[Justine Devoux]

Sobie mógł melisę wziąć na uspokojenie xD a nie lody, skoczy mu poziom cukru i dopiero będzie xD
Powoli spacerkiem sobie doszliśmy do mnie do domu, wszędzie światła były pogaszone..
-Hmm, chyba nikogo nie ma..-powiedziałam, ale nie weszliśmy jeszcze do środka tylko sobie klapnęliśmy na ławce przed domem i kończyliśmy jeść lody.

[John Hemsworth]

Liczył na pomoc pani z lodziarni xD
-To chyba dobrze.-uśmiechnął się lekko. Gdy usiedli sobie na ławce Chris objął ją sobie ramieniem trochę przytulając ją do siebie. Podczas spaceru stwierdził, że raz się żyje w końcu. Może wchodzić orzez okno xD

[Justine Devoux]

-Nawet bardzo dobrze..-powiedziałam z uśmiechem i spojrzałam na niego..
-Będziesz mógł wejść jak człowiek przez drzwi..-puściłam mu oczko z rozbawieniem, lizałam sobie lodzika.
Oparłam sobie głowę o jego ramię i tak siedziałam..
-Będziemy mieli jeszcze trochę czasu dla siebie.. Sami..-powiedziałam i przejechałam dłonią po jego udzie lekko.

[John Hemsworth]

-A myślałem, ze jednak będzie trochę dreszczyku emocji.-westchnął lekko
-Sami?-zapytał unosząc brew do góry
-To pogramy w bierki.-powiedział udając powagę

[Justine Devoux]

-Nie no wiesz.. Jak pragniesz trochę adrenaliny, to możesz się wspinać po bluszczu, niczym Romeo..-powiedziałam, chichocząc wesoło.
-No to pogramy..-pokiwałam głową i spoważniałam momentalnie..-Mam jeszcze inne ciekawe gry, jakby nam się bierki znudziły..-dodałam i jadłam sobie loda, już prawie kończyłam, bo ileż można xD

[John Hemsworth]

-Dobra, to daj znać jak będziesz w domu. Wtedy wejdę.-puścił jej oczko, ale wcale nie żartował tym razem.
-Co ciekawego masz?-zapytał dalej ciągnąć tą grę. Sam już pewnie dawno temu zjadł xD

[Justine Devoux]

-Otworzę Ci okno, żebyś trafił..-powiedziałam i spojrzałam na niego z uśmiechem..
-Mam jeszcze..-zastanowiłam się chwilkę, po czym kontynuowałam..- warcaby, szachy, scrabble, chińczyka..-pokiwałam głową..-No i pewnie jakaś talia kart też się znajdzie do piotrusia xDDD

[John Hemsworth]

-No ciężko będzie się pakować do zamkniętego okna.-odpowiedział z rozbawieniem
-Więc całą noc przed nami.-zaśmiał się lekko, a gdy już skończyła tego loda to wstał z ławki
-To co idziemy?-zapytał patrząc na nią

[Justine Devoux]

-Dlatego władujesz się do otwartego..-powiedziałam i cmoknęłam jego policzek, podniosłam się z ławki i uśmiechnęłam się.
-Idziemy..-pokiwałam głową, poprawiłam się lekko i otworzyłam drzwi..
-To co? Tędy? czy górą?-pomachałam brwiami i weszłam do środka, a on albo za mną, albo niech lezie przez okno xD

[John Hemsworth]

-Co? Myślisz, że ja nie wejdę?-zapytał i zamknął za nią drzwi, a potem zaczął szukać jej okna łażąc po podwórku xD

[Miles Rochester]

Wyszedłem z domu i poszedłem się przejść po miasteczku.

[Justine Devoux]

Wróciłam do domu, musiałam się przebrać i wziąć sprzęt do pracy, zajęło mi to chwilę, a potem pogadałam jeszcze chwilę z tatą i poszłam do pracy.

[Lily Collins]

- Przepraszam , nie chciałam się narzucać - powiedziałam
- Jeśli chcesz , to możemy się wrócić do mnie to w sumie nie jest daleko - powiedziałam speszona tym że tak naciskałam

[Josephine Morgan]

-nie no już jesteśmy pod moim domem więc bez sensu się wracać -powiedziałem i otworzyłem drzwi do domu.
-zapraszam -kiedy weszła do domu , zamknąłem drzwi , ściągnąłem buty i kurtkę. Poszliśmy do mojego pokoju.

[Lily Collins]

Szliśmy powoli do jej domu. Gdy byliśmy na miejscu spojrzałem na nią z uśmiechem
- To był wspaniały dzień - powiedziałem i ująłem dłonią jej policzek patrząc się jej w oczy
- Podsumowując film nie był zbyt ciekawy , ale ja tylko cieszyłem się twoim towarzystwem - posłałem jej słodki uśmiech po czy pocałowałem bardzo namiętnie
- No to idz spać żebyś była wyspana - powiedziałem z uśmiechem