[Sophia Vergara]

Zaśmiałam się i spojrzałam na niego..
-Widzę, że plan masz dobry jak zawsze..-powiedziałam i westchnęłam głośno, czując jego ruchy..
-Yhm, mam nadzieję, że nie będziesz gołosłowny..-powiedziałam i dałam mu klapsa w tyłek, po czym wbiłam w niego paznokcie..
-Bo wtedy ja zrobię Ci taki pokój i będziesz wypłeniał moje zachcianki..-wyszeptałam mu do ucha i przygryzłam je mocno.

[Joel Goran]

- Jak to ja, zawsze mam - powiedział i sie uniósł zmieniając troche pozycje i dalej sie w nia porządnie wbijał
- Spokojnie, mój pokoik wypali. Nigdy nie jestem gołosłowny - spojrzał na nią z usmieszkiem
- W tej sytuacji możesz marzyć od tym by mną rządzic

[Sophia Vergara]

Uśmiechnęłam się do niego szeroko i pocałowałam jego usta zachłannie,
zassałam jego język i poruszałam bioderkami mocniej..
-Ooo tak.. Już nie mogę się doczekać..-powiedziałam i uśmiechnęłam się do niego.
-Czasem dasz się zniewolić..-powiedziałam i wplotłam palce w jego włosy i szarpnęłam za nie, przejechałam językiem po jego szyjce..

[Joel Goran]

- Doczekasz sie jaśli poczekasz cierpliwie a potem pocałował jej usta zaborczo i ostro w nią wchodził aż oboje doszli... nie wyszedł z niej ale opadł ciałem na nią i nawet sie troche w nią wtulił
- Zawsze pozwalałaś mi rządzić

[Sophia Vergara]

Krzyknęłam głośno, dochodząc, a potem objęłam go ramionami i tuliłam do siebie..
-Przecież grzecznie daję Ci rządzić..-powiedziałam głośno dysząc.. -Ale czasem też chcę trochę władzy..-powiedziałam i pocałowałam go czule, przeczesałam palcami jego włosy..

[Joel Goran]

- O tym mówie, że pod tym wzgledem nie oponujesz nigdy - powiedział i odwzajemnił pocałunek
- Może jesli wstaniesz rano szybciej niż ja to pozwole Ci mną porządzić - spojrzał jej w oczy
- Wiesz jednak, że pewnych rzeczy Ci nie wolno - sięgnął dłonią na jej tyłek i powodził placem wokoło jej kakałka
- u mnie od tego miejsca wara...

[Sophia Vergara]

-Ufam Ci w tym rządzeniu, więc możesz robić co chcesz..-powiedziałam i uśmiechnęłam się.
-Nigdy nie wstaję wcześniej niż ty..-powiedziałam i zaśmiałam się, spojrzałam w jego oczy..
-Yhm..-przygryzłam jego wargę..
-A mógłbyś być w szoku, jakie tam są bodźce..-powiedziałam i pomachałam brwiami, przejechałam dłonią po jego pośladku i masowałam go sobie lekko..

[Joel Goran]

- Ufasz mi i słusznie - powiedział a potem sie zasmiał
- Widzisz teraz masz powód by jednak to zrobić... Widać będzie jak bardzo chcesz mną porządzić - puścił jej oczko
- Nie lubie obcych sztucznych rzeczy w swoim ciale, więc jednak powiem tym bodźcom pas - oj nie on sie nie da ani troche...
- wole Ci je serwować niż być ich odbiorcom

[Sophia Vergara]

-Yhm, może w takim razie się skuszę by wcześniej wstać, ale nie wiem, czy to coś da..-powiedziałam i zaśmiałam się, pocałowałam jego usteczka zachłannie..
-Yhm, kto mówił o obcych sztucznych rzeczach..-powiedziałam i spojrzałam na niego uważnie z lekkim rozbawieniem..
-Maksymalnie języczek i paluszki..-pomachałam brwiami..
-Okej..-powiedziałam..-Twój wybór..

[Joel Goran]

- No musisz sie postarać to będziesz rzadziła tak jak lubisz - usmiechnał sie do niej a potem pokręcił głowa
- Wiesz lepiej nie bo jeżli by mi sie spodobało to nie chciałabyś bym pozwalał na to tez innym lasko co?? - co jak co one miały by łatwo a ona musi sie naprosić to jej niegodne
- Mój wybór, a teraz przespijmy sie troche... Wiesz musisz mieć okazje spróbować wstac przede mną - pocałował ja i poszli spac

[Sophia Vergara]

-Zwykle to nie ja się staram..-powiedziałam do niego z rozbawieniem,
ale wtuliłam się w jego ciałko..
-Hmm, jeżeli byś chciał by inne to też robiły, to czemu miałabym mieć coś przeciwko..-powiedziałam i uśmiechnęłam się lekko.
-Po prostu trzeba to wykonywać umiejętnie i tyle..
Odwzajemniłam jego pocałunek i zasnęłam sobie spokojnie, obejmując go ramionami,
coś przytulaśnie było i to bardzo!

[Joel Goran]

Joel sie obudził rano ale, że Megan jeszcze spała a uznał, że ciekawe może być co z nim zrobi to sie zmusił do snu lub udawał sen

[Sophia Vergara]

Obudziłam się długo po nim, bo lubiłam sobie rano pospać.. Nie spodziewałam się, że on jeszcze śpi, ale tylko spojrzałam na niego rozbawiona, cmoknęłam jego usta, żeby sprawdzić, czy faktycznie śpi, czy udaje.. xD Ale że zero oznak życia było, to sobie tylko na niego spojrzałam, poszłam do łazienki, by wziąć prysznic, a potem wróciłam do pokoju.. Spojrzałam na niego, ale że dalej spał, to ubrałam jego koszulę na swoją bieliznę i poszłam do kuchni ..

[Joel Goran]

No wiec zbudził sie gdy jej w łozku nie było. ubrał jedynie bokserki, poszedl umył zeby i zerknał na swój zarost ale uznał, że mu pasuje wiec sie nie golił. Obmył wodą twarz wytarł w recznik i ruszył do kuchni

[Joel Goran]

Joel wziął szampana i to w kibelku lodu... zgarnął też dwa kieliszki do niego i jakiś słodki dodatek podkreślając jego smak aby mogli się tym delektować i karmić
- konsumpcja naszego małżeństwa będzie wyjątkowa