Awatar użytkownika
0 lat
0 cm
singiel

Post

- Uuuuuu to może jednak powinnam cofnąć swoje słowa - powiedziała patrząc na jego uśmiech - Choć nie... zaryzykuję - również się uśmeichnęła
- Bardzo szkoda - kiwnęła głową - Kto by wszystkich innych ratował na zajęciach od odpowiedzenia na jakieś trudne pytania nauczyciela - zaśmiała się. No bo tak było, nauczyciel zadawał pytania a Spencer, jeśli nikt nie miał ochoty odpowiedzieć, zgłaszała się i odpowiadała ratując całą klasę przed pogrążeniem się.
- Uważaj, bo tym razem ty możesz zapędzić się w kozi róg - zażartowała - Bo wezmę Cię na poważnie i będe siedzieć tu całą wieczność.
- Zapraszam na mecz jak najbardziej - powiedziała - Na pewno przyda nam się kolejny widz, bo koszykarze zabierają nam całą widownię - zaśmiała się.
- Poproszę wody - dodała. Eh te przyzwyczajenia xD
Spencer Pierce.17 Courtney Galiano.20
Sweet and Lovely tel || Party Lovers tel
Haley James-Scott.25 Max Massett.18
Beautiful Soul tel || Bad Boy tel
Isaac Lahey.22 Babi Johnson.17
Lonely Boy tel|| Sweet and Lovely tel
mów mi:
Awatar użytkownika
28 lat
170 cm
Sons of anarchy
barmanka
mężatka
Matt Devoux
Charming

Post

-Ryzyko jest bardzo dobre.. i nieprzewidywalne..-powiedziałem, patrząc na nią.
-No tak. Wtedy musielibyśmy się faktycznie wykazać swoją wiedzą, a nie liczyć tylko na Ciebie..-powiedziałem..-Ale może to nie byłoby takie straszne, w sensie nie Twoja rozbita głowa, ale Twoje nieodzywanie się.. -wyszczerzyłem zęby w uśmiechu.
-Chociaż chyba nie mogłabyś siedzieć cicho, co? -zapytałem, zadziornie.
-Hmm.. Skoro Cię już zaprosiłem, to chyba jestem zbyt dobrze wychowany, by Cię wyrzucić.. Więc możesz siedzieć..-powiedziałem.
-No tak, ludzie są naprawdę dziwni.. Wolą oglądać bandę spoconych facetów uganiających się za jedną piłkę, niż grupę gorących lasek w krótkich spódniczkach, które potrafią się nieźle naparzać..-powiedziałem rozczarowanym tonem, po czym wstałem i nalałem nam wody do szklanek. Podałem jej wodę.
-Pijasz alkohol?-zapytałem tak luźno raczej...
Awatar użytkownika
0 lat
0 cm
singiel

Post

- Tak - pokiwała głową z uśmiechem - Lubię nieprzewidywalność - stwierdziła też nieco zadziornie. Po dłuższym czasie zawsze robiła się odważniejsza xD
- No wiesz. To zależy dla kogo nie byłoby to takie straszne - stwierdziła - Niektórzy nie lubią dostawać złych ocen... Choć w zasadzie powinni się uczyć jeśli tego nie chcą, ale to już ich interes - wzruszyła lekko ramionami
- Nie mogłabym - przyznała mu rację kręcąc głową - Nie wyglądam na taką zapewne, ale potwornie lubię rozmawiać. Dlatego też należę do koła dyskusyjnego - uśmiechnęła się, bo uwielbiała te spotkania.
- Jeśli będziesz miał mnie dość to proszę odrzuć swoje dobre wychowanie - powiedziała, bo naprawdę, skoro jej nie wyrzucał to mogłaby tu siedzieć godzinami. Choć pewnie w jakimś momencie by się zorientowała, że to trochę niegrzeczne tak nadużywać jego gościnność i by sobie poszła.
Zaśmiała się - No właśnie. Taki atrakcyjny widok nie trafia się zbyt często - powiedziała z rozbawieniem - Uważam, że męska część widowni powinna zdecydowanie przychodzić na nasze mecze - zażartowała
- Zależy gdzie - odpowiedziała na jego pytanie. Za imprezami nie przepadała, bo miała traumę po imprezie z końcowym pożarem. Ale gdy była w jakiejś kawiarence lub klubie z rodzicami to lubiła się czegoś napić. Oczywiście jak była z rodzicami to musiała to jednak robić po kryjomu. - Na imprezy nie chodzę - dodała tak dla informacji..
Spencer Pierce.17 Courtney Galiano.20
Sweet and Lovely tel || Party Lovers tel
Haley James-Scott.25 Max Massett.18
Beautiful Soul tel || Bad Boy tel
Isaac Lahey.22 Babi Johnson.17
Lonely Boy tel|| Sweet and Lovely tel
mów mi:
Awatar użytkownika
28 lat
170 cm
Sons of anarchy
barmanka
mężatka
Matt Devoux
Charming

