[Brooke Davis]

***

[Emily Johnson]

-o to jestem spokojny..-powiedziałem patrząc na nasze ręce... -Ale wolę pokazać tym wsyztskim facetom, żeby się do Ciebie lepiej nie zbliżali, bo będą mieć ze mną do czynienia..-powiedziałem, gdy doszliśmy już na plażę, rozłożylismy się na leżakach i odstawiłem rzeczy które niosłem, ściągnąłem swoją koszulkę i spojrzałem na H.
-Jak Ci się podoba?

[Brooke Davis]

-nikt się do mnie nie zbliży tego jestem pewna Kochanie-powiedziałam z uśmiechem.
Gdy doszliśmy na plaże, ściągnęłam japonki by było mi wygodnie iść po piasku. Rozglądałam się po plaży była wręcz idealna. Spojrzałam na Olivera gdy ściągnął koszulkę...-jest idealnie-powiedziałam i pocałowałam jego usta. Ściągnęłam z siebie sukienkę zostając w samym stroju.

[Emily Johnson]

-Ja nie byłbym tego taki pewien, ale nie oddam Cię nikomu..-powiedziałem z uśmiechem..
-Ale skoro jest idealnie, to idealnie..-puściłem jej oczko i rozebrałem swoje spodenki, rzucając je gdzies tam na piasek.. ściągnąłem też swoje buty..
-Posmarować Ci plecy, piękna?

[Brooke Davis]

-a co będziesz się bił o mnie?-spytałam unosząc jedną brew do góry.
-tak bardzo chętnie skorzystam z Twoich rączek-powiedziałam wyciągnęłam olejek do opalania i podałam go Oliemu, odwróciłam się do niego tyłem.

[Emily Johnson]

-Jak będzie taka potrzeba, to będę! -powiedziałem dumnie, bo to przecież oczywiste, że będe pilnował swojej kobiety..
Wziąłem od niej olejek i zacząłem smarować jej plecki delikatnie je przy tym masując..

[Brooke Davis]

-nie wiedziałam , że potrafisz robić tak rewelacyjny masaż Kochanie-powiedziałam przymykając oczy bo było mi bardzo przyjemnie.

[Emily Johnson]

-Jeszcze wiele o mnie nie wiesz..-powiedziałem i cmoknałem lekko ustami jej kark, bo dalej masowałem jej plecki..

[Brooke Davis]

-to dobrze, bo lubię Cię poznawać -powiedziałam lekko odwróciłam twarz w jego stronę i pocałowałam jego usta...-tak jest ciekawiej

[Emily Johnson]

-Zawsze do usług..-powiedziałem i pocałowałem jej usteczka..
-Będę Cię zaskakiwał ile tylko dam radę..-dodałem, patrząc z uśmiechem w jej oczy.

[Brooke Davis]

-mam taką nadzieje , bo jak nie to wymienię Cię na lepszy model-powiedziałam żartując sobie

[Emily Johnson]

-Osz Ty niedobra! -powiedziałem do niej..-Bedziesz chciała się mnie pozbyć, jak Ci się znudzę? -spojrzałem na nią, po czym nie myśląc długo, przerzuciłem ją sobie przez ramię i wbiegłem z nią do wody, po czym się w niej zanurzyłem, cały czas trzymając Honey.

[Brooke Davis]

Zaczęłam krzyczeć gdy przerzucił mnie przez ramię i zaczął biec w stronę wody...-żartowałam na prawdę musisz mi uwierzyć-mówiłam przez śmiech.

[Emily Johnson]

Nie odpuściłem i spojrzałem jej w oczy..
-Już za późno..-zaśmiałem się i wrzuciłem ją do wody..

[Brooke Davis]

Po chwili wypłynęłam...-za to Cie teraz wymienię na lepszy model -powiedziałam śmiejąc się...-nie można mną rzucać-powiedziałam i zaczęłam go chlapać.