[Chloe Hemsworth]

[John Hemsworth]

Zatem, gdy mama Johna również już była gotowa zebrali się wszyscy i przyjechali do restauracji.John zaparkował w odpowiednim miejscu, a póxniej otworzył drzwi obu paniom, zaczynając od swojej mamy.Później pomógł wysiąść Chloe.
-Dziękuję Skarbie.-powiedziała do Johna jego mama i ruszyła powoli do środka.
-Jakie wino lubisz kochana?-zapytała się Chloe mama Johna spojrzała na nią
-Bo John to raczej się z nami nie będzie mógł napić wina.-zaśmiała się delikatnie i puściła Johnowi oczko

[Chloe Hemsworth]

-Dziękuje kochanie. - powiedziała Chloe z uśmiechem i razem z John'em i jego mamą weszła do restauracji.
-Czerwone, najlepiej wytrawne. - odpowiedziała na pytanie mamy swojego chłopaka. - Jeżeli John będzie chciał się napić, to ja poprowadzę. - powiedziała patrząc na John'a.
W związku są kompromisy. Jeżeli ktoś odpuści albo zaproponuje cos drugiej osobie nie ma kłótni, dlatego też Chloe zaproponowała, że ona pojedzie, bo jeżeli John chciał się napić do kolacji wina, to dla niej nie było problemu. Nie zależało jej na piciu. Chciała innym stworzyć przyjemność.
Usiedli do stolika do którego zaprowadził ich kelner, od razu dostali kartę dań.

[John Hemsworth]

-Dobry wybór.-pokiwała głowa z uznaniem, a póxniej zmrużyła na nią oczy
-Nie Kochana.Dzisiaj John prowadzi, bo ja się chcę napić z przyszłą synowa wina.-odpowiedziała za niego, a John tylko bezradnie aczkolwiek z uśmiechem wzruszył ramionami unosząc trochę ręce do góry.
Johnowi nie przeszkadzało to, że nie mógł się napić.Jakoś też nie zależało mu na tym by wypić lampkę wina do kolacji.Wolał whisky.

[Chloe Hemsworth]

-Dobry wybór.-pokiwała głowa z uznaniem, a póxniej zmrużyła na nią oczy
-Nie Kochana.Dzisiaj John prowadzi, bo ja się chcę napić z przyszłą synowa wina.-odpowiedziała za niego, a John tylko bezradnie aczkolwiek z uśmiechem wzruszył ramionami unosząc trochę ręce do góry.
Johnowi nie przeszkadzało to, że nie mógł się napić.Jakoś też nie zależało mu na tym by wypić lampkę wina do kolacji.Wolał whisky.
Chloe po słowach mamy John'a spojrzała na chłopaka z uśmiechem i wróciła do rozmowy.
- Co państwo zamawiają? - zapytał kelner.
- Ja poproszę Spaghetti con la pancetta - powiedziała do kelnera z szerokim uśmiechem - I do tego butelkę wina, czerwonego, wytrawnego. - dodała po chwili.

[John Hemsworth]

-Ja również poproszę.-powiedział po słowach Chloe.Dawno nie jadł spaghetti.
-Dla mnie szklankę wody mineralnej.-dodał do zamówienia.Mama Johna zamówiła to co wszyscy.
-A więc kochani, jak długo już razem jesteście?-mama Johna zapytała się patrząc to na jedno to na drugie
-W sumie to...-John zaczął patrząc na Chloe

[Chloe Hemsworth]

Kelner przyniósł paniom wino, a John'owi wodę.
Spojrzała na swojego chłopaka kiedy jego mama zapytała o długość związku.
- Parę tygodni. - odpowiedziała z uśmiechem patrząc w oczy John'a.
Bała się reakcji mamy John'a ale Chloe była pewna swoich uczuć i tego, że chce spędzić z John'em resztę swojego życia.

[John Hemsworth]

John patrzył na Chloe również się uśmiechając.Także był pewny co do uczucia którym darzył Chloe i które ich łączyło, więc tak na prawdę zdanie matki go mało obchodziło.
-To nie długo.-zauważyła.Widac było, że nie była pewna co do nich.Mogła pomyśleć, że Chloe to kolejna panienka na krótko, bo bardzo wcześnie ją przedstawił.
-Ile Chloe masz lat?-zapytała się matka Johna.
-Mamo to nie ważne jest.-John od razu odpowiedział

[Chloe Hemsworth]

To nie długo.-zauważyła.Widac było, że nie była pewna co do nich.Mogła pomyśleć, że Chloe to kolejna panienka na krótko, bo bardzo wcześnie ją przedstawił.
-Ile Chloe masz lat?-zapytała się matka Johna.
-Mamo to nie ważne jest.-John od razu odpowiedział
-Prawie 21 - powiedziała Chloe.
Złapała John'a za rękę.
- Wiem, że Pani może myśleć, że czas który spędziliśmy z John'em jest którtki albo że jestem za młoda, ale uważam, że to nie ważne. - dodała. - Jestem pewna swoich uczuć do John'a... - patrzyła w stronę John'a. - I wiem, że to będzie trwało długo. - uśmiechnęła się.

