[Magnolia Plumier]

-No rozumiem, więc sprawdzimy wszystko jak wrócimy do hotelu.. -powiedziała wesoło i uśmiechnęła się.
A potem już obie jedli zamówione potrawy..

[Savanah Spencer]

-No wlasnie..ja tma lbie wszyskto miec czarno na bialym ,rozne ocje i wybrac najlepsza.Wiesz tu nie kwestia z emi sie nie chce prowadzic auto bo musze pic czy co..ale ogolnie.. - usmiechnal sie, cmoknal ja nad stolem i sobie jedli pewne tma anwet wymianiajac sie jedoznkiem i probujac swoich otraw

[Magnolia Plumier]

-Dobrze kochanie, ogarniemy temat.. Wiesz.. ja też mogę jeździć autem, to nie problem.. pomyślałam, że to będzie dla Ciebie większa atrakcja niż jechanie autobusem przez pół kraju.. -powiedziała z uśmiechem..
No i sobie jedli, dzieląc się tymi pysznościami..
-Ehh, kurde, serio, świetna wyżerka..-powiedziała i popiła winkiem wszystko.

[Savanah Spencer]

-Oj akurat wiesz dobrze ze prowadzic se auto to moge bo lubie..no dobra..moze nie tak lubie jak wyscigi no ale wiaomdo..wiec ogarniemy ajk to daleko, jak dojechac i jak to wyglada czy sie faktycznie oplaca chac tma autem - usmiecnal sie.
-Owszem..normlanie jaks e ebdziemy tka dogadzac codziennie to wrocimy tam 2 razy wieksi niz jestesmy - zasmial sie

[Magnolia Plumier]

-Oj, cicho, będziemy mieć pretekst, żeby dużo kalorii spalać.. -powiedziała i zaśmiała się..
No i spojrzeli sobie na szybko w neta, gdzie co i jak na mapkę..
-No i co myślisz, troche jednak daleko.. Może samolotem lepiej? -spojrzała na niego z uśmiechem.

[Savanah Spencer]

Zasmial sie.
-No no..kupimy karnet na silke i ebdzimey chodzic 5 dni w tygodniu - puscil jej oczko rozawiony.
-No na to wychodzi..o ile wfgl jest to sens..moze gdzies tu w poblizu sa jakies inne atrakcje..sam juz ne wiem.. - powiedzia.Ja nawet nie wiem gdzie oni sa bo są "WŁOCHY" hih

[Magnolia Plumier]

-Siłkę to my mamy w piwnicy.. -powiedziała i zaśmiała się, spojrzała na niego z rozbawieniem..
-No w sumie pewnie coś jest, tutaj jest wiele rzeczy do zwiedzania.. -dodała miło.
Se wybierz gdzie są xD

[Savanah Spencer]

ZAsmial sie.
-No no.. - pokiwal jej pacem.Cwaniara xD
-No to moze sie skupmy an tyma potem jak zostanie czas to sie gdzies wybierzmey ejszcze dalej - powiedzial.
nie znam sie nie bylam xD wiec standard Rzym?Tam sporo do zwiedzania chyba? hihi

[Magnolia Plumier]

-Pewnie skarbie, tutaj też mamy sporo do zwiedzenia, wiec na pewno czasu będziemy mieć mnóstwo zajętego.. -uśmiechnęła sie.
-No i fajnie, to ustalone, bez spiny, lepiej zobaczyć więcej tutaj, a następnym razem najwyżej przylecieć w inne miejsce..

[Savanah Spencer]

-Pewnie..sporo zycia przed nami i wakacji..a na wakacje nas stac wiec mozna i drugi cy trzeci raz do Wloch w razie potrzeby i ochoty - usmiechna sie i pochylil.CMoknal ja nad stlikiem.
-Deserekmam ochote w sumie na cos slodkiego.. - powiedzial[

[Magnolia Plumier]

-Bardzo mi się podoba ta perspektywa... -powiedziała i uśmiechnęła sie do niego, pocałowała go nad stolikiem..
-Dobra.. -powiedziała na ten deser..
-Ja biorę lody, bo tutaj to grzech ich nie zjeść.. -dodała..

[Savanah Spencer]

-Malo ci ejszcze lodów?To aj ci dam wieczorem - zasmial sie.
-A ja se wezme ciacho..moe te ruski z kremem..c...cos tam - powiedzial i se zamowili

[Magnolia Plumier]

-Kochanie, lodów nigdy nie za wiele.. -powiedziała i zaśmiała się, przejechała stópką pod stołem i zajechała na jego krocze.. Uśmiechnęła się niewinnie, patrząc na niego..
-W domu będę miała rurkę z kremem.. -pomachała brwiami..

[Savanah Spencer]

-Bedziesz miala?jestes pewna? - zasmial się i zlapał ja za ta stope.
-Daj choc chwile by zamowic spokojnie a potem balamuć - powiedzial i przywołał kelnea by zlozyc deserkowe zmowienie

[Magnolia Plumier]

-Liczę na to, że będzie.. -powiedziała i pomachała brwiami..
Poczekała aż złoży zamówienie grzecznie, a potem wróciła do niego stópką.. Uśmiechnęła się niewinnie..
-To będzie wyjazd seksu, więc.. musisz dać trochę tego dobrego moim stopom.. -powiedziała z rozbawieniem i przygryzła wargę..