać =/
0 lat
0 cm
singiel
- Możemy robić co tylko chcemy. - puścił do niej oczko. Słabo by było, szczególnie, że Ned chyba umie się bić i od razu by mu przyłożył.
- Skoro chcesz... - odparł. On na początku tylko chciał sobie trochę pożartować, dopiero potem się ten pomysł przerodził w coś innego. A już na końcu, w jej mieszkaniu, to ona go prowokowała.
- Wiesz, koszulkę to ja mogę zdjąć. - powiedział, po czym wstał odłożył szklankę i to właśnie zrobił, ściągnął koszulkę, kładąc ją na miejscu gdzie przed chwilą siedział. Teraz tylko nie wiedział czy dalej się rozbierać. Z nim może tego spróbować.
- Skoro chcesz... - odparł. On na początku tylko chciał sobie trochę pożartować, dopiero potem się ten pomysł przerodził w coś innego. A już na końcu, w jej mieszkaniu, to ona go prowokowała.
- Wiesz, koszulkę to ja mogę zdjąć. - powiedział, po czym wstał odłożył szklankę i to właśnie zrobił, ściągnął koszulkę, kładąc ją na miejscu gdzie przed chwilą siedział. Teraz tylko nie wiedział czy dalej się rozbierać. Z nim może tego spróbować.
0 lat
0 cm
singiel
Zapewne tak, chociaż znając Neda zwyczajnie by sobie poszedł 
Jezu Nez by chyba się rozryczała i z rozpaczy rzuciła się pod pociąg, albo jak to ma w zwyczaju pod niego wpadła.
- co tylko chcemy? - uśmiechnęła się szczęśliwa i położyła się na wodzie, by za chwilę na niego spojrzeć
- to okryjesz się porannikiem, coś wymyślimy - bo tak w sumie to zawsze mogła go suszarką potraktować ;p Wyszła z wody szybko i podeszła do niego
- no dalej, rozbieraj się bo marznę - powiedziała wrednie trochę, ale miała zamiar z nim wskoczyć do wody
Jezu Nez by chyba się rozryczała i z rozpaczy rzuciła się pod pociąg, albo jak to ma w zwyczaju pod niego wpadła. - co tylko chcemy? - uśmiechnęła się szczęśliwa i położyła się na wodzie, by za chwilę na niego spojrzeć
- to okryjesz się porannikiem, coś wymyślimy - bo tak w sumie to zawsze mogła go suszarką potraktować ;p Wyszła z wody szybko i podeszła do niego
- no dalej, rozbieraj się bo marznę - powiedziała wrednie trochę, ale miała zamiar z nim wskoczyć do wody
0 lat
0 cm
singiel
Byłaby podwójna tragedia, bo Wade znając jego pewnie by sobie z tego nic nie robił. Jeszcze by mu powiedział 'na razie' kiedy ten by wychodził.
- Ja nie wiem co ty chcesz, ale na wszystko się mogę zgodzić. - powiedział w ciemno, choć wiedział do czego ta kobieta jest zdolna.
- Twoim...różowym albo czerwonym. - roześmiał się. Nawet on by w tym mało męsko wyglądał, więc raczej nie. A suszarka też odpada.
- Pierwszy raz kobieta każe mi się rozbierać. - roześmiał się. - No to już... - dodał i rozpiął pasem, a potem zamek i guzik w spodniach, Ale najpierw ściągnął buty, a potem spodnie.
- Gotowy. - zasalutował.
- Ja nie wiem co ty chcesz, ale na wszystko się mogę zgodzić. - powiedział w ciemno, choć wiedział do czego ta kobieta jest zdolna.
- Twoim...różowym albo czerwonym. - roześmiał się. Nawet on by w tym mało męsko wyglądał, więc raczej nie. A suszarka też odpada.
- Pierwszy raz kobieta każe mi się rozbierać. - roześmiał się. - No to już... - dodał i rozpiął pasem, a potem zamek i guzik w spodniach, Ale najpierw ściągnął buty, a potem spodnie.
- Gotowy. - zasalutował.
0 lat
0 cm
singiel
ooo to by się naraził Nez, ale ok nie przywołujmy Neda ;p
Roześmiała się kręcąc głową
- znów rzucasz słowa na wiatr? - oj ale się wpieprzył z tym, ale jakoś nie miała aż tyle odwagi by go na coś wrednego naciągnąć.
- wcale nie!! mam błękitny i czarny - to że miała różowy rower to tylko był jej głupi wymysł by zrobić z siebie cukierkową panienkę dla picu i jak widać chyba się udało. No już ona mu w to nie uwierzyła, pewnie wcześniej już ktoś mu się kazał rozbierać, wyglądał na takiego co to miał wiele panienek w łóżku, ale jej to nie przeszkadzało. Gdy się rozebrał chwyciła go za rękę
- let's jump! - krzyknęła wesoło i pociągneła go za sobą skacząc na bombę
Roześmiała się kręcąc głową
- znów rzucasz słowa na wiatr? - oj ale się wpieprzył z tym, ale jakoś nie miała aż tyle odwagi by go na coś wrednego naciągnąć.
