[Matt Dawson]

No jego potwór i tak juz się przebudzał, więc ta rączka troszke to przyspieszyła.Oderwał sie od jej usta, ale nie skonczył całować, zjechał pocałunkami na jej szyję, a później na te jej piersi, których się tak naoglądał.Sam nie wiedziałem, czy mu pozwole czy nie.Zadecydowałem od tak.Pomyslłem, a niech ma i nie będzie nudno.

[Julia Grace]

- odwrót - jęknęła, bo nie wygodnie jej było tak z dołu go pieścić, przewaliła go na plecy i zaczęła całować jego klatę, dłonią dalej go pobudzając. Całowała jego brzuch i pozbawiła go bielizny. Uśmiechnęła się do siebie i przygryzła wargę patrząc na niego
- nawet nie wiesz jak mnie nakręcasz - powiedziała nieźle już na niego napalona, usiadła na nim okrakiem jeszcze chwilę się z nim drocząc, nie miała zamiaru zrobić tego raz dwa!

[Matt Dawson]

Posłuznie pyknął się na plecy za pomoca jej siły.No nie chciał się stawiać.Patrzył sobie chwilke na nia, gdy całowała jego brzuch i sie uśmiechnął szerzej, gdy ściagneła jego bokserki.
-Ty mnie nakrecałaś juz od jakiejś godziny.-palną, bo sam nie wiedział ile czasu była już naga, colera go wie.Dłonmi z obu stron przejechał po jej boczkach z dołu do góry i z powrotem, tak ze dwa razy, podziwiającjej ciałko.

[Julia Grace]

- a nie od czasu kiedy się poznaliśmy? - zaśmiała się i jednak wstała na chwilę by zdjąć z siebie ostatnią koronkową rzecz jaką na sobie miała. Przygryzła znów wargę
- ups- zaśmiała się i tym razem pochyliła się nad nim, pocałowała go w jego potwora skoro tak go nazwałeś i położyła się płynnie koło niego
- wchodź - szepnęła mu do ucha. Chciała być dołem, bo to wasze cholerne ego trzeba podrasować

[Matt Dawson]

Tylko uśmiechnął sie po jej uwadze nie odpowiadając.
-Ładny mi wypadek.-zaśmiał się lekko widząc jej lecace gdzieś koronkowe majteczki.Nie musiała mu drugi raz powtarzać, spiął się i na nią wszedł rozchylając trochę jej nogi.Oczywiście od razu wszedł również i w nią, ale powoli patrząc w jej oczy.Na pewno by się nie obraził jakby zaczęła go ujeżdżać

[Julia Grace]

Spokojnie, mają przed sobą całą noc. Zamruczała jak kociak czując go w sobie. Nie była pulchna, a właśnie była taka...kobieca z tymi jej krągłościami. Mimo wszystko nogi jej się łatwo rozchylały ;p Jej oczka zabłyszczały bo przecież w sumie można powiedzieć że była szczęśliwa, a mówili o tym, że nie było wiele takich momentów. Naprężyła swoje ciało i zaczęła się też sama trochę pieścić. Chyba takie nawyki z przeszłości, klient płaci klient wymaga, a różni się trafiali

[Matt Dawson]

Była w sam raz, przeciez Matt nie narzekał, więc nie musisz tłumaczyć.Widzi co bierze nie?
Wpił się w jej usta namiętnie je całując.Zaczął porusać biodrami trochę szybciej, jak izaczął wykonywać czasami mocniejsze pchnięcia.Jedną dłonią ponownie zaczął obściskiwać jej udo, no a drugą się troszeczkę podtrzymywał, ale tylko troszeczkę.Teraz bedzie sie starał by przestała się sama pieścić.