Post

Widać po niej było, że czuje się coraz bardziej swobodnie i bardzo dobrze, bo inaczej panowałaby nieciekawa atmosfera..
-To akurat widać..-puściłem jej oczko..
-Ja uważam, że nie zawsze oceny odzwierciedlają, to co człowiek potrafi, a przede wszystkim nie odzwierciedlają tego jak myśli, co często jest ważniejsze niż wiedza.. Ale fakt, gorzej jest jak się ma jakieś niezaliczone rzeczy i trzeba się męczyć z upierdliwymi nauczycielami..-powiedziałem i spojrzałem na nią, ciekawy tego jak zareaguje na moją wypowiedź, bo chyba miała skrajnie odrębne poglądy.
-No skoro tak bardzo nalegasz, to Ci powiem, jak będę miał dość.. -zaśmiałem się..-Chyba że chciałabyś tu zamieszkać..-zażartowałem.
-No własnie! Faceci powinni chodzić właśnie na takie mecze, wtedy jest przynajmniej jakaś rozrywka.. A do tego sędzia powinien postawić z boku basenik z kisielem i co niegrzeczniejsze dziewczyny, które by się lały powinny tam lądować.. -spojrzałem na nią badawczo..-Często byś bywała w takim basenie? -zapytałem, bo wyglądała raczej na zadziorną, więc byłaby duża szansa, że często by gościła w kisielu.
-To gdzie w takim razie pijasz, skoro nie chodzisz na imprezy? W sumie dlaczego nie chodzisz na imprezy?
Awatar użytkownika
0 lat
0 cm
singiel

Post

- Bo w niektórych rzeczach powinno się być nieprzewidywalnym - powiedziała z pewnością w głosie i uśmieichem na buzi
-No tak każdy człowiek powinien mieć swoje własne zdanie, ale jednak wiedza jest bardzo ważna. Bez porządnej wiedzy nie będziesz mógł obronić swojego zdania - stwierdziła od razu - Cóż... Ja się uczę i jakoś bardzo źle na tym nie wychodzę - wzruszyła lekko ramionami. - Wiedza jest wielką częścią klucza do sukcesu. Dzięki niej możesz dostać się na dobrą uczelnię i robić późniejszą karierę.
Rozejrzała się po jego pokoju - Nie wiem czy zmieścilibyśmy się tu we dwójkę - wróciła do niego spojrzeniem - No i czy zniósłbyś mieszkanie ze mną w pokoju - uniosła lekko brwi przyglądając mu się. O mało nie zakrztusiła się jedzeniem gdy wspomniał o basenie z kisielem. Odkaszlnęła i spojrzała na niego zaskoczona.
- Pierwszy raz słyszę taki pomysł na karę - zaśmiała się - No cóż, wydaje mi się, że w niektórych meczach mogłabym spędzić wszystkie minuty w tym basenie - dodała ze śmiechem
- Chodzę do klubów elitowych - powiedziała. Jej rodzice należeli do kilku takich. Golf, tenis i inne takie sprawy xD - Czasami wybiorę się do klubu, jeśli szykuje się tam coś naprawdę wartego zobaczenia - stwierdziła lekko - A nie chodzę na imprezy bo mam złe wspomnienia. Ostatnia impreza na której byłam skończyła się pożarem. Inna, wcześniej, aresztowaniem połowy imprezowiczów. - powiedziała - Nie uśmiecha mi się śmierć lub co gorsza trafienie do aresztu.
Spencer Pierce.17 Courtney Galiano.20
Sweet and Lovely tel || Party Lovers tel
Haley James-Scott.25 Max Massett.18
Beautiful Soul tel || Bad Boy tel
Isaac Lahey.22 Babi Johnson.17
Lonely Boy tel|| Sweet and Lovely tel
mów mi:
Awatar użytkownika
28 lat
170 cm
Sons of anarchy
barmanka
mężatka
Matt Devoux
Charming

