[Octavia Blackburn]

-chyba masz racje, a tak dobrze mi było-powiedziałam odsunęłam się od Clarka i wyszłam z wanny owinęłam się w ręcznik

[Lucas]

Zrobiłem to samo i wypusciłem wode z wanny

[Octavia Blackburn]

Poszliśmy do sypialni

[Lucas]

Wszedłem do lazienki, wziałem prysznic a potem wyszykowany ubrałem sie w czyste ubrania. Gdy byłem gotowy poszedłem do wyjścia

[Octavia Blackburn]

Weszłam z Michaelem do łazienki pomogłam mu się rozebrać w między czasie napuściłam wodę do wanny umyłam synka i zabrałam go do jego pokoju owiniętego w ręcznik

[Octavia Blackburn]

Weszłam do łazienki wzięłam szybki prysznic owinęłam się w ręcznik i poszłam do sypialni

[Lucas]

Wszedłe do łazienki, zdjałem bokserki i wszedłem do kabiny prysznicowej. Odkręciłem wode i wszedłem pod jej strumień. Stałem tak chwilę opierając ręce o ścianę a głowę zwieszając. Po dłuższej chwili wziałem na receżel pod prysznic i zaczałem się myć

[Lucas]

Wymyłem sie, umyłem zęby, ogoliłem sie bo odrobine zarosłem a potem pachnący ubrałem sie i poszedłem do kuchni

[Octavia Blackburn]

Umyłam Michaela ubrałam go w piżamkę i poszłam z nim do pokoju

[Savanah Spencer]

-bardzo smieszne - powiedziałam po czym odłozyłem torebke, zdjełam buty a gdy on poszedł do salonu ja poszłam do łazienki.nie zamierzałam kapac się 2 godziny.Tylko syzbki prysznic więc sie rozebrałam i weszłam do kabiny.Umyłam sie, po 10minutach byłam juz świeża i pachnąca.Wyszłam z łazienki owineta ręcznikiem i ruszyłam do swojego pokoju

[Savanah Spencer]

Weszłam syzbko do domu i od razu poszłam do łaziuenki.odswiezyłam się, poprawiłam i wyszłam.Załozyłam wugodne buty, które beda odpowiednie do jazdy na motorze, ne jakies z obcasami.Do tego wziełam bluzę bo wiadomo, ze na motorze i tak zawsze wieje więc... no i po 6 minutach byłam gotowa.Torebke zostawiłamw domu biorąc tlyko do kieszeni komórke, troche kasy w razie czego i klucze.Zaknęłam drzwi i poszłam na dół

[Lucas]

Weszliśmy do łazienki i z racji tego, że mieszka sama to sie nawet nie bawiliśmy w zamykanie sie tu czy coś... - objałem ją i pocałowałem czule a potem zdjąłem koszulkę odkładając gdzieś tam pewnie na kibelek i zajałem się swoimi spodniami.. No co ida od prysznic przecież...

[Savanah Spencer]

No tak..nie musili sie szczelnie zamykać, barykadować ani nic.W łaziences włączyłam wde pod prysznicem by sie nieco juz ociepliła a potem szybciutko zrzuciłam z siebie bluzkę, spodenki a następnie bieliznę..jakoś zbytnie nie składalam tego czy cos tlyko po prostu gdzie stałam tam rzuciałm na podłogę;p Wyjęłam jeszcze z szafki czyste ręczniki rzucając je pewnie gdzies tam na pralke po czym weszłam do kabiny..-nie każ mi na siebie długo czekac Wren - powiedziałam stając pod strumieniem wody i mocząc sobie całe ciałko i włoski.

[Lucas]

- No ja z racji tego, że potem jechałem "w trase" to odłozyłem ładnie ciuszki i juz taki nagusieńki dołączyłem do niej i kabine jednak zamknałem za sobą i podszedłem blisko niej tak, że część wody tez i mnie obecnie moczyła - czy to było długie czekanie Kochana?? - spytałem ją i sięgnałęm pewnie po płyn pod prysznic... sięganie po mydło mi sie źle skojarzyło

[Savanah Spencer]

-Nie..to nie było długie czekanie - powiedziałam z usmiechem patrząc na niego.I dobrze, że zamknął kabine bo bym potem pływała w łazience;p Wzięłm szmpon i sobie najpierw umyłam włoski by potem sobie juz nimi nie zawracac głowy -Rozgość się-zażartowałam