[Justine Devoux]

-Kochanie, właśnie taką miałam wizję tego chłodnego wieczora, że ja i mój mąż w tym jacuzzi..-powiedziała i uśmiechnęła się słodko..
-Bąbelki by nas rozgrzały..-pomachała brwiami. Spojrzała na niego. Oni już tyle bez seksu!
-Ale można pomyśleć, jasne..-powiedziała.

[Savanah Spencer]

- yhm.. Ale czarujesz - zasmial się James.
-no tak.. rozgrzany.. choć dla mnie to chyba obecnie zimny prysznic A nie.. -puścił jej oczko bo owszem.. ile już? Z miesiąc?xd
-no to się zacznę orientować-powirdzial i przyciągnął ka do siebie.obrpcil tyłem A potem zaczął.masowac lekko jej ramiona.

[Justine Devoux]

Uśmiechnęła się do niego..
-Oj, kochanie.. Póki co.. Jeszcze trochę.. -powiedziała, bo już faktycznie lepiej z nią było, ale fakt, musi całkiem się wyleczyć..
-No fajnie by było..-mruknęła i siadła sobie pomiędzy jego udami i go po nich smyrała dłońmi nieco xD

[Savanah Spencer]

-Przeciez nic nie mowie.. - puścil jej ockzo.j no kochal ją,, byla jego żona to bedzie czekal ile trzeba.
-Wiesz..zawsze mozna tez sprzedac twój dom i ne wiem..dobudoac sobie cos w nazym jesli chcesz..pokombinowac,, I cos ci brakuje - powiedzial.Cmoknal jej szyjke.
-Eh..msisz tak sexy wygladac? - mruknal do jej uszka cicho i je przygryzl a potem znow dalej masowal

[Justine Devoux]

-No wiem, wiem.. Kochany jesteś...-powiedziała i uśmiechnęła się do niego.
-Hmm, w sumie to co? Można by ten basen ewentualnie.. No i nie wiem.. Pokoi jest dużo.. Więc ewentualnie jakieś malowanie możnaby..-powiedziała.
-Hmm. Muszę.. Choć.. Wyglądam jak zmokła kura..-zaśmiała się, bo wiadomo jak to na basenie, bez make upu, włosy oklapnięte xD

[Savanah Spencer]

-No okey..to sobie pomyslimy i cos tam odswiezymy, poremontjemy..jak bedziesz chciaalk - bo w sumie fakt..przydaloby sie bo od nigdy nie robil remontów ani nic heh
-E tam..zawsze wygladasz sexownie - powiedzial milo.
-Dobra..spadaj..juz mnie rece bola - zasmial sie bo juz m sie odechcialo masowac ja xd

[Justine Devoux]

-Możemy coś wymyślić, jakieś małe zmiany w pokojach na górze.. No i nie wiem.. Może nowa kuchnia, łazienki?-zaproponowała.. -Oczywiście nie musimy wszystko na raz.. Ale tak sobie po kolei.. Albo właśnie.. Skoro jeszcze mój dom jest to się spakować na kilak tygodni i zrobić generalny remont? -zapytała i uśmiechnęła się do niego.
-Dzięki..-I siadła sobie na przeciwko niego ale tak bliziutko i dalej go miziała po udach.

[Savanah Spencer]

-Yhm..tu tlyko ccesz odd tka pomalowac a tera zjuz wid-Ale no w sumie..to tez nie glupie..ze wiesz generlany remont a my u ciebie na chwile - powiedzial.Bo jak potem sprzedadza jej dom czy cos to jzu nie ebdzie tak prosto.

-To co? dlugo tka soie ejszcze tu ebdziemy sie babelkowac? - zapytał smiejac sie.
-na pewno chcesz ta saune?

[Justine Devoux]

- No tak na szybko pomyślałam.. Wiadomo.. Nie wszędzie trzeba taki duży remont.. Ale teraz można w sumie zrobić cod takiego.. Potem będzie gorzej.. - uśmiechnęła się.
-Hmmm. Możemy wracać już do domu jak chcesz.. W sumie dla mnie starczy tego odmakania.. - zaśmiała się.

[Savanah Spencer]

-Okey..to sie na spokojnie pomysli co chcmey itp..a potem sie kogos znajdzie..jakas ekipe i to sie zorbi..chyba z eja mam to robic to noo..malowanie czy cos tkaiego ogarne..ale wieksze sprawy nie abrdzo - powiedzial.
-No wlasnie..dla mnie tez.. - powiedzial wiec wstlai i poslzi sie wytrzec i przebrac do szatni juz i do domu