- wcale nie!! mam błękitny i czarny - to że miała różowy rower to tylko był jej głupi wymysł by zrobić z siebie cukierkową panienkę dla picu i jak widać chyba się udało. No już ona mu w to nie uwierzyła, pewnie wcześniej już ktoś mu się kazał rozbierać, wyglądał na takiego co to miał wiele panienek w łóżku, ale jej to nie przeszkadzało. Gdy się rozebrał chwyciła go za rękę
- let's jump! - krzyknęła wesoło i pociągneła go za sobą skacząc na bombę
0 lat
0 cm
singiel
- Nie, mówię poważnie, mając świadomość wszystkim konsekwencji. - albo raczej nie był tego świadom, tego jeszcze nawet ona nie miała, ale dobrze, że nie była taka złośliwa.
- W tym czarnym musisz seksownie wyglądać. - powiedział przybliżając się do niej, a potem się rozejrzał czy przypadkiem Jamie nie wrócił. Miał sporo, ale to nigdy tak nie wyglądały, że mówiły, 'rozbieraj się, bo nie będę czekać'.
- Dziewczyno, chciałaś mnie utopić. - powiedział do niej gdy już wypłynął na powierzchnię wody i przetarł dłońmi oczy.
- W tym czarnym musisz seksownie wyglądać. - powiedział przybliżając się do niej, a potem się rozejrzał czy przypadkiem Jamie nie wrócił. Miał sporo, ale to nigdy tak nie wyglądały, że mówiły, 'rozbieraj się, bo nie będę czekać'.
- Dziewczyno, chciałaś mnie utopić. - powiedział do niej gdy już wypłynął na powierzchnię wody i przetarł dłońmi oczy.
0 lat
0 cm
singiel
No głupia by była gdyby go o coś dziwnego poprosiła, chociaż pijana robi dziwne rzeczy. Rozbawił ją i musiała szybko wypłynąć, a później słysząc jego oskarżenie znów się roześmiała
- chyba Ty mnie...straciłam całe powietrze zanim wskoczyłam do wody - odgarnęła włosy z twarzy i spojrzała na niego
- nawet nie toniesz, ciekawe - puściła mu oczko i chwyciła go za dłoń by położyć się na plecach i tak sobie dryfować, chciała by on też to zrobił
- chyba Ty mnie...straciłam całe powietrze zanim wskoczyłam do wody - odgarnęła włosy z twarzy i spojrzała na niego
- nawet nie toniesz, ciekawe - puściła mu oczko i chwyciła go za dłoń by położyć się na plecach i tak sobie dryfować, chciała by on też to zrobił
0 lat
0 cm
singiel
Do bycia pijaną jej jeszcze dużo brakuje, więc może być spokojny.
- Więc jednak przynoszę Ci pecha, i teraz się nie wyprzesz. - pogroził jej palcem wskazującym. Ale co ją tak rozśmieszyło, tekst o poranniku? xD
- No bo jednak potrafię pływać, może nie tak dobrze jak ty ale zawsze. - nawet był przez okres jednych wakacji ratownikiem, ale zwolnili bo po sezonie, bo podobno dziewczyny specjalnie udawały, że się topią. I lepiej żeby się przez to jakaś tragedia nie stała.
- Więc jednak przynoszę Ci pecha, i teraz się nie wyprzesz. - pogroził jej palcem wskazującym. Ale co ją tak rozśmieszyło, tekst o poranniku? xD
- No bo jednak potrafię pływać, może nie tak dobrze jak ty ale zawsze. - nawet był przez okres jednych wakacji ratownikiem, ale zwolnili bo po sezonie, bo podobno dziewczyny specjalnie udawały, że się topią. I lepiej żeby się przez to jakaś tragedia nie stała.
0 lat
0 cm
singiel
ona i te jej pomysły ;p
- ja tam pecha w tym nie widzę, poza tym wszystko się dobrze skończyło, więc jednak to szczęście - uśmiechnęła się patrząc na ten jego palec. To lepiej być ratownikiem na basenie dla dzieci ;p wtedy masz pewność że się serio topią.
- odkrywamy Twoje nowe umiejętności - zaśmiała się gapiąc się w niebo. Hmm skoro był ratownikiem to pewnie będzie umiał się z nią pocałować pod wodą
- ja tam pecha w tym nie widzę, poza tym wszystko się dobrze skończyło, więc jednak to szczęście - uśmiechnęła się patrząc na ten jego palec. To lepiej być ratownikiem na basenie dla dzieci ;p wtedy masz pewność że się serio topią.
- odkrywamy Twoje nowe umiejętności - zaśmiała się gapiąc się w niebo. Hmm skoro był ratownikiem to pewnie będzie umiał się z nią pocałować pod wodą
0 lat
0 cm
singiel
- A ja jednak uważam, że to nic dobrego. - odpowiedział. Owszem, lepiej być ratownikiem dzieci, ale to był taki miejski zalew. I zaraz po skończeniu szkoły średniej, młody chłopak nie miął co robić. Postanowił więc zostać ratownikiem, niewiele o tym myśląc. Jakieś szkolenia i już siedział na krześle ratownika. Na początku schlebiało mu to, że dziewczyny tak na niego lecą. ale po jakichś dwóch, trzech tygodniach sam stwierdził, że to problem.