[John Hemsworth]

-Jest między wami koło 8 lat różnicy.-stwierdziła patrząc się na jedno i drugie.pokręciła głową.
-Róbcie co uważacie za słuszne.Ja nie będę się wtrącała, bo to nie moje życie tylko wasze.Ale pamiętajcie, że Was ostrzegałam przed nieszczęśliwą miłością.-powiedziała i napiła się wina.
-Ale tak poza tym t razem świetnie wyglądacie.-dodała już z uśmiechem
-Mamo, wiem, ze t dla Ciebie ciężka sytuacja, wiem o co Ci tak na prawdę chodzi.Ale zostaw myśli o ojcu daleko stąd.-powiedział John trochę ostrzej patrząc na matkę

[Chloe Hemsworth]

-Jest między wami koło 8 lat różnicy.-stwierdziła patrząc się na jedno i drugie.pokręciła głową.
-Róbcie co uważacie za słuszne.Ja nie będę się wtrącała, bo to nie moje życie tylko wasze.Ale pamiętajcie, że Was ostrzegałam przed nieszczęśliwą miłością.-powiedziała i napiła się wina.
-Ale tak poza tym t razem świetnie wyglądacie.-dodała już z uśmiechem
-Mamo, wiem, ze t dla Ciebie ciężka sytuacja, wiem o co Ci tak na prawdę chodzi.Ale zostaw myśli o ojcu daleko stąd.-powiedział John trochę ostrzej patrząc na matkę
-Nie chce się z panią kłócić, ale uważam, że nie każda taka miłość jest nieszczęśliwa. - sprostowała. - Ale dziękujemy. - uśmiechnęła się
Kelner przyniósł im jedzenie - Dziękuje. - powiedziała z uśmiechem do kelnera

[John Hemsworth]

-Ja już powiedziałam.Róbcie co chcecie.-odpowiedziała Chloe i się delikatnie uśmiechnęła.
John będzie musiał wytłumaczyć o co dokładnie chodziło jego matce.
-Dziękujemy.-John również podziękował kelnerowi.
-Smacznego.-powiedział do osób siedzących przy stole i zaczął powoli jeść.

[Chloe Hemsworth]

Jedli w pokoju.
- Przepraszam na chwilę.- powiedziała Chloe wstając od stołu i kierując się w stronę toalety.
Chciała dać John'owi i jego matce chwilę na rozmowę.
Wróciła niedługo potem, usiadła na swoim miejscu. Jadła dalej. Kolacja przebiegła cicho, nie było jakiejś poważniejszej rozmowy. Chloe nie zjadła dużo, ale to przez to, że po prostu się najadła. Myślała także o matce John'a i o tym co myśli o ich związku. Spodziewała się tego, że może tak zareagować na długość znajomości pary, w końcu nie każdy przedstawia rodzicom swoją partnerkę lub partnera po paru tygodniach znajomości.

[John Hemsworth]

Gdy Chloe wróciła matka Johna była w jakimś takim złym nastroju.Albo po prostu była bardzo zamyślona.
-Przepraszam Was Kochani.-powiedziała i powoli wstała od stolika.
-Na prawdę miło było porozmawiać z Wami.Ja muszę sobie parę rzeczy przemyśleć.Spotkamy się w domu.-pożegnała się z nimi i powoli wyszła zamawiając taksówkę
-Przepraszam Cię za nią.-powiedział od razu patrząc na Chloe.Głupio mu trochę było.

[Chloe Hemsworth]

Chloe była zdezorientowana. Nie wiedziała co się dzieje, a matka John'a wyszła.
-Do widzenia. - powiedziała z uśmiechem ale lekkim.
Zastanawiała się co się dzieje.
-Nic się nie stało. - spojrzala na John'a wymuszając lekki uśmiech. - Spodziewałam się, że twoja mama może źle zareagować na to wszystko ale... - nie dokończyła. Nie wiedziała jak.