Post

-Co racja, to racja..-powiedziałem z uśmiechem..
Trajkotała o tej wiedzy, a ja jej słuchałem.. Miałem wrażenie, że ma zaprogramowane co mówić, była tak pewna swego..
-No widzisz.. Ja wyznaję zasadę, że jak mam czas to się uczę.. Ale nic na siłę..-powiedziałem.. -Nienawidzę jak się mnie do czegoś zmusza, i niestety nauka niekiedy jest dla mnie męczarnią..-powiedziałem..-Ale cenię sobie to, że mogę się uczyć, bo bywało różnie, więc teraz doceniam to, że chodzę do szkoły..
-Nie jest źle..-powiedziałem, rozglądając się po pokoju..-Uwierz mi, że są to bardzo dobre warunki..-dodałem, wspominając przyczepę, w której niegdyś mieszkałem..-Chociaż ty pewnie jesteś przyzwyczajona do trochę wyższych standardów, co?-spojrzałem na nią..
-Chciałbym być wtedy na tym meczu..-powiedziałem i lekko się rozmarzyłem na samą myśl o tym, po czym zaśmiałem się i spojrzałem na nią..
-Jezuuuu, nie nudzi Cię to?-zapytałem, bo brzmiało to strasznie bezpłciowo i beznadziejnie..
-Chyba faktycznie miałaś pecha do tych imprez, ale to chyba nie jest powód by siedzieć w domu i się nie bawić?-spojrzałem na nią..
-Śmierć lub CO GORSZA trafienie do więzienia?-spojrzałem na nią zszokowany.. -Widzę, że masz bardzo ciekawe podejście do więzienia..-popatrzyłem na nią badawczo.. Raczej mnie zdziwiła takim stwierdzeniem, bo chyba każdy człowiek wybrałby opcję życia, nawet jesli w więzieniu.
Awatar użytkownika
0 lat
0 cm
singiel

Post

- Więc.. potrafisz być nieprzewidywalny?? - zapytała zadziornie unosząc brwi i patrząc na niego swoim przenikliwym spojrzeniem.
W pewnym sensie miała to zaprogramowane. Była wychowywana w przekonaniu, że wiedza jest najważniejsza. No i rywalizacja... Zawsze musiała rywalizować z siostrą, w dosłownie wszystkim
- Dla mnie nauka jest bardzo przyjemna - stwierdziła gdy wspomniał, że dla niego jest męczarnią. Ale jej do głowy wszystko łatwo i szybko wchodziło więc to dlatego.
Ponownie się rozejrzała - No cóż, co takich pokoi rzeczywiście nie jestem przyzwyczajona - przyznała - Choć może mogłabym się przestawić - dodała lekko unosząc ramiona i zastanawiając się nad tym. Spojrzała na niego - Tylko błagam nie bierz mnie za dziewczynę z bogatego domu i tak dalej.
- Zaproponuj basen z kisielem radzie uczniowskiej itd. może wezmą to pod uwagę - zaśmiała się - To zawsze jakiś sposób przyciągnięcia widowni. - uśmiechnęła się do niego - A ja będę gratis.
- Golf trochę tak - pokiwała głową - Ale gdy idziemy na tenisa to bawię się świetnie. - tak, mogła się wtedy popisywać swoimi zagrywkami itd. Była w tenisie tak samo dobra jak w hokeju...
- Niby tak, ale jednak trochę się obawiam kolejnych wypadków - przyznała.
- Chodzi głównie o moich rodziców - powiedziała. Rzeczywiście mogło to śmiesznie zabrzmieć - Wolę śmierć w wypadku niż spojrzenie moich rodziców kiedy to przyjadą by mnie wyciągnąć z aresztu. I późniejsze ich kazania i całą resztę życia.
Spencer Pierce.17 Courtney Galiano.20
Sweet and Lovely tel || Party Lovers tel
Haley James-Scott.25 Max Massett.18
Beautiful Soul tel || Bad Boy tel
Isaac Lahey.22 Babi Johnson.17
Lonely Boy tel|| Sweet and Lovely tel
mów mi:
Awatar użytkownika
28 lat
170 cm
Sons of anarchy
barmanka
mężatka
Matt Devoux
Charming

