0 lat
0 cm
singiel
Trybuna przeznaczona dla Vipów, mediów i normalnych kibiców. To w tej trybunie znajdują się szatnie piłkarzy i sale konferencyjne. Na dole przy murawie siedzą piłkarze i trenerzy.
0 lat
0 cm
singiel
Weszła na stadion, a dokładniej skierowała się do informacji, a dokładniej przed tablicę, na której umieszczony był terminarz. Musiała spisać sobie terminarz na najbliższe spotkania piłkarskie. Chciała to wiedzieć dla siebie bo lubi przychodzić na mecze, ale też na uczelni miała pracę domową, w której miała zrobić relację z jakiegoś wydarzenia sportowego lub kulturalnego. Oczywiście wybrała piłkę nożną. Wyjęła notes i zaczęła notować.
0 lat
0 cm
singiel
A on przyniósł oprawy trochę czyli flagi i takie tam. Teraz już szedł zwyczajnie się przejść na trybunę i zauważył rude włosy znane. Uśmiechnął się do siebie i podszedł do niej cicho klepiąc ją w prawe ramie i chowając się za lewym.
0 lat
0 cm
singiel
A ona się niczym nie przejmowała, bo była pewna, że o tej godzinie raczej nikogo nie będzie na stadionie prócz ochrony, i robotników sprzątających. Nagle jednak poczuła, że ktoś ją klepną w prawe ramię, aż podskoczyła, bo się wystraszyła, więc się odruchowo odwróciła w tamtą stronę, ale ku jej zaskoczeniu nikogo tam nie było. Odwróciła się więc w drugą stronę i zauważyła dobrze znaną twarz - Jax debilu przestraszyłeś mnie! - krzyknęła do niego i klepnęła go też w ramię
0 lat
0 cm
singiel
Roześmiał się i rozmasował ramię
- wojownicza Sky - pokręcił główką z rozbawieniem i spojrzał na to co ona miała spisane
- wiesz, że to wszystko jest w sieci? - popatrzył na nią poważnie.
- wojownicza Sky - pokręcił główką z rozbawieniem i spojrzał na to co ona miała spisane
- wiesz, że to wszystko jest w sieci? - popatrzył na nią poważnie.
0 lat
0 cm
singiel
- Gdybyś mnie tak głupio nie straszył to nie byłaby wojowniczka - odpowiedziała mu na jego słowa po czym się uśmiechnęła.
Popatrzyła się najpierw na niego, potem na swoje notatki i potem znowu na niego. No taak.... nie pomyślała o tym, ale w sumie ona woli mieć wszystko w notatniku, bo ma go zawsze pod ręką. Popatrzyła na niego wrednie i się lekko zarumieniła - Może i jest, ale ja wolę mieć to na papierze - odpowiedziała świdrując go wzrokiem.
Popatrzyła się najpierw na niego, potem na swoje notatki i potem znowu na niego. No taak.... nie pomyślała o tym, ale w sumie ona woli mieć wszystko w notatniku, bo ma go zawsze pod ręką. Popatrzyła na niego wrednie i się lekko zarumieniła - Może i jest, ale ja wolę mieć to na papierze - odpowiedziała świdrując go wzrokiem.
0 lat
0 cm
singiel
- no tak, moja wina! - udał skruchę.
- hmmm czyli...w domu nie mogłaś tego przepisać tak? - zaśmiał się
- przyznaj się kogo chciałaś zobaczyć? Pewnie jednego z piłkarzy - puścił jej oczko i oparł się o ścianę
- hmmm czyli...w domu nie mogłaś tego przepisać tak? - zaśmiał się
- przyznaj się kogo chciałaś zobaczyć? Pewnie jednego z piłkarzy - puścił jej oczko i oparł się o ścianę
0 lat
0 cm
singiel
- Jak zwykle - wybąkała pod nosem, ale że było cicho to pewnie usłyszał.
Zawsze gdy spotykała Jaxa to on zawsze ją jakoś zaginał, no i przez to wychodziła na głupią i już nie wiedziała jak sie bronić.
- Akurat internet mi wysiadł i musiałam przyjść osobiście - wymyśliła coś na poczekaniu i wystawiła mu język.
- Ale tak w sumie to akurat polowałam na Ciebie! - powiedziała to bardzo przekonywująco, co oczywiście było żartem. Po prostu lubiła tutaj przychodzić, lubiła czuć klimat stadionu.
Zawsze gdy spotykała Jaxa to on zawsze ją jakoś zaginał, no i przez to wychodziła na głupią i już nie wiedziała jak sie bronić.
- Akurat internet mi wysiadł i musiałam przyjść osobiście - wymyśliła coś na poczekaniu i wystawiła mu język.
