[Julia Grace]

- nie prowokuj - no dobra, nie skrzywdziłaby go...
- nie wytrzymałbyś...już ja bym się o to postarała - bo chyba jednak ona bardziej by go kusiła niż on ją
- poza tym...mam swoje zabaweczki, których Ty tak nie lubisz - bo o nie też był zazdrosny!! Co za frajer Jęknęła tracąc piłkę
- ale świnia! - warknęła, wiedział, że nie potrafi odbierać podkręconych! Była nerwowa Zgarnęła piłkę ręką i rzuciła w niego

[Ethan Westwick]

- Oj Kylie, za dobrze Cię znam - puścił jej oczko.
- Hmm... zawsze mogę zamówić jakąś dziwkę i też będę zadowolony - powiedział świdrując ją wzrokiem. Oczywiście żartował, ale sprawiał pozory jakby mówił poważnie.
Żaden frajer bejbe xd
No to zaskoczyła go lekko i walnęła go gdzieś w ramię
- Ejj....Ale kochana świnia - powiedział sycząc trochę z bólu i przetarł ramię.
Specjalnie znowu zaserwował podkręconą.

[Julia Grace]

- a to będzie zdrada! Wtedy wystąpię o rozwód z orzeczeniem Twojej winy i stracisz wszystko co masz kochanie - wyszczerzyła się pewna siebie. Miała brata prawnika, soreczka No kochana, ale mu nie przyzna Widząc, że znów podkręcił rzuciła w niego rakietą
- cham! - warknęła i spojrzała na jakiegoś kolesia co akurat przechodził kortem, zamachała mu prowokująco paluszkami i uśmiechnęła się

[Ethan Westwick]

- A kto powiedział, że to zdrada? I może nawet nie będziesz o tym wiedziała? - powiedział uśmiechając się łobuzersko. A co do strat to spoko pewnie zawarli tam jakąś intercyzę nie? Dla pewności xd I np. może ona zostać zniesiona dopiero po okresie iluś tam lat ;p
Zaśmiał się na jej reakcję, ale gdy zauważył co ona wyprawia to oczywiście włączyła mu się zazdrość. A że typek wyraźnie miał ochotę na jego żonę i w sumie powolutku sobie szedł i pożerał ją wzrokiem to Peter się wkurzył, podszedł do siatki, jakąś ją tam przeskoczył i przyciągnął do siebie Kylie i złapał ją za pośladek trochę brutalnie,
- Wiesz, że tego nie lubię - powiedział jej na ucho i z impetem wpił się w jej usta przyciągając ją mocno do siebie.

[Julia Grace]

- no dziwki nie zamawia się po to by ugotowała obiad...chyba, że masz jakieś fantazje o których nie wiem? - zapytała zdziwiona. No nie wiem nie wiem ;p no co za brutal! nie pozwalał jej flirtować...Oczywiście odwzajemniła pocałunek bo go kochała, tak całą sobą! może sercem mniej ;p ale nie ważne. Spojrzała na niego
- a wiesz, że ja to kocham? - hehe, mrrr cudownie to zrobił. Spojrzała na zawiedzionego kolesia i uśmiechnęła się do niego przepraszająco, a później posłała mu całusa i puściła oczko
- rozpalasz mnie...a chyba tu...nie będziemy się kochać? - przygryzła wargę patrząc na niego prowokująco

[Ethan Westwick]

- A co ciekawa jesteś? - zapytał i poruszał tak brwiami w górę i w dół.Tak! Jest intercyza ja też mam jakieś prawo głosu xd Nie będzie flirtować na jego oczach!
- Może robię to specjalnie? - zapytał wrednie. Chciał ją znowu pocałować i robił takie sygnały, ale nie zrobił tego . Powstrzymał się, i można powiedzieć, że tamten pocałunek był niedokończony, miał za zadanie bardziej ją rozkręcić, żeby chciała więcej.
- No nie wiem.. - zaczął kręcąc głową - Chcesz się kochać z facetem, który ma "małego"? - zapytał naśladując ją i też gestem pokazał wielkość, dokładnie taką samą jak ona wcześniej jemu pokazała.