Post

-Wydaje mi się, że tak, ale to również zależy od punktu widzenia, prawda?-zapytałem, patrząc na nią i utrzymując kontakt wzrokowy..
-Ja tez lubię się uczyć niektórych przedmiotów, ale większość z nich mnie cholernie nudzi i nic nie mogę poradzić na to by nie zasnąć czytając podręczniki. Kiedyś nawet próbowałem się zmobilizować tym, że kładłem sobie Haribo na kolejnych akapitach i czytałem, by je zjeść. Ale później okazało się, że nie myślę o niczym innym tylko o żelkach, więc nie miało to sensu..-powiedziałem śmiejąc się.
-Trochę jesteś dziewczyną z bogatego domu, ale to przecież nie szkodzi..-powiedziałem..-Każdy dostosowuje się do warunków jakie akurat ma.. Jakbyś musiała przeżyć na 10 metrach kwadratowych i nie miałabyś innego wyjścia na pewno dałabyś radę, bo widać że jesteś zawzięta i lubisz rywalizację. Ustaliłabyś sobie konkurs pt. "Spencer vs. mały pokój" i pewnie wygrałabyś tą walkę..-powiedziałem do niej, był to chyba najdziwniejszy komplement jaki kiedykolwiek komuś powiedziałem, ale mówiłem to w dobrej wierze.
-Hmmm.. Powinienem się zgłosić do tego samorządu, wtedy miałbym większą szansę przebicia..-powiedziałem..-Już widzę Twoją minę jakbyś zobaczyła taki basen z kisielem.. Jaki smak preferujesz?-zapytałem lekko złośliwie, patrząc na nią zadziornie.
-W tenisie ważny jest refleks, więc to raczej dynamiczna gra, więc nie może być nudna, ale golf, Jezuuu, usnąłbym chyba na tym kijku..
-Wydaje mi się, że za bardzo się przejmujesz tym, co oni myślą..-powiedziałem..-Wyobraź sobie ich minę, gdyby coś Ci się stało.. Gwarantuję Ci, że milion razy bardziej woleli by Cię widzieć w więzieniu niż w trumnie..-walnąłem nieco dobitnie tym argumentem, ale to był ważny przekaz, więc wymagał niekonwencjonalnych środków.
Awatar użytkownika
0 lat
0 cm
singiel

Post

- Trochę tak - odpowiedziała wpatrując się w niego i lekko kiwnęła głową - Więc w przyszłości możemy razem zrobić coś nieprzewidywalnego - powiedziała z lekkim uśmiechem ciekawa co by z tego wynikło.
- Wow, dosyć ciekawy pomysł, ale rzeczywiście wtedy myśli zaprząta bardziej cel niż to co na przykład czytasz - powiedziała ze śmiechem - W sumie chyba nigdy nie miałam takich problemów by coś przeczytać czy czegoś się nauczyć - stwierdziła po chwili namysłu, bo chciała też podać jakiś sposób motywacji. Ale nic nie mogła sobie przypomnieć. - Ale może gdybyś obiecał mi coś ciekawego na imprezie może to zmobilizowałoby mnie by się pojawić - zażartowała.
- Wszyscy patrzą na to stereotypowo - powiedziała - Bogata, rozpieszczona i tak dalej - przewróciła lekko oczami - Dlatego nie lubię gdy ktoś tak na mnie patrzy. - uśmiechnęła się na jego słowa - Dzięki, że tak we mnie wierzysz - powiedziała z rozbawieniem - Może kiedyś wypróbuję taki rodzaj walki... Choć z pokojem nie wyjdzie bo czeka na mnie stodoła.
Pokiwała głową - Powinieneś się zgłosić - przytaknęła - I powiem Ci coś w sekrecie - nachyliła się lekko w jego stronę - Zajmę Ci miejsce na zebraniach tuż obok mnie - zaśmiała się, bo nie byłaby Spencer Pearse gdyby nie należała do samorządu.
- Jeśli chodzi o kisiel to lubię cytrynowy lub jabłkowy - stwierdziła - Jeśli taki nam załatwisz to chyba specjalnie będe się starać do niego trafiać - zaśmiała się.
- Umiesz grać w tenisa?? - zapytała a w głowie kiełkował jej już pomysł zaciągnięcia go na meczyk do klubu. - W golfa nie gram - pokręciła głową - Też bym zasnęła przy pierwszym dołku. Więc kiedy rodzice idą grać w golfa ja zakradam się do baru i piję.
- I tak i tak byli by zdruzgotani - stwierdziła - Ale gdybym trafiła do więzienia musieli by się jeszcze uporać ze wstydem - dopowiedziała - Wiesz... to wszystko 'co powiedzą ludzie... jak my to wytłumaczymy' i tak dalej.
Spencer Pierce.17 Courtney Galiano.20
Sweet and Lovely tel || Party Lovers tel
Haley James-Scott.25 Max Massett.18
Beautiful Soul tel || Bad Boy tel
Isaac Lahey.22 Babi Johnson.17
Lonely Boy tel|| Sweet and Lovely tel
mów mi:
Awatar użytkownika
28 lat
170 cm
Sons of anarchy
barmanka
mężatka
Matt Devoux
Charming

