- Tak, wierze w to - powiedzial do niej z usmiechem - To jest proste. O wiele bardziej niz ci sie wydaje - dodal
- Mam to gdzies - wyjasnil - Chce sie z toba umawiac, a jezeli cie nie zaakceptuja, to juz ich problem. Musza szanowac moja decyzje i to z kim chce sie umawiac. Mam dosc ksiezniczek z bogatych domow, ktorym tylko chodzi o pieniadze - mowil - Jezeli mojej rodzinie na mnie zalezy, to zaakceptuja, ze chce byc z toba - dokonczyl
0 lat
0 cm
singiel
Chloe A. Hemsworth, ur.19/05
relationship & home & phone & clothes
relationship & home & phone & clothes
29 lat
165 cm
prywatny gabinet/więzienie/szpital
Psycholog
singielka
brak
Charming
-a jeśli tego nie zaakceptują , to nie będziesz miał nikogo , tak jak ja -powiedziałam i spojrzałam w jego oczy. Pogładziłam jego policzek wolną ręką , bo w drugiej trzymałam wielkiego miśka.
-nie wiesz nawet na co się piszesz James powiedziałam i przytuliłam się do niego , właśnie tego teraz potrzebowałam.
-nie wiesz nawet na co się piszesz James powiedziałam i przytuliłam się do niego , właśnie tego teraz potrzebowałam.
0 lat
0 cm
singiel
- Wiesz, mimo wszystko chce zaryzykowac - wyjasnil z usmiechem. - Miedzy nami - powiedzial przyblizajac sie do niej - Jestes tego warta - szepnal
Chloe A. Hemsworth, ur.19/05
relationship & home & phone & clothes
relationship & home & phone & clothes
29 lat
165 cm
prywatny gabinet/więzienie/szpital
Psycholog
singielka
brak
Charming
Pocałowałam jego usta.
-chodźmy stąd -powiedziałam i spojrzałam w jego oczy.
-mam ochotę się do Ciebie po tulić -powiedziałam i uśmiechnęłam się do Jamesa. Poprawiłam miśka, który trochę ważył.
-chodźmy do mnie -zaproponowałam.
-chodźmy stąd -powiedziałam i spojrzałam w jego oczy.
-mam ochotę się do Ciebie po tulić -powiedziałam i uśmiechnęłam się do Jamesa. Poprawiłam miśka, który trochę ważył.
-chodźmy do mnie -zaproponowałam.
0 lat
0 cm
singiel
- Brzmi bardzo dobrze - powiedzial z usmiechem do niej i zlapal ja za reke. Poszli do samochodu i odjechali
Chloe A. Hemsworth, ur.19/05
relationship & home & phone & clothes
relationship & home & phone & clothes
26 lat
166 cm
Ami's Pub
barmanka/właścicielka
singielka
brak
San francosco
No mozna tak uznać..więc sa oboje poki co zadowoleni:)
-Hmm..no to juz brzmi jak jakis plan.Ale widze, ze ty strasznie nie wyzyty Jo - zasmiała sie jak ja klepnął w tyłek i rozesmiana taka poszla z nim do tego domu strachów.
pewnie sobie wzieli opcje chodzacą..o ile sa jakies do wyboru xD
-Boisz sie takich rzeczy? - zapytała .W sensie o strachy jej chodizło
-Hmm..no to juz brzmi jak jakis plan.Ale widze, ze ty strasznie nie wyzyty Jo - zasmiała sie jak ja klepnął w tyłek i rozesmiana taka poszla z nim do tego domu strachów.
pewnie sobie wzieli opcje chodzacą..o ile sa jakies do wyboru xD
-Boisz sie takich rzeczy? - zapytała .W sensie o strachy jej chodizło
0 lat
0 cm
- Wiesz w sumie to jak mam taka lasencje u boku to korzystam ile sie da - zasmiał sie i znowu ja klapnał jak tam weszli do tego domu strachów. Skoro opcja chodząca to muszą uważać na wagoniki by ich nie przejechały Ale przy okazji mogą sobie robić jaja i czasem ludzi z nienacka straszyć Pewnie nawet tak pare razy zrobili bo z wiadomych przyczyn czasem sie skrywali w jakichś zaułkach...
- Szczerze to nie. Jakoś nigdy nie kręciły mnie takie rzeczy, choć czasem gdy wyskoczy coś niespodziewane mam odruch podskakiwania, ale jest raczej zaskoczenie a niżeli strach
- Szczerze to nie. Jakoś nigdy nie kręciły mnie takie rzeczy, choć czasem gdy wyskoczy coś niespodziewane mam odruch podskakiwania, ale jest raczej zaskoczenie a niżeli strach
26 lat
166 cm
Ami's Pub
barmanka/właścicielka
singielka
brak
San francosco
-Aha..no w sumie.Takie domy strachów są dla dziecików.Mogli by zorbic jakis na wypasi...taki bym chetne zwiedziła - powiedziała ALice.
