TREE HILL

-Fajnie, że jestes przy mnie - odpowiedziałam z usmiechem.
-Nie..nie jestem głodna.. - odparłam i znów zaczęłam go całować.Coraz namiętniej i pewniej siebie.Rączkę wsunąłęm mu pod koszulke gładząc jego brzuch.Miałam ochote wykorzystac ten czas zanim znów mi gdzies zniknie przy kojelnych zleceniach.:p
/ja znikam, dobranoc :*

Odwzajemniałem jej pocałunki i zacząłem rozpinac jej koszulkę , ale bardzo powoli. Całowałem jej usteczka bardzo namiętnie po chwili dodałem też swój języczek. Dłonią gładziłem jej tyłeczek.
-mam na Ciebie ochotę Skarbie-powiedziałem między pocałunkami

Nie przerywałam jego poczynać.Co więcej..nawet po chwili zdjęłam z niego jego koszulke czy co tam miał. Odwzajemniałam jego kazdy pocałunek a kiedy powiedziałe, z emnie pragnie az na chwilę zaparło mi dech w piersi.spojrzałam mu głeboko w oczy.
-Ja też...zróbmy to - wyszeptałam chwile na niego jeszcze patrząc a potem znów wróciłam do całowania z języczkiem jego ust.Rączkami błądziłam po jego gołej klacie

Spojrzałem w jej oczka z uśmiechem na twarzy.
-jesteś tego pewna ?-spytałem bo nie chciałem ją do niczego zmuszać czy namawiać. Uniosłem jej koszulkę w górę i pozbyłem sie jej, spojrzałem w jej oczka i po chwili pocałowałem jej usteczka.

-Jestem.. - powiedziałam kiwając głowa lekko na potwierdzenie słów.Pomogłam mu zkoszulką po czym zjechałam rączkami z jego klaty do jego spodni.Zaczęłam rozpinac jego pasek a potem rozporek.Czułam lekkie zdenerwowanie jednak..ufałam mu więc wiedziałam, że będzie wszystko okey

Wyciągnąłem z kieszeni spodni prezerwatywę i położyłem ją na szafce przy łóżku. Pozbyłem się swoich spodni , a później pozbyłem się jej ubrania kiedy była już naga pocałowałem z czułością jej usteczka. Po chwili znalazłem się między jej nóżkami i zacząłem pieścić jej szparkę językiem

Spojrzałam na prezerwatywę i usmiechnęłam sie lekko.Dobrze, że był przygotowany

Odwzajemniłam jego pocałunek a później gdy zaczął mnie pieścić języczkiem na początku lekko sie spięłam.Czułam się nieco..zawstydzona jednak z każdą chwilą pod wpływem przyjemności jaką mi sprawiał rozluźniałam się.Paluszki wplotłam w jego włosy..czułam jek mi przyspiesza puls

Czułem , że juz jest gotowa , ja też byłem na nia totalnie napalony, zwłaszcza , że nigdy ze sobą nie spaliśmy i się nie kochaliśmy. Sięgnąłem po prezerwatywę , rozerwałem opakowanie zębami i po chwili nałożyłem ją na swojego członka. Pochyliłem się nad nią....-jesteś piękna-powiedziałem i pocałowałem jej usteczka , powoli zacząłem się w nią wsuwać chciałem być bardzo delikatny , zwłaszcza , że to jej pierwszy raz.

Usmiechnęłam się na jego słowa i pocałowałam czule jego usteczka.Rączki połozyłam na jego ramionach i wstrzymałam mimowolnie oddech czując jak pooli we mnie wchodzi.W pewnym momencie poczułam lekki ból krzywiąc lekko usteczka jednak po krótkiej chwili juz wszystko było okey.-Usmiechnęłam się do niego patrząc mu w oczy.-jest w porządku - powiedziałam cicho.

-będę delikatny obiecuję -powiedziałem i zacząłem powoli się w niej poruszać. Całowałem jej usteczka i chciałem dać jej jak najwięcej siebie. Po chwili zacząłem całować jej dekolt , a później piersi i sutki zacząłem je ssać i przygryzać , czułem jak twardnieją. Chciałem , żeby było jej ze mną dobrze. Po dłuższej chwili zacząłem się w niem szybciej poruszać.
-jak się czujesz?-spytałem dysząc przy jej boskich usteczkach.

Z każdą chwilą i z każdym jego pocałunkiem i wszelkimi pieszczotami czułam jak serce mi przyspiesza.Oplotłam go mocno nóżkami delektując się chwilą.Początkowo było...dziwnie jednak później zaczynalam odczuwać coraz większa przyjemność.-Dobrze.... - usmiechnęłam się do niego i pocałowałam czule jego usta.Rączkami błądziłem po jego ciałku.

Ucieszyło mnie to co powiedziała. Wchodziłem w nią już pewniej i zdecydowanie....-jesteś cudowna-wyszeptałem jej do uszka i przygryzłem jej uszko. Dłońmi zacząłem pieścić jej ciałko i kochałem się z nią, dając jej całego siebie.

Z każda kolejną chwilą czułam sie cudowniej...oddech mi przyspieszył.Pojękiwałam coraz głosniej.uniosłam lekko głowę by móc całować jego ramiona..klatę.Rączkami zjechałam na jego tyłeczek ściskając go nieco.

-widze , że jest Ci coraz lepiej Skarbie-powiedziałem i spojrzałem na nią. Pocałowałem jej usteczka i zacząłem wchodzić w nią jeszcze szybciej chciałem ją w zupełności zaspokoić i sprawić by chciała tego jeszcze więcej. Całowałem jej szyjkę i delektowałem się jej ciałkiem.

-O tak..zdecydowanie..jesteś boski Caleb - wyjęczałam kiwając lekko głową.Czułam sie cudownie.Chciałam co coraz więcej i więcej.Po chwili zepchnłam go z siebie i zmienilismy się miejscami.Usiadłam na nim i powoli nabiłam sie na jego cżłonka.ZAczęłam sie na nim poruszać czując jak wchodzi w emnie głęboko.Rączkami oparłam się o jego klatę.Z każda chwilą moje ruchy były pewniejsze i szybsze.patrzyłam mu głehboko w oczy

TREE HILL

Pokój 222 (II piętro)