Post

-Bardzo chętnie..-powiedziałem, patrząc na nią przez chwilę..-Będziemy łamać swoje granice nawzajem, zobaczymy co z tego wyniknie..-powiedziałem po chwili.
Zaśmiałem się..-No właśnie.. W głowie tylko mi kołatało "Jeszcze 3 linijki i haribo!" A gdzieś tam w tle o jakiś komórkach zwierzęcych, bez sensu!
-Hmmm.. Mówisz, że dałabyś się skusić? Hmm, to muszę wymyślić coś ekstra, żeby Cię zwabić..-powiedziałem..-Na moje nieszczęście już zjadłaś moje spagetti.. -rozłozyłem bezradnie ręce..
-Hmm w stodole będziesz miała chyba dużo miejsca, co? Wejdzie kort tenisowy? Czy tylko mała willa z basenem?-zapytałem nieco złośliwie, choć nie do końca, nie jej wina, że pochodziła z nadzianej rodziny.
-No tak.. tego mogłem się spodziewać! -powiedziałem..-A poprzesz mój pomysł w głosowaniu?-zapytałem, wpatrując się w jej oczy. -Bo jak tak, to już możesz rezerwować dla mnie to miejsce..-dodałem z uśmiechem.
-Napiszę we wniosku, że niejaka Spencer pragnie, aby kisiel był o takim i takim smaku, ciekawe co by a to powiedział dyrektor..-zaśmiałem się..
-W tenisa nigdy nie grałem, ale badmington i pingo pong nie są mi obce..-powiedziałem, bo na kempingu raczej zajmowaliśmy się sami tworzeniem sobie rozrywek, a te najzwyklej w świecie były tańsze.
-Czyli jednak jesteś niegrzeczna czasami..-powiedziałem z uznaniem, gdy mówiła o tym wymykaniu się do baru..-Dobrze wiedzieć..-Uniosłem lekko brew do góry..
-To chyba jeszcze gorzej..-powiedziałem, bo widać było, że nie panowały w tym domu normalne relacje, ale starałem się nie oceniać..