Oj tak..pewnie w zaułkach czasem tuż za ukrytumi truposzami is trachami sie całowlai i macali xD
-Ale..po chwolere wiec tu przyszlismy? - zasmiała się Alice
Oj tak..pewnie w zaułkach czasem tuż za ukrytumi truposzami is trachami sie całowlai i macali xD
-Ale..po chwolere wiec tu przyszlismy? - zasmiała się Alice
0 lat
0 cm
- No przyszlismy tutaj bo w zasadzie to było miejsce docelowe na poczatku - zasmiał sie
- Po drodze jednak troche zmodyfikowalismy plan i przestało ono być tak ekscytujące jak miało być - wzruszył ramionami.
Niem niej poszlismy na spontan w między czasie i chyba nie ma co do tego powodu do narzekań, bo spontan jest zawsze najlepszy
- Po drodze jednak troche zmodyfikowalismy plan i przestało ono być tak ekscytujące jak miało być - wzruszył ramionami.
Niem niej poszlismy na spontan w między czasie i chyba nie ma co do tego powodu do narzekań, bo spontan jest zawsze najlepszy
26 lat
166 cm
Ami's Pub
barmanka/właścicielka
singielka
brak
San francosco
-No tak..chyba nam cos nie wyszło - zasmiała się Alice.
-Ale..mni to nie przeszkadza..ale sadze, ze chyba mozmey sie w takim razie znacznie szybciej sta dulotnic, hm?- pocałowała jego usta łapczywie.Oj tak...tyle jej naobiecywał u siebie na chacie, że sie niecierpiwiła xD
-Ale..mni to nie przeszkadza..ale sadze, ze chyba mozmey sie w takim razie znacznie szybciej sta dulotnic, hm?- pocałowała jego usta łapczywie.Oj tak...tyle jej naobiecywał u siebie na chacie, że sie niecierpiwiła xD
0 lat
0 cm
- No mysle, że plan sie skurczył ale wcale nie zrobił przez to mniej fajny - zasmiał się i odwzajemnił jej pocałunek łapiąc ją za tyłek przy okazji i to pod spódnica
- Jasne zmywamy sie do finałowego miejsca naszego wieczoru - dodał i ruszając do wyjścia przy okazji przesraszyli ogoś wychodząc z mroku a przy okazji zajęci tez sobą mogli sam też sie zaskoczyć nadjeżdzającym waginikiem bo na niego uwagi nie zwrócili
- Jasne zmywamy sie do finałowego miejsca naszego wieczoru - dodał i ruszając do wyjścia przy okazji przesraszyli ogoś wychodząc z mroku a przy okazji zajęci tez sobą mogli sam też sie zaskoczyć nadjeżdzającym waginikiem bo na niego uwagi nie zwrócili
38 lat
169 cm
Straż pożarna
Komendantka
mężatka
Mark Spencer
Miami
O wszędzie Justi
Parsknal smiechem.
-zadaje się z czubkiem... masakra jakaś... -no nie mógł z nią.serio ja uwielbiam że była stała wybudowana itp.cnoknalja.
-dobra.. musisz mnie trzymać za rękę nosie boję-dodał że smoechdm
Parsknal smiechem.
-zadaje się z czubkiem... masakra jakaś... -no nie mógł z nią.serio ja uwielbiam że była stała wybudowana itp.cnoknalja.
-dobra.. musisz mnie trzymać za rękę nosie boję-dodał że smoechdm
28 lat
170 cm
Sons of anarchy
barmanka
mężatka
Matt Devoux
Charming
-Z czubkiem? Gdzie?-zapytała i udawała, że się rozgląda, szukając tego czubka.. Parsknęła śmiechem, widząc jego minę..
-Oj, pewnie, że będę trzymać..-zachichotała, wzięła go za rączkę i poszli wgłąb domu strachów.. Więc sobie szli i coś tam wyskakiwało zza rogu itp.
-Oj, pewnie, że będę trzymać..-zachichotała, wzięła go za rączkę i poszli wgłąb domu strachów.. Więc sobie szli i coś tam wyskakiwało zza rogu itp.
38 lat
169 cm
Straż pożarna
Komendantka
mężatka
Mark Spencer
Miami
No i owszsm..generalnie bardzie straszne to było dla dzieciaków ale i on się tam wzdrygnal z raz czy dwa..aczkolwiek to nie za długo spacerek tam był.
- to co? Wuchodizmy czy się gdzieś tu schowany w jakimś zakamarki.. -zatrzymania na chwilę i wpil się w jej usta.
- to co? Wuchodizmy czy się gdzieś tu schowany w jakimś zakamarki.. -zatrzymania na chwilę i wpil się w jej usta.
28 lat
170 cm
Sons of anarchy
barmanka
mężatka
Matt Devoux
Charming
Zaśmiała się i odwzajemniła jego pocałunek namiętnie..
-Możemy się schować.. - powiedziała i pociągnęła go za rękę faktycznie w jakiś kąt ciemny..
-Powiem Ci.. - zaczęła i pocałowała go.. - albo i nie.. Nie na to pora.. - i już rozpinała jego spodnie.
-Możemy się schować.. - powiedziała i pociągnęła go za rękę faktycznie w jakiś kąt ciemny..
-Powiem Ci.. - zaczęła i pocałowała go.. - albo i nie.. Nie na to pora.. - i już rozpinała jego spodnie.