Strona 1 z 1

Gabinet Szefa Chirurgii

: 13 lut 2013, 20:00
autor: Noah Mills
Obrazek

: 13 lut 2013, 20:15
autor: Savanah Spencer
tak więc wyszłam pierwsza i ruszylismy w stronę gabinetu ordynbatora.Byłam naprawdę ciekawa o co chodzi..

: 13 lut 2013, 20:30
autor: Noah Mills
-Nie będę owijał w bawełnę. - bo nie miał na to czasu, zamykając za sobą drzwi od swego gabinetu po tym, gdy już weszła do środka. I podszedł do dużego drewnianego biurka, mówiąc:
-Dzisiaj miał przyjść do pracy, a nie ma go. Przez jego wybryki muszę osadzić dr ***, jako głównego neurochirurga - powiedział poirytowany, stojąc przy biurku i opierając się na nim na kłykciach. Bo ten lekarz był jego drugim neurochirurgiem, który, mówiąc szczerze, nie był tak dobry jak ten typ z pod ciemnej gwiazdy ostatnio.

: 14 lut 2013, 20:57
autor: Savanah Spencer
-Hmm....mnie nic nie informował dokładnie kiedy miał wrócić ani, że np go nie bedzie i abym przekazała - odpowiedziałam.-A dzwonił pan do niego? Może...zapomniał, że to dziś? - zasugerowałam

: 15 lut 2013, 20:12
autor: Noah Mills
Zasiadł w swym fotelu ze zrezygnowaniem na wieść, że raczej niczego się nie dowie.
-Nie sądzę. Nie ma z nim żadnego kontaktu. - oparł łokcie o blat biurka i splótł palce, wzdychając przy tym głośno. Dodał po chwili zastanowienia:
-Czy podczas pracy z nim przykuło coś Twoją uwagę? - spytał, nie wyjaśniając do końca, o co chodzi. Miał skupiony wyraz twarzy na niej.

: 16 lut 2013, 15:38
autor: Savanah Spencer
-Hmmm...czy ja wiem..raczej nie bardzo.Tak szczerze to zanim poszedł na urlop to nie wiele mieliśmy okazji aby razem popracować coś więcej czy sie poznać - powiedziałam szczerze.-Pare razy mu asystowałam, dość często jednak przydzielał mi dyżur na izbie przyjęć czy w zabiegowym...takie pierdoły, że tak to nazwę.Podczas jego wolnego nie miałam z nim kontaktu - dodałam szczerze.-Ale jeśli Pan chce to mogę zajrzeć do niego do domu dzis po pracy

: 16 lut 2013, 18:38
autor: Noah Mills
Słuchał uważnie. Przytakiwał głową co jakiś czas.
Gdy wyszła z inicjatywą wstał. -Hmm... Wiesz, to może być dobry pomysł. - i w między czasie zbliżył się do niej, opierając się tyłem o kant biurka. Założył ręce na krzyż na piersiach.
-Zważając na to, że jesteś osobą postronną... - myślał głośno, gładząc ręką swoją bródkę - chociaż... zanim pójdziesz muszę ci powiedzieć, że już od dłuższego czasu zachowywał się dziwnie. A na urlop sam go wysłałem... niedawno pacjent złożył skargę na niego; doszło do konfliktu między nimi, co jest niedopuszczalne. - mówił spokojnie, lecz ostrożnie.
-Nawet dr Montgomery nie wie, co się z nim dzieje. - dodał po chwili, martwiąc się o Millsa. Wspomniał o kobiecie, bo wiadomo było w szpitalu, że są oni parą.
-Twoja pomoc bardzo by się przydałaby.

: 16 lut 2013, 18:47
autor: Savanah Spencer
-Dziwnie to znaczy jak konkretnie? - zapytałam.Bo co jak co ale sa różne typy dziwnych zachowań.-Cóż...o tym to juz nie wspomniał, ze został do urlopu przymuszony - przyznałam.-Ale...czy jezli ona nic nie wie to jakim cudem ja bym tu mogła cos pomóc?Mysli Pan, że jesli jest w domu to jak jej nie wpuścił to mnie wpuści? - no tak.. bo ona zapewne była u niego ale skoro nie wiedziała co i jak to pewne jej nie wpuścil udając, że go nie ma czy coś.-No ale jak mówiłam wczesniej...zajrze do niego po pracy.Tylko prosze o adres bo nie miałam jeszcze okazji do niego pójśc....nie było to konieczne - dodałam aby nie było

: 16 lut 2013, 19:08
autor: Noah Mills
-Był jakby... nieobecny. - odpowiedział na jej pierwsze pytanie.
W sprawie dr Montgomery, to zbytnio nie dostał od niej dość szczegółowych informacji o nim, gdy się próbował cokolwiek dowiedzieć już jakiś czas temu. I mniej więcej w taki sposób wyjaśnił to stażystce.
-Musisz z nim porozmawiać. Może ty się czegoś dowiesz... - pokładał w niej nadzieje.

: 16 lut 2013, 19:20
autor: Savanah Spencer
-jasne...postaram sie.Ale...czy mam sie dowiedzieć czegoś konkretnie czy tylko dlaczego nie pojawił sie w szpitalu? - zapytałam.-I czy powinnam coś wiedziec jeszcze? - wolałam sie upewnic

: 16 lut 2013, 19:30
autor: Noah Mills
-Chcę byś stała się moim szpiegiem. - stanął na równe nogi - Spróbuj do niego dojść i sprowadź go z powrotem tutaj. - wskazał palcem to miejsce.

: 16 lut 2013, 19:34
autor: Savanah Spencer
Szpiegiem?! Hmm...nie podoba mi sie to... - powiedziałam od razu.-Aczkolwiek tak czy owak dowiem sie co i jak i postaram sie go tu sprowadzic.Reszte swpa załatwicie sobie miedyz sobą.. - dodałam.-tak więc jeśli to juz wszystko...moge iśc?

: 16 lut 2013, 19:42
autor: Noah Mills
-Z pewnością sobie poradzisz. -dodał
-Zaczekaj... - szybko wrócił do biurka i napisał coś na kartce - tu masz jego adres.- i wręczył jej.

: 16 lut 2013, 19:50
autor: Savanah Spencer
-Okey.jak sie coś dowiem to dam panu znać w najbliższych dniach - dodałam po czym poszłam do drzwi-Do widzenia - i wyszłam a potem wyszłam i ze szpitala i tak jak obiecałam skierowałam sie pod podany adres.

: 27 lis 2013, 15:36
autor: Emily Johnson
Przyszłam do gabinetu szefa i zaczęliśmy rozmawiać o moim urlopie, po jakimś czasie zgodził się na dwa tygodnie wolnego dla mnie, więc zadowolona wyszłam z gabinetu i poszłam do siebie na oddział.