Awatar użytkownika
0 lat
0 cm
singiel

Post

- Dobry pomysł, tylko jak mam poznać Twoje granice?? - zapytała patrząc na niego.
Zaśmiała się - Tego się właśnie domyślałam. - pokiwała głową - Czyli biologia i haribo, co?? - zastanowiła się chwilę nad tym połączeniem - Cóż różni ludzie, różne sztuki nauki preferują - stwierdziła. Miała też na myśli bardzo powszechną naukę biologii. Nauka o fizjologii człowieka itp.
- To musi być coś naprawdę wyjątkowego - powiedziała, by wiedział, że mu się wysilić by ją zachęcić - No i spaghetti rzeczywiście już tu nie podziała, mimo tego, że jest najlepsze na świecie. Musisz znaleźć coś najlepszego we wszechświecie - podpowiedziała mu z uśmiechem.
- Stodoła wbrew pozorom nie jest aż tak wielka - zaśmiała się na jego porównania - Jest jak... mały domek w małym miasteczku. Dwupiętrowy, na każdym piętrze zmieszczą się jakieś 2 twoje pokoje - powiedziała lekko mrużąc oczy i przyglądając się jego pokojowi.
- Zastanowię się - stwierdziła - Muszę być pewna, ze potem nie będziesz starał się swoimi błyskotliwymi pomysłami wykosić mnie z samorządu - zażartowała
- Dyrektor byłby z pewnością zachwycony moim wyborem smaków - zaśmiała się głośno - Zgodziłby się na cały pomysł jako pierwszy, zapewniam Cię.
- W takim razie zapraszam Cię na mały meczyk do klubu - powiedziała - Na początku zrobię Ci małą lekcję a potem zagramy - uśmiechnęła się szeroko na ten pomysł. Co prawda nie wiedziała jak Brian będzie się czuł w klubie dla elity itd. ale była pewna, że tak czy siak świetnie się będą bawić. Nie będą zwracać uwagi na całą resztę.
- Czasami, kiedy jest to konieczne - pokiwała głową - Po prostu musze się napić, bo inaczej - skrzywiła się - wybuchnę - dokończyła i rozłożyła bezradnie ręce.
- Dlatego właśnie wolę zginąć niż patrzeć na to - podsumowała.
Spencer Pierce.17 Courtney Galiano.20
Sweet and Lovely tel || Party Lovers tel
Haley James-Scott.25 Max Massett.18
Beautiful Soul tel || Bad Boy tel
Isaac Lahey.22 Babi Johnson.17
Lonely Boy tel|| Sweet and Lovely tel
mów mi:
Awatar użytkownika
28 lat
170 cm
Sons of anarchy
barmanka
mężatka
Matt Devoux
Charming

Post

-Hmmm.. Ich się nie da poznać.. A tym bardziej jeszcze ciężej jest je przekroczyć...-powiedziałem..
-To nie było zbyt dobre połączenie, bo komórki raczej nie są.. apetyczne..-powiedziałem, patrząc na nią z uśmiechem..-A jeśli chodzi o inne dziedziny, to można to szybko i sprawnie przyswoić..-powiedziałem..-Np. przy anatomii, nawet nie potrzebuję zachęty..-puściłem jej oczko.
-Myślę, że zieloni nie są w stanie pobić mojego spagetti..-powiedziałem, i przez zielonych miałem na myśli Marsjan..-Ale skoro muszę znaleźć coś najlepszego we wszechświecie, to może być słabo, bo tam nie ma nic ciekawego prócz skał..-zaśmiałem się...
-Daj spokój, z Tobą bedę miał 2 głosy poparcia, a bez Cibie jeden, więc trzymałbym Cię tam jak najdłużej.. Dopóki nie chciałbym przejąć władzy nad szkołą..-zaśmiałem się..-Ale wtedy też moglibyśmy być jak Pinky i Mózg.. -zaśmiałem się..-Ale w tym duecie ty zdecydowanie byłabyś Mózgiem..-powiedziałem i pokiwałem głową na znak, że mówię śmiertelnie poważnie.. -Wtedy najmniej liczyłoby się zdanie dyrektora.. Ale jak na mój gust cytrynowy będzie lepszy w połączeniu ze słodyczą tych wszystkich dziewczyn.. - powiedziałem i znów się na chwilę rozmarzyłem.
-No to całkiem ładne mieszkanko można zrobić z tej stodoły.. Więc myślę, że trochę czasu nam to zajmie..-powiedziałem..-Bo chyba będziesz mi pomagać..?-spojrzałem na nią pytająco.. Nie chodziło mi o jej pomoc co prawda, tylko o towarzystwo, więc wyczekiwałem jej odpowiedzi z niecierpliwością.
-Ehhh.. No dobra..-powiedziałem..-Jakoś nie wydaje mi się, bym mógł w ogóle z Tobą się mierzyć akurat w tej dziedzinie, ale jak chcesz mnie pokonać, to proszę bardzo, możemy zagrać..-powiedziałem lekko się z siebie nabijając.
-No cóż.. Nie dziwię się, że czasem musisz się napić mając rodzinę z takim podejściem.. Ale nie będę się zagłębiał w te wasze relacje i zasady..-powiedziałem z lekko skrzywioną miną..
Awatar użytkownika
0 lat
0 cm
singiel