[Julia Grace]

Widziały gały co brały! ;p Z każdym mocniejszym pchnięciem oddychała coraz głębiej, przymknęła trochę oczy i czując że on się bardziej stara zabrała dłoń z siebie, chwyciła się za poręcz za jej głową i znów się mocno odgięła
- mocniej! - warknęła na niego. Spojrzała za siebie, ale za chwilę znów patrzyła mu w oczy. Czuła lekkie napięcie na swoim ciele.

[Matt Dawson]

Powiedziałby, że jej życzenie jest dla niego rozkazem, ale jakoś nie miał na to tchu, bo zrobił dokładnie to co mu kazała, zaczął bardzie zdecydowanie i o wiele pomcniej w nią wchodzić, tak, że łóżko się normanie trzęsło.Oddech mu bardzo przyśpieszył, a z każdym pchnięciem wydychał powietrze.Powoli na jego ciałku zaczęły się pojawiać kropelki potu.

[Julia Grace]

a nie zdziwiłabym się gdyby rozwalili łóżko, bo było raczej niezbyt mocne.
- Maaattt - jęknęła w sumie w krzyku i aż się podniosła przyciągając się do niego pocałowała go w szyję
- zmiana - szepnęła musząc chwilę się uspokoić, chciała się na nim spokojniej pobujać. Cały czas było widać w jej oczach taki uśmiech. Dziwne określenie, ale jej oczy faktycznie się cieszyły.

[Matt Dawson]

Jej krzyk cholernie mu schlebiał i przez t czuł się również cholernie dobrze.Zwolnił trochę i wyszedł z niej opadając obok na łóżko.Jemu też przyda się chwilka zwolnienia.Opadając dyszał sobie, jego klata szybko i wysoko unosiła sie do góry.Głupi alkohol sprawiał, że szybciej się męczył.

[Julia Grace]

No nie należała do tych cichutkich, jak już przeżywać coś to pełną parą. Poleżała przy nim chwilę głęboko oddychając po czym podniosła się i zaczęła go całego całować, dłonią zaczęła znów go pieścić by odwrócić jego uwagę i zrobiła mu malinkę na piersi ! ha! podpisany!! Melody się zdziwi Przejechała językiem po jego podbrzuszu i spojrzała mu w oczy
- jeszcze raz? teraz ja górą

[Matt Dawson]

Od dzisiaj śpi na brzuchu... albo nie śpi wcale.
Spojrzał na swojego członka pieszczonego przez jej rączkę, był rozgrzany i bardziej czuły, chciał po prostu więcej, co nie oznacza, że teraz nie było mu dobrze.Nie zauważył nawet, że zrobiła to co zrobiła, tylko od rau spojrzał na jej twarz, która znajdowała się blisko jego krocza.
-Jasne.-odpowiedział uśmiechajac się szerzej.

[Julia Grace]

Do Juli dotarło, że ma go w garści w przenośni i dosłownie. A skoro miała go w garści to była wygrana co cholernie jej pasowało. Teraz chciała poznać Melody. Usiadła na nim i zaczęła się bujać w swoim rytmie, dobra...na razie swoim spokojnym rytmie bo jej norma to szaleństwo. Patrzyła ciągle na niego takim trochę wrednym, władczym wzrokiem.
- mam Aids - powiedziała chcąc sprawdzić czy chłopak wgl kontaktuje, jedyne czego się bała że zareaguje zbyt szybko i Jula wyląduje boleśnie na podłodze, ale od kiedy to faceci słuchają?!

[Matt Dawson]

Oj tam od razu w garści.Miałą tylko na niego takiego haka, że jak się Melody dowie to mu jaja urwie, ale co to takiego
W ogóle już mam bajkę dla Melody jak wróci do domu.Tak, by się od razu nie dowiedziała Może do ślub uda mu się zachować wszystko w tajemnicy.^^
-To muszę się zabawić, skoro to ostatni raz.-odpowiedział uśmiechajac się bo było mu przyjemnie no i uznał to za żart.Dłonie sobie wygodnie ułozył na jej poruszajacych się bioderkach.