- Ale tak w sumie to akurat polowałam na Ciebie! - powiedziała to bardzo przekonywująco, co oczywiście było żartem. Po prostu lubiła tutaj przychodzić, lubiła czuć klimat stadionu.
0 lat
0 cm
singiel
- no przecież! - tia zawsze wszyscy na niego wine zwalają Ona na głupią on na wrednego ;p więc remis. Zmrużył na nią oczy podejrzliwie. Wysiadł internet...a ona akurat TERAZ musiała spisywać no ok!
- ruda! chowaj język - pokręcił główką
- totalny brak wychowania - powiedział z dezaprobatą, ale żartował.
- noo i to mnie nie dziwi! jestem wiecznie rozchwytywany jednak...mam już wybrankę serca, a nawet 3! więc przykro mi kochana
- ruda! chowaj język - pokręcił główką
- totalny brak wychowania - powiedział z dezaprobatą, ale żartował.
- noo i to mnie nie dziwi! jestem wiecznie rozchwytywany jednak...mam już wybrankę serca, a nawet 3! więc przykro mi kochana
0 lat
0 cm
singiel
Widocznie jest wiecznie winny ;P
Hahah ok remis ;d
Tak akurat teraz jej się zachciało wi,ęc przyszła i spisywała
- Nie mów na mnie RUDA! - krzyknęła do niego znowu z wrednym wzrokiem. Już go znowu chciała zdzielić, tym razem notatnikiem, ale stwierdziła że jej go szkoda więc skończyło się tylko na tym, że się zamachnęła, ale odpuściła zaraz.
- Oj odezwał się wychowany - powiedziała stając na palcach i czochrając mu włosy na głowie.
- Przykro mi kochany, ale akuratnie szukałam Cię w celu skopania Ci tyłka za ostatnią akcję na meczu! - powiedziała zakładając ręce na biodrach i stając centralnie przed nim, mrużąc groźnie oczy. W sumie nie pamiętała za bardzo o co chodziło, ale chyba o to że doping ostatnio kiepski zrobili, ale to akurat nie była wina Jaxa, bo po prostu mało chłopaków się zebrało.
Hahah ok remis ;d
Tak akurat teraz jej się zachciało wi,ęc przyszła i spisywała
- Nie mów na mnie RUDA! - krzyknęła do niego znowu z wrednym wzrokiem. Już go znowu chciała zdzielić, tym razem notatnikiem, ale stwierdziła że jej go szkoda więc skończyło się tylko na tym, że się zamachnęła, ale odpuściła zaraz.
- Oj odezwał się wychowany - powiedziała stając na palcach i czochrając mu włosy na głowie.
- Przykro mi kochany, ale akuratnie szukałam Cię w celu skopania Ci tyłka za ostatnią akcję na meczu! - powiedziała zakładając ręce na biodrach i stając centralnie przed nim, mrużąc groźnie oczy. W sumie nie pamiętała za bardzo o co chodziło, ale chyba o to że doping ostatnio kiepski zrobili, ale to akurat nie była wina Jaxa, bo po prostu mało chłopaków się zebrało.
0 lat
0 cm
singiel
Może jest w ciąży?? Ahh te zachcianki ;p
- ale jesteś RUDA! - zasłonił się ręką śmiejąc, uff nie dostał. W sumie nie wiem czy to jej naturalny i go pogłębia czy jest blond i się farbuje...
- no kurde! mój stylista fryzur się załamie - chwycił ją za nadgarstek śmiejąc się z jej wyczynu
- a moja dziewczyna odgryzie Ci rękę z zazdrości - bo pewnie Shay by nie była zadowolona.
- a raczej za jej brak co? Trudne czasy miałem, ale obiecuję poprawę. Właśnie przyniosłem troche flag i ogólnie, będzie cacy! - zaśmiał się i puścił jej oczko i rękę ;p
- ale jesteś RUDA! - zasłonił się ręką śmiejąc, uff nie dostał. W sumie nie wiem czy to jej naturalny i go pogłębia czy jest blond i się farbuje...
- no kurde! mój stylista fryzur się załamie - chwycił ją za nadgarstek śmiejąc się z jej wyczynu
- a moja dziewczyna odgryzie Ci rękę z zazdrości - bo pewnie Shay by nie była zadowolona.
- a raczej za jej brak co? Trudne czasy miałem, ale obiecuję poprawę. Właśnie przyniosłem troche flag i ogólnie, będzie cacy! - zaśmiał się i puścił jej oczko i rękę ;p
0 lat
0 cm
singiel
Hahaha xd
- Ale nie musisz tak do mnie mówić! - chciała krzyknąć, ale wyszło z tego takie piśnięcie. Oj nie lubiła jak ją ktos tak nazwyał. Chociaż w sumie raczej nikomu się to nie zdarzało oprócz jej brata i właśnie Jacksona.
