[Lucas]

[Brooke Davis]

Joel wniósł mnie do sypialni. Po drodze pozbyłam się jego koszuli i zaczęłam całować jego szyję. Szumiało mi w głowie od alkoholu , ale nie przeszkadzało mi to , miałam coraz większą ochotę na Joel`a i teraz nic innego się nie liczyło.

[Lucas]

Nim dotarlismy do łożka postawiłem ją na podłodze i zdjąłem z niej tą sukienkę - wiedziałem, że to ciało jest bardzo seksowne - oceniłem ją na głos i popchnałem na łożko tak, że na nie opadła. Zdjałem swoje spodnie i skarpetki wszedłem na łozko w jej stronę i kładąc się nad nią pocałowałem jej usta a potem zachłannie poprzez stanik wpiłem się w jej piersi by po chwili prawie zedrzeć z niej tą część bielizny i zająć się już nimi bez okrycia

[Brooke Davis]

-każdy tak mówię więc to chyba prawda-powiedziałam i po chwili leżałam już na łóżku...-ostrożnie z tym co mam na sobie jeszcze muszę wrócić z tym do domu -powiedziałam i przymknęłam oczy delektując się jego pieszczotami ręce wsunęłam w jego bokserki i zaczęłam pieścić jego męskość.

[Lucas]

Zsunąłem z siebie bokserki by jej w tym pomóc a potem i tak zająłem się jej ciałem bo było cholernie seksowne i bardzo na mnie działało i chciałem mieć ją naprawdę już teraz... tu teraz i zdeycydowanie nie jak jakąś delikatną dziewice

[Brooke Davis]

Doprowadzał mnie do szaleństwa , też miałam straszną ochotę na niego. Czułam jak pod wpływem moich pieszczot jego członek rośnie w moich rękach. Zaczęłam pojękiwać z podniecenia, serce waliło mi jak oszalałe.

[Lucas]

Popatrzyłem jej w oczy z pożądaniem i pocałowałem jej usta zachłannie a potem zdjąłem jej majteczki i przywarłem swoim ciałem do niej zakładając sobie jej nogę na biodro i jednym ruchem znalazłem się w niej przymykając swoje oczy pod wpływem gorąca jakim mnie oplotło jej ciało

[Brooke Davis]

Wbiłam paznokcie w jego plecy gdy we mnie wszedł i głośno zawyłam z rozkoszy. Lekko się wygięłam oplotłam go mocniej nogą tak by znalazł się jeszcze bliżej mnie. Ujęłam w dłonie jego twarz i zaczęłam bardzo namietnie całować jego usta.

[Lucas]

Złapałem ja za ręce i przeniosłem je nad jej głowę gdzie jedną ręką mocno je przytrzymałem za nadgarstki. Odwzajemniłem jej pocałunki a potem wpiłem się w jedną z jej piersi poruszając bardzo gwałtownie swoimi biodrami... Była nieziemsko piękną kobietą i posiadanie jej teraz w swoim łożku niezwykle mnie nakręcało

[Brooke Davis]

Spojrzałam na niego gdy trzymał moje ręce. Objęłam go mocno w pasie przyciągając go do siebie. Pojękiwałam i krzyczałam coraz głośniej. Wypięłam klatę piersiową do przodu pod wpływem jego pieszczot.

[Lucas]

Kontrolowałem cała tę sytuację, to ja byłem prowodyrem i nie pozwalałem jej przejąć inicjatywy. Przytrzymywałem mocnym uściskiem jej ręce nad jej głową a drugą ręką ścisnąłem jej seksowny tyłeczek nawet sprzedając jej potężnego klapsa w pośladek... Ustami ciaglę zajmowałem się jej piersiami pozwalając jej krzyczeć i jęczeć do woli. A co niech sobie sąsiedzi posłuchają Ruchy moich bioder były zamaszyste i mocne co zdecydowanie sprawiało i mi i jej najwięcej rozkoszy

[Brooke Davis]

Nich sobie myśli , że miał kontrole nad tym stosunkiem bo on tak chciał , ale niestety tak nie było , bo ja mu na to pozwalałam. Bardzo szybko mogłam go odsunąć od siebie i rolę by się odmieniły, ale nie mialam w sumie na co narzekać. Odchyliłam głowę do tyłu i delektowałam się chwilą, było mi z nim całkiem dobrze. Głośno jęknęłam gdy sprzedał mi klapsa, osobiście takich rzeczy nie lubiłam , ale co tam niech mu będzie.

[Lucas]

Ale on lubił takie rzeczy a w takich chwilach czasem włączał mu sie niezły perwers, choć teraz uznał, że nie ma czasu na zabaweczki, których miał sporo... Puścił w końcu jej rączki by mocniej ją do siebie przyciągnąc i by się nad nią na nich oprzeć i poruszać biodrami znacznie szybciej i choc płycej to intensywniej... Pod wpływem tych ruchów patrzył jak jej ciało sie wygina i jak jej piersi falują. Było mu jednak tego mało, więc wyszedł z niej i ją odwrócił na brzuch przyciagając jej tyłeczek do siebie tak, że musiała uklęknąć na łóżku... Wszedł w nia znowu tym razem znacznie głębiej bo pozycja była dogodniejsza...

[Brooke Davis]

Oparłam się łokciami na łóżku dłońmi mocno ścisnęłam pościel. Jęczałam i krzyczałam bardzo głośno wymawiając jego imię czy jakieś perwersyjne teksty. Gdy znalazłam wzrokiem poduszkę chwyciłam za nią i przyciągnęłam ją do siebie schowałam twarz w poduszce by zagłuszyć swoje jęki.

[Lucas]

A że ja nie mam pomysłów to Joel jeszce się z nią dosyć zaborczo kochała potem gdy w końcu doszedł i wiedział, że i ona też to opadł na plecy na łozku