[Amelia Jones]

-O Bożeeeee...tak...- zdecydowanie nie była juz cicha jak jeszcze zaczął ją pieścić dłonią.Po kilku chwilach doszła z głosnym jękiem zaciskając sie mocno na jego fiucie.Oddychała szybko i niewrówno

[Justine Devoux]

Poczułem jak mocno się zaciska, poruszałem się w niej cały czas, aż doszedłem z głośnym jękiem, zalewając jej szparkę.
-Oooch, uwielbiam Cię..-powiedziałem i pocałowałem jej usteczka, odwracając jej twarz w swoją stronę.

[Amelia Jones]

odwzajemniła pocałunek.
-Ja ciebie też - powiedziała spełniona.
-teraz juz pora wychodzić..i sie szykowac na wyjscie w miasto.. - tak jak zaplanowali chyba.
Wiec sie umyła syzbko, wyszła i wytarła a potem poszła do pokoju by sie ubrać

[Justine Devoux]

-Jasne, idź się szykuj, ja zaraz przyjdę do Ciebie..-powiedziałem i uśmiechnąłem sie do niej. Skończyłem się myć, a potem wytarłem się w ręcznik, ubrałem, koszulę i spodnie i poszedłem do pokoju, żeby dokończyć ubieranie.

[Amelia Jones]

Olivia w końcu sie ubrała..pewne jakas kiecke załozyła, rajstopy..w koncu jak mieli isc do klubu to ebdzie tam cieplo to ten kawałek da rade przejsc.
-W sumie jestem gotowa - powiedziała po kilku chwilach i załoyła kurtke i buty czekajc na Alexa

[Justine Devoux]

-Okej..-powiedziałem do niej i w sumie się szybko zebrałem, a potem wyszliśmy z domku i ruszyliśmy w stronę centrum gdzie były klubu. A tak w ogóle, to można zrobić, ze ten wyjazd to jest sylwestrowy xD

[Amelia Jones]

No a potem jeszcze odpoczywali next day az w koncu zebrali sie i z żalem opuscili Newport jadac do domu ;p

[Octavia Blackburn]

Przyjechali z Kat do Newport było to miasteczko niedaleko Tree Hill. Marcos wynajął dom dla nich mieli ze sobą wszystko więc nie musieli latać po zakupy. Zaparkował samochód pod domem i zaczął znosić torby
-mam nadzieje , że Ci się tu spodoba Kochanie

[Emily Johnson]

-Na razie wygląda obiecująco...- powiedziała I uśmiechnęła się do niego.
Weszli do środka, otworzyła od razu wszystkie rolety wpuszczając słońce do środka..
-Idealnie.. spójrz na ten widok...

[Octavia Blackburn]

-trochę czasu tylko dla nas -powiedział i pocałował jej szyjkę objął ją stojąc za nią
-proponuję wyłączyć komórki do czasu wyjazdu -powiedział i uśmiechnął się pod nosem
-masz ochotę na coś do jedzenia może picia ?

[Emily Johnson]

-Nie wzięłam służbowej że sobą.. więc nikt nie będzie do mnie dzwonić...- zaśmiała się. Wtuliła się w niego jak ja objął tak od tyłu..
-Pozniej bym coś zjadła. Ale na razie nie chce, dziękuję..

[Octavia Blackburn]

On wyciągnął swoją komórkę i ją całkowicie wyłączył
-teraz jestem cały Twój Kochanie -powiedział i puścił jej oczko rzucił gdzieś na kanapę komórkę
-to na co masz teraz ochotę ?

[Emily Johnson]

-A co? Wcześniej nie byłeś? - zaśmiała się.. poszła po swój telefon i też go wyłączyła..
-Teraz twoje kochanki nie będą nam przeszkadzać.. - powiedziała z rozbawieniem. Objęła go za szyję..
-A ty? - zapytała unosząc brew do góry.

[Octavia Blackburn]

-byłem , ale wiesz jak jest z telefonem i jak ktoś zadzwoni -powiedział i pocałował jej usta
-nie mam kochanek , no może jedną i w sumie spędza ze mną cudowne wakacje -powiedział i złapał ją za jej seksowny tyłek
-teraz to w sumie mam ochotę się z nią kochać -spojrzał w jej oczka z uśmiechem

[Emily Johnson]

-No tak, wiem. Wiem ..-powiedziala..
-Ooo serio? - zaśmiała się. Pocałowała go czule..
-Uwielbiam cie...- powiedziała i cmoknęła jego szyjkę..
-Gdzie najpierw? - zaśmiała się.