- A Ty kiedykolwiek byłeś u takiego? - zaśmiała się wrednie na jego słowa o styliście. Chciała wyrwać swój nadgarstek z jego ręki, no ale niestety Jax nie dawał za wygraną, a ona do najsilnieszych nie należała..
- Oj nie odgyzie, bo nie mam zamiaru Cię podrywać, ani nic z tych rzeczy, nie pochlepbiaj sobie - powiedziała znowu wystawiając mu język.
- No ja mam nadzieję! - odpowiedziała pewnym tonem głosu, ale już z uśmiechem. Popatrzyła dalej na tę tablicę, bo chciała skończyć co zaczęła.
- Ale nie musisz tak do mnie mówić! - chciała krzyknąć, ale wyszło z tego takie piśnięcie. Oj nie lubiła jak ją ktos tak nazwyał. Chociaż w sumie raczej nikomu się to nie zdarzało oprócz jej brata i właśnie Jacksona.
- A Ty kiedykolwiek byłeś u takiego? - zaśmiała się wrednie na jego słowa o styliście. Chciała wyrwać swój nadgarstek z jego ręki, no ale niestety Jax nie dawał za wygraną, a ona do najsilnieszych nie należała..
- Oj nie odgyzie, bo nie mam zamiaru Cię podrywać, ani nic z tych rzeczy, nie pochlepbiaj sobie - powiedziała znowu wystawiając mu język.
- No ja mam nadzieję! - odpowiedziała pewnym tonem głosu, ale już z uśmiechem. Popatrzyła dalej na tę tablicę, bo chciała skończyć co zaczęła.
0 lat
0 cm
singiel
- nie muszę, ale mogęęęę - uśmiechnął się ślicznie do niej.
- no ba! drużyna mi załatwia - oni to wszystko mają -.- serio, ale dobrze się blisko trzymać to Jaxowi coś się czasem dostanie. No nie chciał jej krzywdzić, ale fakt! miał siłę...jaszczurki ;p
- czasem muszę, to przez to że sam chciałbym być rudy - przyznał, ale żartował ;p spojrzał znów na tablicę i uśmiechnął się
- na wszystkie zamierzasz przyjść?
- no ba! drużyna mi załatwia - oni to wszystko mają -.- serio, ale dobrze się blisko trzymać to Jaxowi coś się czasem dostanie. No nie chciał jej krzywdzić, ale fakt! miał siłę...jaszczurki ;p
- czasem muszę, to przez to że sam chciałbym być rudy - przyznał, ale żartował ;p spojrzał znów na tablicę i uśmiechnął się
- na wszystkie zamierzasz przyjść?
0 lat
0 cm
singiel
Już nie wiedziała co ma mu odpowiedzieć więc tylko popatrzyła na niego wywróciła oczami i westchnęła. No nie ma siły do tego chłopaka. Zawsze jej czymś dowali...
- A wiesz, że nie widać? - zapytała ironicznie odnośnie tego stylisty. Hahah jaszczurkii?
- Jak kiedyś zostanie mi farby to mogę ewentualnie Ci trochę odstąpić - wystawiła mu język. Rudy facet? Nieee.... Rudy Jax?? Stanowczo NIE! ;P
- Oczywiście, że tak! - powiedziała pewnie. Na pewno nie da rady być na wszystkich, ale w miarę możliwości postara się przychodzić. Przynajmniej na tych najważniejszych postara się być
- A wiesz, że nie widać? - zapytała ironicznie odnośnie tego stylisty. Hahah jaszczurkii?
- Jak kiedyś zostanie mi farby to mogę ewentualnie Ci trochę odstąpić - wystawiła mu język. Rudy facet? Nieee.... Rudy Jax?? Stanowczo NIE! ;P
- Oczywiście, że tak! - powiedziała pewnie. Na pewno nie da rady być na wszystkich, ale w miarę możliwości postara się przychodzić. Przynajmniej na tych najważniejszych postara się być
0 lat
0 cm
singiel
- no i o to chodzi moja droga, o to chodzi by widać nie było! - zaśmiał się i sam pokręcił głową, baba a się nie zna! ehh. Obejrzysz 2 sezon to się dowiesz
- o proszę, proszę, proszę, proszęęęę!! - splótł palce błągając ją o farbę i patrząc na nią wzrokiem kota ze Shreka ;p No mój Marki jest rudy w sumie i jest śliiiczny <3
- zuch dziewczyna! - poklepał ją delikatnie po głowce
- o proszę, proszę, proszę, proszęęęę!! - splótł palce błągając ją o farbę i patrząc na nią wzrokiem kota ze Shreka ;p No mój Marki jest rudy w sumie i jest śliiiczny <3
- zuch dziewczyna! - poklepał ją delikatnie po głowce