[Colton Grey]

Ruby i Opie wynajeli dom wspólnie więc spakowali swoje rzeczy i się tam przeprowadzili. Kiedy wrócił z akcji dorwal się do Ruby i ja tu przytargal
-za daleko mamy do domu-powiedzial i zerwał z niej koszulkę dobrał się do niej

[Sophia Vergara]

W sumie jeszcze minutę temu stała za barem, a teraz już przed nim bez koszulki. Spojrzała na niego z rozbawieniem. Nie miała na sobie stanika, więc jej sutki stwardniały natychmiast po tej akcji, podniecił ją.
-Oho, widzę, że odezwał się w Tobie zwierzak..-powiedziała i rozpięła jego spodnie, zsunęła je z jego tyłka razem z bokserkami.
-Yhm..-mruknęła, widząc jak jego kutas stoi już, przejechała po nim dłonią, zachłannie go pocałowała.

[Colton Grey]

-nakręcam się na Ciebie kiedy jesteś blisko -powiedział i złapał ją za pośladki i oparł o ścianę. Naparł na nią nakierował swojego kutasa i wsunął go w nią.
-a Ty widzę , że zawsze gotowa i to mi się podoba -zaczął ją ostro posuwać był nakręcony niemiłosiernie, zapominał się był nieco brutalny. Wpijał się w jej szyję piersi kąsał jej skórę ząbkami.

[Sophia Vergara]

-podniecasz mnie takim zachowaniem - Powiedziała i uśmiechnęła się do niego, przejechała językiem po jego wargach i głośno jęknęła gdy w nią wszedł..
-och tak, Opie.. - wydyszała czując jak ostro ja bierze i jak jej przy tym jest dobrze..
-Uwielbiam Cię takiego.

[Colton Grey]

-a ty mnie cholernie kręcisz zwłaszcza po takich akcjach -powirdział i spojrzał w jej oczy
-w domu będzie tego jeszcze więcej -ostro ja poduwał w ich pokoju było bardzo głośno

[Sophia Vergara]

Odwzajemniała jego pocałunki zachłannie i faktycznie była bardzo głośno, bo tak mocno ją brał, że nie mogła się powstrzymać.
-Cały klub mnie słyszy..-wydyszała do niego i zaśmiała się, spiła się w jego szyjkę, ich ciała się o siebie ocierały.

[Colton Grey]

-juz widzę jak połowa robi sobie dobrze przez te Twoje jęki -zlapal ja mocniej i ostro posuwał. Wpil się ustami w jej piersi.
-w domu będzie powtórka za bardzo napalilem się na Ciebie - po chwili zmienił dziurkę i nie zwalnial tempa . Było mu cholernie dobrze

[Sophia Vergara]

-Kręci Cię myśl o tym?-zapytała i spojrzała w jego oczy, ją kręciła, głośno już oddychała, czując jego ruchy, a potem krzyknęła, gdy wziął ją w druga dziurkę, jej piersi były zupełnie zmaltretowane..
-Ooo kurwa, Op.. Mocniej..-wydyszała, uwielbiała go takiego..

[Colton Grey]

-kręci mnie to , że mam Ciebie tutaj inni mnie nie interesują -wpił się w jej boskie piersi.
-oni tego nie mają i nigdy nie dostaną -nie zwalniał swoich ruchów. Pieprzył ją ostro było bardzo głośno w pokoju on też już dyszał. Po chwili wrócił swoim kutasem do jej cipki.
-boska jesteś -wszedł w nią po same jajka i zastygł. Pocałował jej usta.
-uwielbiam Cię -złapał ją za włosy mocniej i spojrzał w jej oczka po czym zaczął kołysać swoimi biodrami

[Sophia Vergara]

A ona tylko podskakiwała na jego kutasie, jęczała głośno, zaciskała dłonie na jego ciele i oplatała go nogami.
-Idealnie..-mruczała sobie pod nosem..
-Ja Ciebie też..-powiedziała, oj tak doprowadzał ją do takich orgazmów, że nie miała na co narzekać.

[Colton Grey]

Po dłuższej chwili doszedł w niej zalewając jej cipke swoimi nasieniem. Nie zwalniał chciał by i ona doszła. Piescil pocalunkami jej ciało

[Savanah Spencer]

Przyszli wiec do pokoju.
-Mozesz byc nawet bardzo glosno..mnie to nie interesuje - powiedzial James i ledwie zamknaldrziw a u\juz sie wpil w jej usta zachlannie.
-Rozbieraj sie Mala... - powiedzial i sam juz tez z siebie zdejmowal ciuchy

[Justine Devoux]

Zaśmiała się i spojrzała na niego a potem no ściągnęła koszule i stanik i spódnice i majtki. Poprawiła włosy i wpiła się już w jego usta i wyskoczyła na niego obejmując go nogami..
-Kocham cię.. Pragnę cię i ehhh. Mocno. Kochanie.. - zaśmiała się.

[Savanah Spencer]

No jemu też szybko zeszło z rozebrsniemsie.
- to tak jak ja.wiec obym powołał4-zaamial się bo w końcu nie mało wypił wiec kto wie xd
Posadził ja na kompie jakiejś czy szafce calujac się z nią.. A potem wpil się w jej cipke na moment..Ale nie na długo bo za bardzo jej pragnął.wiec 5 min i już się dnia wbił swoim sztywnym chujem

[Justine Devoux]

Zaśmiała się i już po chwili mu stanął i w nią wszedł.
-Ooo boże... - jęknęła głośno i mocno się złapała komody która głośno obijala sieo ścianę..
-fuck. James.. - zawyla. Jak jej było dobrze. Było ostro i gwałtownie i tego jej trzeba było.