Post

- Czyli przede mną niezłe wyzwanie, co?? - uśmiechnęła się jednak mimo wszystko - Podejmę je z przyjemnością. Znaleźć twoje granice i je przekroczyć... To będzie sama przyjemność - zapewniła go
- Komórki w każdym znaczeniu raczej nie są apetyczne - stwierdziła po chwili namysłu - Anatomii?? - spojrzała na niego lekko unosząc brwi - A gdybym powiedziała, że mam problemy z tą dziedziną to byś mi pomógł?? - zapytała po chwili. Sama się po sobie nie spodziewała, że mogłaby coś takiego powiedzieć. Nawet nie powiedziałaby, że potrafi flirtować a tu proszę xD
- Tego nie możesz wiedzieć. Może oni mają takie składniki do spaghetti, że sprawiają iż jest ono jeszcze lepsze - powiedziała lekko unosząc brwi - Nigdy nie wiadomo co dzieje się i co znajduje się na Marsie. - uśmiechnęła się lekko do niego unosząc lekko ramiona - Będziesz miał tak samo duże wyzwanie z przekonaniem mnie do pójścia na impreze jak ja ze znalezieniem twoich granic.
Zaśmiała się po jego słowach o przejęciu szkoły - Już sobie wyobrażam co byś zrobił z tą szkołą - pokręciła z rozbawieniem głową - Ale skoro ja bym była Mózgiem to na pewno bym Ci na to nie pozwoliła - bo wyobrażała sobie, że pewnie odwołał by wszystkie możliwe zajęcia i ogólnie je zlikwidował xD
Widząc jak się rozmarzył lekko go trąciła ręką - Zamiast marzyć lepiej pomyśl o rozsądnych zasadach itd. Musisz mieć też jakieś argumenty dla poparcia, by przekonać innych o tym, że twój pomysł jest naprawdę godny uwagi - stwierdziła poważnie ale z lekkim uśmiechem na buzi - Polityka naszego samorządu jest bardzo skomplikowana.
- Mam nadzieję, że skończymy to przed końcem wakacji - wyraziła swoje nadzieje a potem spojrzała na niego - Oczywiście, że Ci pomogę. Sam chyba tego wszystkiego nie zrobisz - stwierdziła - Przy okazji będę mogła oderwać się od spraw rodzinnych.
- Oj daj spokój, na pewno nie będzie tak źle - dodała mu otuchy - Jak coś dam Ci fory - zapewniła go wesoło
- Właśnie, może lepiej nie rozmawiajmy o mojej rodzinie bo to sprawia tylko i wyłącznie, że mój humor się psuje. A jest mi tu bardzo miło więc lepiej się nie zagłębiajmy w ten temat - powiedziała kończąc temat jej rodzinki.
Spencer Pierce.17 Courtney Galiano.20
Sweet and Lovely tel || Party Lovers tel
Haley James-Scott.25 Max Massett.18
Beautiful Soul tel || Bad Boy tel
Isaac Lahey.22 Babi Johnson.17
Lonely Boy tel|| Sweet and Lovely tel
mów mi:
Awatar użytkownika
28 lat
170 cm
Sons of anarchy
barmanka
mężatka
Matt Devoux
Charming

