[Josephine Morgan]

Złapał ją mocniej za pośladki kiedy na nim doszła. Przewalił ją na plecy i poruszał się w niej dość gwałtownie , aż sam doszedł.
-brakowało mi Ciebie -spojrzał w jej oczy dysząc i pocałował czule jej usta

[Emily Johnson]

- Mi ciebie też.. I to cholernie. - powiedziała z uśmiechem i pocałowała go czule. Objęła nogami i rękoma..
-Nigdzie nie idziesz. Jesteś mój... - uśmiechnęła się i się dłuższą chwilę całowalim aż go puściła w końcu.

[Josephine Morgan]

-uwielbiam cię - powiedział po pocałunku i spojrzał w jej oczy
- to jaki mamy teraz plan Skarbie ?

[Emily Johnson]

Uśmiechnęła się do niego....
-Pewnie za jakąś chwile powtórka z rozrywki.. - Zaśmiała się.
-A teraz nie wiem.. Głodny jesteś? Zrobić coś dobrego? - zapytała miło i też go jeszcze pocałowała.

[Emily Johnson]

- Okej.. - powiedziała miło i położyli się na kanapie, włączyli sobie coś do oglądania. I odpoczywali.
Potem Babi zadzwoniła do Brooke żeby się z nią umówić.. I next Day pojechali do niej.
I już chyba można po przeskoku grać?

[Brooke Davis]

Adam wrócił do domu po treningu wziął szybki prysznic ubrał się i zszedł do sali gdzie Babi coś tam robiła
- Hej Kochanie może idziemy na obiad do restauracji albo zamówimy coś do domu?

[Emily Johnson]

- Możemy iść.. - powiedziała i uśmiechnęła się..
-Ale to dopiero za jakąś chwilę.. Bo za pół godziny mam być u Brooke na przymiarce.. - uśmiechnęła się..
-Wiec.. Albo mnie stamtąd odbierzesz i pójdziemy. Albo zamów coś do domu i ja przyjadę później..

[Brooke Davis]

- no dobrze to daj znać kiedy mam po Ciebie przyjechac- klapnal sobie na kanapę i zaczął pstrykać pilotem po kanałach

[Emily Johnson]

-Yhm, okej... -powiedziała i uśmiechnęła się. A potem się wyszykowała i dała mu buziaka i poszła spacerkiem do Brooke.

[Brooke Davis]

Wyszedł z domu i pojechał do centrum jak umówił się z Babi

[Adam Johnson]

Walnęli się w salonie na kanpie. Włączył tv i znaleźli jakiś film taki, żeby nie było za dużo do myślenia więc pewnie jakąś komedię.
-jasne opowiem Ci wszystko Kochanie -powiedział
-ciesze się, że już wróciłem do domu

[Babi Johnson]

-Ja też się cieszę, że już jesteś.. Nie lubię być w tym domu sama.. - powiedziała i spojrzała na niego z uśmiechem, wtuliła się w niego.

[Adam Johnson]

-na razie nie planuje żadnych wyjazdów -powiedział
-dopiero na walkę, ale myślę, że pojedziesz ze mną do tego to tylko parę dni -powiedział i uśmiechnął się do niej.

[Babi Johnson]

-No i bardzo dobrze...- powiedziała I uśmiechnęła się do niego.
-Yhm, na walkę to pewnie ze pojadę.. - powiedziała.

[Adam Johnson]

-no ja myślę -powiedział i pocałował jej usteczka
-będę Cię tam potrzebował w swoim narożniku -puścił jej oczko
-po walce możemy pojechać na jakieś dłuższe wakacje myślę , że nam się należy