[Julia Grace]

- myślałam, że ja jestem Twoją jedyną fantazją Peter...a tu proszę!
- wiesz, nie...ochota mi już przeszła...przyjrzałam Ci się dokładniej i ...ta szara cera...- jęknęła przejeżdżając dłonią po jego policzku
- odrzucasz mnie - odsunęła się od niego n tyle na ile mogła, ale on ją trzymał.
- puść - mruknęła

[Ethan Westwick]

- Widocznie za dużo myślisz skarbie - powiedział ze śmiechem i cmoknął ją w czoło. Oczywiście wiedział, że żartuje, cały czas bawili się w kotka i myszkę, byleby tylko wkurzyć siebie nawzajem, ale to ich bardziej do siebie ciągnęło.
- Wiesz... z tą cerą to dziwne - powiedział zastanawiając się chwilę - Przecież używam tych Twoich "cudownych środków", które sama mi kupiłaś - odpowiedział śmiejąc się.
- No chodź tu.. - powiedział przyciągając ją znowu mocno do siebie tak, że na niego wpadła.
Pocałował ją teraz dłużej i namiętniej niż przedtem - Już? Lepiej? - zapytał z łobuzerskim uśmiechem.

[Julia Grace]

- chyba udrażniacza do rur...- wytknęła mu język szybko go chowając, bo wiedziała, że ją zaraz złapie ;p jęknęła lekko, ale pocałowała go również, po czym walnęła go w pierś
- gwałciciel! - krzyknęła tak by inni słyszeli xD
- dobra, teraz serio puść, musze nakopać Ci do dupy w meczu - zaczęła go łaskotać xD

[Ethan Westwick]

- Ta sama firma co Ty używasz, więc nie wiem - odpowiedział śmiejąc się. To jak on miał udrażniacz do rur to ona co? Jakiś domestos do wc? xd
- Cicho! - zatkał jej dłoń lekko dłonią. Musiał uważać na reputację - Bo Cię przywiążę do łóżka i nie wypuszczę przez caaały weekend! - pogroził jej palcem. Dla niego to byłoby w sumie korzystne.
- Chcesz znowu przegrać? - zapytał - Spoko - powiedział, a gdy zaczęła go łaskotać to pd razu ją puścił i wrócił na swoja stronę boiska.
- Dajesz maleńka! - krzyknął do niej, żeby zaczęła.

[Julia Grace]

wuce piker czy co tam xD
- oohhhh! chyba zasłużyłam! Przecież jestem taaaka niegrzeczna - puściła mu oczko. W sumie przydałoby im się bo przeprowadzka troche ich przystopowała. Zaśmiała się wrednie jak tylko zwiał. Łaskotki ją zawsze ratowały, ufff. Zaserwowała z okrzykiem jak Serena Williams ;p I pewnie tak grali ostro pozbywając się z siebie złej energii

[Ethan Westwick]

- I to bardzo niegrzeczna! - zaznaczył. - Poczekaj aż wrócimy do domu! - dodał jeszcze wrednie się na nią patrząc. Oj tak chyba dłuższa chwila spędzona wspólnie w łóżku im się przyda. Za dużo stresów mieli ostatnio.
- Kocie, radzę Ci tak nie krzyczeć, bo zaraz się na Ciebie rzucę -powiedział upominając ją lekko. Miał ochotę zabrać ją już do domu i wtedy nie krępowałby się niczym.

[Julia Grace]

akurat miała serwować gdy j upominał
- będę krzyczeć! dalej nie mam ofert, nienawidzę tego miejsca! - mruknęła i zaserwowała z okrzykiem "nienawidzę". Widzisz jak ona się poświęca dla niego??Tak czy siak była rczej głośnym, a w sumie bardzo głośnym człowiekiem i dalej się nadzierała przy każdym odbiciu ;p

[Ethan Westwick]

Westchnął na jej krzyki. Wiedział, że była za niego na to wściekła.
- Oj skarbie uspokój się, dopiero przyjechaliśmy, a Ty już wariujesz, że nie ma ofert - powiedział takim lekceważącym tonem.
- Zobaczysz, że niedługo będą się o Ciebie zabijać! - krzyknął jeszcze i się do niej wyszczerzył. No mogą się zabijać, ale bez przesady! Jak sie dowie o czymś niestosownym to ktoś będzie DEAD! ;p
No poświęca się, kochana <3
A jego jej krzyki coraz bardziej nakręcały. W zasadzie bardzo podobnie krzyczała podczas ich sexu, więc nic dziwnego, że biedny Peter się nakręcał.

[Julia Grace]

Ciekawe jak on by się czuł na jej miejscu, ale miała to już w dupie teraz grała i brakowało jej 2 punktów by wygrać
- nie! - warknęła wkurzona gdy on zdobył punkt bo teraz musiała nadrobić. Spiorunowała go wzrokiem