Post

-Hmm.. No powiem Ci, że już się nie mogę tego doczekać.-powiedziałem z cwaniackim uśmiechem, bo zastanawiałem się, co ona może wymyślić, a z jej mózgiem, to mogłem się tylko obawiać najgorszego. xD
-Zdecydowanie nie są.. -powiedziałem i spojrzałem na nią lekko zbity z tropu, bo tez się nie spodziewałem takiego otwartego flirtu z jej strony, a tu proszę! kolejne zaskoczenie tego dnia.. -Hmm.. Nie śmiem twierdzić, że mogłabyś mieć problemy z anatomią, ale tak możesz liczyć na moją pomoc w tej kwestii..-powiedziałem, patrząc jej w oczy.. Nie dużo mi trzeba było by podjąć ten ton rozmowy, bo to zawsze było przyjemne.. -O każdej porze dnia i nocy..-dodałem trochę ciszej, wpatrując się w nią..
-Cholerni Marsjanie, zawsze muszą wszystko zepsuć..-powiedziałem niby oburzony tym zachowaniem Marsjan, zabrzmiało to jakby byli moimi kumplami i coś przeskrobali..
-No tak.. Pewnie mielibyśmy jeszcze więcej zajęć, gdybyś ty była Mózgiem, trzeba zmienić te pseudonimy na jakieś bardziej rozrywkowe, by poniosła Cię impreza..-zaśmiałem się lekko.-Bo inaczej jesteśmy skończeni..-powiedziałem.
-Ty mi lepiej powiedz, ilu facetów jest w tym samorządzie, bo może się okazać, że zbyt dużo argumentów nie będę potrzebował..-powiedziałem..-A może ty byś mi pomogła co? Jakbyś wpadła po treningu na spotkanie z samorządem jeszcze w swoim stroju do hokeja, pachnącym i ubrudzonym świeżo skoszoną trawą z lekko zaróżowionymi policzkami..-uniosłem lekko brew do góry i przyciszyłem ton głosu, bo skoro już zaczęliśmy flirtować, to chyba zbyt mi się to spodobało.
-Hmmm. W takim razie też będziesz się musiała nieco ubrudzić..-powiedziałem, patrząc na nią.. -I wiele nauki przed Tobą..-dodałem..-Bo remonty wcale nie są takie proste jak się wydają.
-Ehh.. Fory od dziewczyny..-powiedziałem lekko zawiedziony, po czym się zaśmiałem..-Właśnie się ze mną znowu umówiłaś.. Jesteś tego świadoma?-zapytałem, wpatrując się w jej twarz.
Awatar użytkownika
0 lat
0 cm
singiel

Post

- Więc spodziewaj się, że zacznę przekraczać te granice w najmniej spodziewanym momencie - stwierdziła z uśmiechem. Oj tak, ona na pewno wymyśli coś wyjątkowego by po przekraczać trochę granice i przesunąć je jak najdalej.
- Jedyne co muszę wiedzieć to czy jesteś wystarczająco dobry z anatomii by mi pomóc - powiedziała, odsunęła lekko pusty już talerz po spaghetti na bok, oparła łokcie na blacie i nachyliła się bardziej w jego stronę - Jesteś dobrym nauczycielem?? - zapytała cicho. No kto by się spodziewał. Zachowywała się tak jakby wypiła już trochę alkoholu xD Może chciała trochę odreagować po tej rozmowie o rodzinach i tych wszystkich zasadach które panowały w jej domu. Może chciała przełamać ten obraz, który stworzyła?? xD
- Myślę, że oni uwielbiają utrudniać nam, ludziom zadania - powiedziała z rozbawieniem patrząc na niego i kiwając głową.
- Myślę, że możemy dojść do porozumienia - stwierdziła - A pseudonim Mózg bardzo mi odpowiada - powiedziała - Pasuje do mojego poziomu intelektualnego - zaśmiała się
- Nie wiem czy to dobrze czy źle, ale do samorządu obecnie należy tylko 2 facetów. Zdecydowanie więcej jest w nim kobiet. - spojrzała na niego - Podejrzewam, ze dla Ciebie to z jednej strony dobrze, ale z drugiej może to źle wróżyć. - uśmiechnęła się do niego i uniosła lekko brwi - Chcesz ich zachęcić moim wyglądem hokeistki?? - zaśmiała się - Może lepiej będzie jak poprosisz o to jedną z moich koleżanek. One znacznie lepiej się prezentują po treningach - zapewniła go.
- Chętnie się czegoś nauczę, jak zawsze - powiedziała - Ja nuczę Cię tenisa a Ty mnie czegoś z dziedziny domowych remontów - stwierdziła zadowolona.
- I dla Twojej wiadomości jestem jak najbardziej tego świadoma - pokiwała kilkakrotnie głową - Nie wiesz na co się piszesz... Jeśli się zgadzasz.
Spencer Pierce.17 Courtney Galiano.20
Sweet and Lovely tel || Party Lovers tel
Haley James-Scott.25 Max Massett.18
Beautiful Soul tel || Bad Boy tel
Isaac Lahey.22 Babi Johnson.17
Lonely Boy tel|| Sweet and Lovely tel
mów mi:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Pokoje”