[Chloe Hemsworth]

[John Hemsworth]

Zatem zabrali się szybko z biurowca i przyjechali do parku samochodem.Zaparkowali na odpowiednim oznaczonym miejscu i wyszli z samochodu.Gdy przeszli parę kroków, po wejściu do parku John wziął głęboki oddech.
-Od razu inne powietrze.-zaśmiał się lekko
-Masz może aparat?-zapytał się Chloe bo sam całkiem o tym zapomniał.A chętnie by jej kilka zdjęć zrobił, oczywiście im razem również

[Chloe Hemsworth]

Chloe wysiadła z samochodu zakładając okulary przeciwsłoneczne na nos.
- Cudowny park i świetne powietrze. - powiedziała.
- Mam - uśmiechnęła się wyciągając małą cyfrówkę z torebki. - Proszę - powiedziała do niego uśmiechając się.

[John Hemsworth]

-To świetnie, dzięki.-powiedział biorąc od niej aparat go włączył.Po chwili ustawił wszystko tak jak chciał i pyknął Chloe pierwsze zdjęcie na próbę, gdy się tego nie spodziewała.
-Wszystko działa.-powiedział uśmiechając się szeroko.

[Chloe Hemsworth]

- John proszę Cię. - powiedziała gdy pstryknął zdjęcie. - Pewnie wyszłam strasznie. - zażartowała, bo było jej to obojętne jak na tym zdjęciu wyglądała, bo miała do siebie dystans.
- To dobrze, że działa. - uśmiechnęła się. - To zrobię Ci zdjęcia. - wyciągnąła rękę po aparat.

[John Hemsworth]

-Dla mnie i tak pięknie.-powiedział oglądając zdjęcie które jej zrobił
-Ty chyba zawsze świetnie wychodzisz, niezależnie od sytuacji.-stwierdził kręcąc głową, a później spojrzał na nią, gdy zechciała od niego aparatu.
-Chyba sobie żartujesz.Jestem niefotogeniczny.-powiedział ze śmiechem również sobie żartując
-Jeszcze jedno zdjęcie i być może się zastanowię.-dodał drocząc się z nią.Wymierzył obiektyw na Chloe i ponownie pstryknął jej zdjęcie.Pewnie tym razem jakoś się do niego przygotowała.
-Dobra, teraz mogę Ci oddać aparat.-powiedział zaraz po zrobieniu zdjęcia i obejrzeniu go.Przekazał jej aparat.

[Chloe Hemsworth]

- Jakbyś nie był fotogeniczny nie był byś na okładce magazynu - powiedziała do niego szczerze.
Chloe zapozowała na tle drzew. - Mam nadzieje, że wystarczy. - powiedziała biorąc aparat i cykając mu zdjęcie.
- Podoba mi się. - powiedziała sprawdzając zdjęcie. - Takie naturalne. Takie zdjęcia są najlepsze - dodała po chwili.

[John Hemsworth]

-Myślę, że nie to zadecydowało o tym.-uśmiechnął się lekko
-No nie wiem.Zobaczymy.-zaśmiał się.No jak będzie chciał w każdym pokoju i biurze postawić jej inne zdjęcie, może nie wystarczyć
John stał patrząc na nią z uśmiechem, gdy zrobiła mu zdjęcie.Później włożył ręce do kieszeni.
-Inaczej nie wyjdzie, nie potrafię pozować.-odpowiedział i usiadł sobie na ławeczce.

[Chloe Hemsworth]

Chloe się tylko lekko zaśmiała.
- Od razu, że nie umiesz. - spojrzała na niego. - Uwierz trochę w siebie - dodała. - Skoro wzięli Cię na okładkę to znaczy, że zdjęcie wyszło dobre. - wyjaśniła.
Podeszła do jakiejś pary która spacerowała po parku. Zaczęła z nimi rozmawiać i przedstawiła się. Po chwili oddała im aparat i usiadła koło John'a. - Musimy mieć jakieś fajne zdjęcie razem. - powiedziała z uśmiechem. - Jak będziesz ze mną chodził na ważne imprezy to od pozowania się niestety nie wymigasz. - dodała. Po chwili kobieta której dała aparat zrobiła im pare zdjęć.
Chloe wstała i im podziękowała. Poprosili o zdjęcie z nią, więc John im zrobił i poszli dalej. Chloe usiadła z powrotem koło John'a

[John Hemsworth]

-Zaśmiał się lekko po jej słowach.
-Wyszło dobrze ponieważ powiedzieli mi dokładnie jak mam stać, nie obyło się bez poprawy mojej pozy.-pokręcił głową rozbawiony.
John oczywiście z chęcią zrobił sobie z Chloe zdjęcie.Obejmował ją ramieniem.Później pocałunek i jeszcze kilka innych.
-Spokojnie, będę tak jak teraz, naturalny.Inaczej nie potrafię.-wzruszył ramionami, a gdy wróciła do niego ponownie ą objął ramieniem.

[Chloe Hemsworth]

- To dobrze, że człowiek jest naturalny. - spojrzała na niego odwrócając głowę w jego stronę - Lubię naturalność. - wyjaśniła z uśmiechem.
- Mamy jakieś plany na jutrzejszy dzień ? - uśmiechnęła się do niego. - Albo powiedz mi co będziemy robić teraz. - zapytała. - Może nie jestem tu długo ale bardzo mi się podoba w Bostonie. - uśmiechnęła się.

[John Hemsworth]

-Ja również.-powiedział z uśmiechem i pocałował jej usta
-Teraz możemy trochę pozwiedzać, a wieczorem może pójdziemy gdzieś się trochę rozerwać?-zaproponował patrząc w jej oczka.Jeżeli dobrze pamiętał to kilka dobrych klubów było w okolicy.

[Chloe Hemsworth]

-Pamiętaj, że pójdę z tobą wszędzie, nie ważne gdzie. - uśmiechnęła się patrząc mu w oczy. - Twoja mama mówiła coś o kolacji, to może byśmy gdzieś poszli w trójkę? - zaproponowała.
Wydawało się jej, że to będzie dobry pomysł. Chciała poznać bliżej mamę swojego "wybranka" skoro nie miala okazji żeby poznać ojca

[John Hemsworth]

-Jasne, możemy pójść.Pewnie wybierze restaurację Grotto, bo to jej ulubiona.-powiedział przypominając sobie to od razu.
-To może po kolacji pójdziemy spalić kalorie do jakiegoś klubu.A jutro odwiedzimy muzeum może co?-chciał odwiedzić parę miejsc po prostu w których dawno nie był.Później przez długi czas znowu nie będzie miał okazji, a tak dzielił się tymi miejscami z kimś wyjątkowym.

[Chloe Hemsworth]

-Jasne, możemy pójść.Pewnie wybierze restaurację Grotto, bo to jej ulubiona.-powiedział przypominając sobie to od razu.
- To świetnie ale będziemy musieli wrócić do domu żebym się przebrała. - wyjaśniła.
-To może po kolacji pójdziemy spalić kalorie do jakiegoś klubu.A jutro odwiedzimy muzeum może co?-chciał odwiedzić parę miejsc po prostu w których dawno nie był.Później przez długi czas znowu nie będzie miał okazji, a tak dzielił się tymi miejscami z kimś wyjątkowym.
- Dobrze. - powiedziała - Jutro pewnie rano nie pobiegam, to przynajmniej wieczorem spale kalorie - uśmiechnęła się. - Muzeum..- zastanowiła się. - Z przyjemnością