[John Hemsworth]

Odwzajemnił jej delikatny pocałunek również z uczuciem, tym wyjątkowym, które potrafi ukazać się tylko raz w życiu.
John wiedział, że ma wsparcie w Chloe.Już po raz kolejny mu to udowadniać i nie musi się obawiać o to, że się od niego od odwróci.Po ich pierwszym spotkaniu czuł, że ta dziewczyna jest wyjątkowa i czuł to, że może to być dla Johna okazja, której nie może przepuścić.Okazja na coś bardzo poważnego, okazja, która trafia się raz w życiu.Okazja, która będzie przy nim do końca jego życia.
-Dzięki Tobie nie muszę.-odpowiedział normalnym głosem wpatrując się z bliska w jej wielkie piękne oczy

[Chloe Hemsworth]

Chloe obdarowywała go każdym uśmiechem który był szczery, pełny miłości.
Nic nie odpowiedziała na jego słowa tylko po prostu go jeszcze raz pocałowała.
Przygotowali się do wyjścia. - Możemy iść. - powiedziala Chloe wychodząc z pokoju zapinając marynarkę.
Zeszli do salonu i tam czekali na mamę John'a.

/ możesz zacząć w restauracji

[Chloe Hemsworth]

Po wyjściu z restauracji para weszła do samochodu i wróciła do domu. Chloe weszła do willi ,ściągnęła szpilki i weszła w głąb salonu.
-Dobry wieczór. - powiedziała Chloe do mamy John'a która siedziała na kanapie oglądając jakiś film.
John także wszedł do salonu.
- Pójdę się umyć. - powiedziała do John'a i pocałowała go. - Położę się. - wyjaśniła.
Chloe odczuwała ogromne zmęczenie i nie wiedziała dlaczego. Po prostu była wykończona. Czemu się dziwić? Podróż, potem spacer, kolacja, to wszystko człowieka wykańcza.

[John Hemsworth]

-Dobry wieczór.-jego mama odpowiedział miło się uśmiechając
-W porządku.Niedługo do Ciebie przyjdę.-powiedział uśmiechnięty po tym jak odwzajemnił jej pocałunek.Tak zdecydowanie ten dzień do lekkich nie należał.John również odczuwał zmęczenie.Ale musiał jeszcze porozmawiać z mamą, a teraz miał ku temu okazję.Więc jak Chloe poszła do łazienki to John porozmawiał szczerze ponownie z mamą.

[Chloe Hemsworth]

Chloe poszla pod prysznic aby się odświeżyć i umyć. Nie trwało to jakoś bardzo długo ale troche jej zeszło. Po wyjściu z pod prysznica przebrała się w koszule i położyła się do łóżka z gazeta oglądając nowe trendy modowe

[Chloe Hemsworth]

Chloe poszla pod prysznic aby się odświeżyć i umyć. Nie trwało to jakoś bardzo długo ale troche jej zeszło. Po wyjściu z pod prysznica przebrała się w koszule i położyła się do łóżka z gazeta oglądając nowe trendy modowe

[John Hemsworth]

John w tym czasie porozmawiał poważnie z mamą, a po rozmowie poszedł również wziąć prysznic, by się trochę rozluźnić.Po wyjściu spod prysznica poszedł do ich sypialni.Wchodząc do środka uśmiechnął się do Chloe, a później powycierał się ręcznikiem, następnie założył czyste bokserki i tak wpakował się do łóżka obok ukochanej.
-Co czytasz?-zapytał zaciekawiony.Położył się bokiem do niej i objął ją ręką w pasie przytulając się do niej.

[Chloe Hemsworth]

Chloe czekała na John'a aż wreszcie przyszedł i uśmiechnęła się szeroko.
- Patrzę na modę. - uśmiechnęła się do niego. - Chce zobaczyć co teraz jest według projektantów modne. - dodała
Chloe mimo że była modelką i promowała najnowsze trendy ubierała się tak jak chciała. Miała trendy gdzieś. Ubierała się tak jak jej było wygodnie.
-Jak z mamą? - zapytała patrząc na niego odkładając gazetę na półkę i położyła głowę na jego klatce piersiowej.

[John Hemsworth]

-Modne nie znaczy fajne.-powiedział patrząc chwilowo na tą gazetę.I dobrze robiła, bo po co nosić coś w czym człowiek będzie się męczył.John zwykle chodzi w garniturach do których się przyzwyczaił.
-Wszystko w porządku już.Porozmawiałem z nią chwilę i przekonałem by zamieszkała u nas po śmierci ojca.-powiedział i zaczął głaskać ją po głowie.

[Chloe Hemsworth]

-Cieszę się, że zgodziła się aby z nami zamieszkać. - powiedziała do niego jeżdżąc po jego klatce piersiowej palcem.
-Twoja mama jest wspaniałą kobietą i bardzo się cieszę, że nie ma nic przeciwko mnie. Przynajmniej mam taką nadzieję. - dodała po chwili

[John Hemsworth]

-Ja również.-uśmiechnął się lekko do niej.Przyjemnie go łaskotała.
-Nie ma nic przeciwko Tobie.Nawet powiedziała, że pod kilkoma względami jesteś do niej bardzo podobna.-zaśmiał się cicho

[Chloe Hemsworth]

Chloe go słuchała i gdy powiedział, że pod pewnymi względami jest podobna do niej Chlo podniosła się.
- Tak powiedziała? - spojrzała na niego. - W czym jestem podobna do twojej mamy? - zapytała.
Nie to, że uważała, że to źle jednak była lekko zdziwiona.

[John Hemsworth]

-Przede wszystkim to, że potrafisz gotować.To wymieniła jako pierwsze.Uwierz, że gdybyś nie umiała już dawno kazałaby mi Cię rzucić.-zaśmiał się lekko
-Poza tym dodała jeszcze, że wyglądasz i zachowujesz się jak opiekuńcza osoba.To sam też zauważyłem.W tych dwóch rzeczach jesteście bardzo do siebie podobne.-pogłaskał ją po policzku

[Chloe Hemsworth]

Chloe wróciła do poprzedniej pozycji czyli położyła głowę na klatce piersiowej John'a. - Kamień z serca. - uśmiechnęła się. - Kobieta która nie umie gotować, to nie kobieta.. - dodała po chwili żartując lekko
Oczywiście zażartowała.
-Myślę, że jeżeli byłabym inna, nie opiekuńcza nie byłoby nas tu dzisiaj - uśmiechnęła się do niego głaszcząc go po torsie.

[John Hemsworth]

-Tak uważa moja mama.-zaśmiał się lekko
-Tak, chyba tak.-objął ją ręką i zaczął głaskać dłonią jej ramię.
-Jak wrócimy do TH będę musiał się wziąć za robotę.Troszkę sobie przebimbałem.-uśmiechnął się lekko