[Chloe Hemsworth]

[Chloe Hemsworth]

Chloe i John skierowali sie do hotelu. Weszli do srodka i zaplacili za pokoj dwuosobowy. Dostali klucz, gdyz byly wolne miejsca i poszli na pietro na ktorym znajdowal sie ich pokoj. Chloe otworzyla drzwi i weszla do niego pierwsza. Gdy John wszedl do srodka, zamknela drzwi i polozyla klucz na szafce. - Nie jestem glodna - powiedziala do niego krotko podchodzac do niego i calujac go namietnie. Nie obchodzila ja teraz kolacja. Chciala byc tylko z Johnem.

[John Hemsworth]

John po wejściu do pokoju staną z rękami w kieszeni mysląc, że Chloe będzie się przebierała do kolacji czy coś. Ale po jej słowach odwrócił głowę w jej steonę i nawet nie zdążył nic odpowiedzieć bo zaraz miał zajęte usta w bardzo przyjemny sposób. Wyjąc z kieszeni ręce i zaczął obściskiwać jej ciało odwzajemniając jej pocałunki.
Dłońmi zdjął swoją marynarkę i poluźnił krawat. Oczywiście nie odrywając się od swojej żony.

[Chloe Hemsworth]

Chloe kierowala sie w strone lozka pomagajac mu sciagnac jego marynarke i krawat. Gdy John rzucil go gdzies na ziemie, Chloe zaczela rozpinac jego koszule. Gdy to zrobila, rzucila ja gdzies i zaczela rozpinac swoje spodnie. Nie odrywala swoich ust od Johna

[John Hemsworth]

Skoro John już nie mial górnej partii ubrań to zająl się jej ubraniami. Jako że Chloe już się zabierała za swoje spodnie John zdjął z niej koszulkę, a potem rozpiął jej biustonosz. Więc pewnie na chwilkę się od siebie oderwali.

[Chloe Hemsworth]

Chloe popchnela go na lozko i usiadla na nim rozkrokiem. Przejechala rekoma po jego klacie i wrocila do jego ust calujac go. Nie miala juz na sobie gornej partii ubran. - Tego mi brakowalo - powiedziala i spojrzala na niego.

[John Hemsworth]

Tak napalonej i niegrzecznej dawno jej nie widział. On byl też jej bardzo spragniony.
-Zdecydowanie tego nam bylo trzeba.-odpowiedział jeszcze szybko przed jej kolejnymi pocałunkami, rękami pieścił jej odslonięte partie ciała pragnąc by czuła wszędzie jego dotyk.

[Chloe Hemsworth]

Chloe po prostu brakowalo bliskosci. Dawno nie byla z nim tak blisko wiec to bylo cos czego potrzebowala. Sciagnela z siebie spodnie zostajac w samych majtkach. Nachylila sie nad nim i pocalowala go namietnie. Czula jego dotyk. Czula jak jej sie robi cieplo. Wszedzie

[John Hemsworth]

Gdy Chloe ściągała swoje spodnie John rozpinał swoje. A potem odwzajemniał jej pocałunki. Był już bardzo podniecony i brakowało mu czasem powietrza. Pragnął jej bliskości równie mocno co ona jego. Zwinnie i zdecydowanie przewrócił ją na plecy, a potem pozbył się reszty swoich ubrań, a później jej majteczek.
Kochali się dlugo i namiętnie przez cała tęsknotę która panowała przez dłuższy czas.

[Chloe Hemsworth]

- Kocham Cie - powiedziala do niego bedac wtulona w jego bok. - Brakowalo mi tego. - dodala kladac swoja dlon na jego klacie. - Co teraz? - zapytala. Chodzilo jej o jego firme i ich przyszlosc.

[John Hemsworth]

-Ja Ciebie też Kocham Chloe.-odpowiedział wpatrując się w jej wielkie piękne oczka.
-Trzeba to będzie powtórzyć.-wyszczerzył się, a po jej kolejnym pytaniu westchnął lekko
-Sprzedam firmę i powrócę do wcześniejszej, maklerskiej. Dalej prosperuje, więc nie będziemy musieli się martwić.-miał w końcu dwie firmy, ale jego ojca była większa. Ale będzie miał więcej czasu dla niej i dla dziecka, to było ważniejsze. Może i lepiej, że tak się stało. Nie chciał byś swoim ojcem.

[Chloe Hemsworth]

- Oj tak trzeba bedzie - usmiechnela sie do niego szeroko. - Rozumiem - wyjasnila - Czy to znaczy ze wrocisz do domu i juz nie bedziesz wyjezdzac? - zapytala podnoszac sie lekko. - Za dlugo nie ma cie w domu - wyjasnila - Josh malo Cie widzi. - dokonczyla

[John Hemsworth]

-Tak, to znaczy koniec wyjazdów. Mniej pracy.-uśmiechnał się szeroko
-Wiem Skarbie i nie chcę by dluzej tak było. Dlatego nie chciałem przejować firmy ojca. Wiedziałem co mnie czeka.-glaskał ją dłonią po głowie i czasem bawił się jej dlugimi włosami.

[Chloe Hemsworth]

- Dobrze - powiedziala do niego z usmiechem. - Po prostu jest mi zle z tym ze cie nie ma - dodala mowiac powaznie. - Mam dosyc tych rozlak. - powiedziala krotko. - Sama nie zamierzam juz wyjezdzac. - wyjasnila

[John Hemsworth]

-Ja też nie chcę Chloe tych rozłąk. Też mi źle i czuje się winny.-powiedział przymykając oczy. To go strasznie przytłaczało.
-Nie będziesz wyjeżdżać? A Twoja praca?-zapytał bo trochę nie rozumiał co ma na myśli.