[Lucas]

Zasmiałem sie - ojjjj śliczna, przecież wiesz, że sobie żartuję. Udowadniam Ci tylko, że rozbieranie wzrokiem nie jest aż takie straszne - posłałem jej uśmiech - Kochana Ty moja to co z tą fotką??

[Colton Grey]

-teraz chcesz ją sobie zrobić?-spytałam i spojrzałam na niego śmiejąc się...-wiem , że żartujesz głuptasie...może jeszcze dzisiaj zasłużysz sobie na mnie , kto wie wszystko zależy od tego jak będziesz się zachowywał -powiedziałam z cwanym uśmieszkiem.

[Lucas]

- Kochanie duzo rzeczy dziś przede mną. Mam przeciez zajmować się ukochaną córeczką i jej kupami - zaśmiałęm się - chyba w miedzy czasie mogę próbować Cię podrywać, może któryś podryw będzie skuteczny

[Colton Grey]

Powiedzmy , że zrobiliśmy sobie parę zdjęć z Lucasem , gdy wyłączyłam aparat podeszłam do Lucasa.
-zdjęcia może będą jutro , a teraz czas zobaczyć czy nasza córka się obudziła i faktycznie dzisiaj masz bojowe zadanie Scott -puściłam mu oczko. Wzięłam Lucasa za rękę i wyszliśmy z ciemni. Poszliśmy na górę do sypialni.