- To bardzo owocne spotkanie. - roześmiał się. No raczej potrafi, nigdy nie próbował, ale w razie czego może jej na lądzie zrobić sztuczne oddychanie.
- To bardzo owocne spotkanie. - roześmiał się. No raczej potrafi, nigdy nie próbował, ale w razie czego może jej na lądzie zrobić sztuczne oddychanie.
0 lat
0 cm
singiel
hehe, no u mnie można zrobić kurs na ratownika, ale nie mam zamiaru się w to bawić...topcie się cwele -.-
- a może być owocniejsze - powiedziała tajemniczo, puściła jego dłoń i przewaliła się na bok szybko nurkując. w sumie chciała go wciągnąć pod wodę, ale nie będzie taka wredna. Wypłynęła przy brzegu i wyszła z wody, miała ochotę znów wskoczyć, więc to zrobiła. Uwielbiała skakać na główkę, chyba bardziej wolała skakać niż pływać, ale nigdy nie skakała z wyższej platformy niż 7 metrów.
- a może być owocniejsze - powiedziała tajemniczo, puściła jego dłoń i przewaliła się na bok szybko nurkując. w sumie chciała go wciągnąć pod wodę, ale nie będzie taka wredna. Wypłynęła przy brzegu i wyszła z wody, miała ochotę znów wskoczyć, więc to zrobiła. Uwielbiała skakać na główkę, chyba bardziej wolała skakać niż pływać, ale nigdy nie skakała z wyższej platformy niż 7 metrów.
0 lat
0 cm
singiel
To była taka trochę praca na lewo, więc nie miał żadnego poważnego kursu, po którym się dostaje certyfikat.
- Czegoś jeszcze się nauczymy? - zapytał z zainteresowaniem. On tam nie lubił skakać, więc nie zwracał na nią uwagi, tylko pływał sobie, bo basen był nawet dość spory, jak na taki przy domu. Nie przeszkadzał jej w skoku a sam mógł pływać.
- Czegoś jeszcze się nauczymy? - zapytał z zainteresowaniem. On tam nie lubił skakać, więc nie zwracał na nią uwagi, tylko pływał sobie, bo basen był nawet dość spory, jak na taki przy domu. Nie przeszkadzał jej w skoku a sam mógł pływać.
0 lat
0 cm
singiel
łoo no to ładnie
Wypłynęła przed nim
- a na co masz ochotę? mam coś w planach, ale to głupie - wyznała. W sumie powinna sę całować z Nedem nie? ale jak rozstali się po treningu to zapomniała o nim. No może nie do końca zapomniała, ale nie chciała o nim myśleć, bo przecież to nie było łatwe. Poza tym za dużo z nim czasu spędzała i potrzebowała odpoczynku. Dobrze, że te zawody już za miesiąc, uffff
Wypłynęła przed nim
- a na co masz ochotę? mam coś w planach, ale to głupie - wyznała. W sumie powinna sę całować z Nedem nie? ale jak rozstali się po treningu to zapomniała o nim. No może nie do końca zapomniała, ale nie chciała o nim myśleć, bo przecież to nie było łatwe. Poza tym za dużo z nim czasu spędzała i potrzebowała odpoczynku. Dobrze, że te zawody już za miesiąc, uffff
0 lat
0 cm
singiel
A poza tym sam nie miał pieniędzy by iść na taki kurs, a jego ówczesny pracodawca nie miał zamiaru w niego inwestować.
- Nie mam żadnego konkretnego pomysłu. - wzruszył ramionami. - Mów co to za plan. - powiedział patrząc jej w oczy. Wade nawet nie miał o kim zapominać, a o Nedzie i Infinity nawet nie wiedział, więc na prawdę nie przejmował się niczym, i pójdzie prawdopodobnie na wszystko.
- Nie mam żadnego konkretnego pomysłu. - wzruszył ramionami. - Mów co to za plan. - powiedział patrząc jej w oczy. Wade nawet nie miał o kim zapominać, a o Nedzie i Infinity nawet nie wiedział, więc na prawdę nie przejmował się niczym, i pójdzie prawdopodobnie na wszystko.
0 lat
0 cm
singiel
eee u nas 80 zł + 80 zł i możesz jechać jako opiekun kolonii
Chwyciła go za dłonie
- umiesz wstrzymać powietrze na dość długo? i otwierasz oczy pod wodą? - zapytała, bo nie miała zamiaru mu tłumaczyć co chce zrobić, albo go ratować gdyby się zaczął topić. Pewnie to będzie głupie na początku, ale serio chciała się nauczyć
Chwyciła go za dłonie
- umiesz wstrzymać powietrze na dość długo? i otwierasz oczy pod wodą? - zapytała, bo nie miała zamiaru mu tłumaczyć co chce zrobić, albo go ratować gdyby się zaczął topić. Pewnie to będzie głupie na początku, ale serio chciała się nauczyć