[Magnolia Plumier]

-Ohh, to dobrze, bo już myślałam, że dążysz do jakiegoś trójkąta.. -powiedziała śmiejąc się..
-Ale kochanie, mi tylko jeden blondas w głowie zawrócił, wiesz? -zapytała i puściła mu oczko..

[Savanah Spencer]

-ja ci dam trójkaty..a potem nie bedzie wiaodmo kto ojcem..ja ci dam - pokiwla jej ;lacem smiejac sie.
-Mam nadzieje..bo niestety czy stety ale musisz sie z tm yblondasem uzerac juz do konca swych dni - powiedzila i sie pocnhylil do niej.Pocalowal ja czule i dlugo.
-Idziemy do wody?

[Magnolia Plumier]

Zaśmiała się.. - Ja myślałam, że chcesz trójkąta z kobietą.. Ale zaintrygowałeś mnie teraz..-dodała, szczerząc zęby do niego.
-Oj kochanie, to czysta przyjemność, a nie użeranie się.. -powiedziała do niego z uśmiechem i odwzajemniła..
-Yhm, za chwilę.. -powiedziała, dopiero co się nasmarowali. xD

[Savanah Spencer]

-A idź ty - zasmial sie.
-NO ok ok..moze wezmiemy sobie jakies skuter czy skutery czy cos tez potem?Albo ne wiem..moze posurfujemy troche? nie mowie ze dzis.. - dodal

[Magnolia Plumier]

-Yhm, skuter chętnie, ale ty to prowadzisz.. -powiedziała z rozbawieniem, bo ona chyba nie pływała czymś takim..
-A surfing.. No jeśli mnie podszkolisz z tego, to why not.. Ale kochanie.. Jeśli ty masz ochotę, to możesz pójść sam, a ja poleżę i poczytam książkę.. nie musimy każdej minuty spędzić razem.. -powiedziała miło.

[Savanah Spencer]

-Ok..to spoko wypozyczymy jeden i ebde prowadzil..fajan sprawa..zobaczysz - powiedzial do niej.
-NIe estem mistrem surfowania wiec nie wiem ile bym cie naucyl sam sie uczac - zasmial sie.
-Ach..okey..to jk ebdziesz chciala poezec czy cos w smaotnosci to daj znac to se pojde na deskle - dodal

[Magnolia Plumier]

-Okej kochanie, to fajnie.. -powiedziała..
-A w sumie.. To chyba że sobie weźmiemy razem może jakieś lekcje surfingu? -zapytała,, bo ona noga w takie sporty, więc nie chciała go hamować, jak chciał sobie popływać.
-Yhm, ok, ale ty mi nie przeszkadzasz w leżeniu, a ja na desce już bym ci mogła przeszkodzić.. -zaśmiała się..

[Savanah Spencer]

- TK zrobimy tak.. polecamy a potem pójdziemy się wykąpać.a potem ewentualnie skuter? - zapopnowal.
- A surging.. jutro czy kiedyś tsm.. I tak wolę skuter.. -zasmial się.

[Magnolia Plumier]

-No jasne, kochanie, na spokojnie, mamy dużo czasu, by to wszystko zrobić.. -powiedziała wesoło i już przymknęła oczka i sobie leżała plackiem, tylko się przewracając co jakiś czas..
-Dobra, gorąco mi.. Można iść do wody.. -powiedziała, jak już się posmażyli trochę xD

[Savanah Spencer]

-Jasne.. - no wiec wstali i poleciali do wody.przy samej wodzie wzial ja na rece i juz z nia wlecial od razu na hura dopieor ja puszczajac jak juz wpadli w wode cali xD

[Magnolia Plumier]

Och nie! Gdy wynurzyła sie z tej wody, to od razu rzuciła się na niego. Jak on mógł jej tak zrobić? Miała taki szok termiczny xD
-Zabiję.. -zaśmiała się, po czym ganiali się jak wariaty po tej płytszej wodzie xD

[Savanah Spencer]

-za bardzo mine kochasz...to nie zabijes - zasmial sie ale owszem..baiwli sie niczym nastolatki.A co! Wiec troche im zeszlo, w miedzyczasie oczywiscie jakies buziaczki itp a ptem juz sobie cheilke spokojnej popluwali

[Magnolia Plumier]

Prawda, za bardzo go kochała. Powydurniali się w wodzie, popływali, a potem wyszli sobie na brzeg, skorzystali z prysznica plażowego, bo woda jednak słona i wrócili na swoje miejsce..
-Zjadłabym cos.. -powiedziała i wygrzebała coś z torby, co wzięli do przegryzienia.

[Savanah Spencer]

No mieli jakies owoce.
-DObra..daj mi tez - powiedzial skoro juz wyjmowala.
-Ale co?na biad gdzies do knajpy mozna skoczyc?Pyanie czy probujemy innych wloskich specjałów czy znow pizza?

[Magnolia Plumier]

-Na obiad sobie pójdziemy gdzieś do knajpki.. -powiedziała z uśmiechem...
-Można na jakieś owoce morza.. albo dobrą rybkę.. -powiedziała i spojrzała na niego.