[Gość]

-oj nie Kochana , ja zazdrosny nie jestem i nigdy nie byłem więc nie masz o tym co marzyć -powiedziałem i zaśmiałem się.
-dobrze , że taka jesteś bo ja też nie uznaję związku i bycie z jedną osobą uważam to za strasznie nudne -powiedziałem szczerze patrząc w jej oczka.

[Justine Devoux]

-Gdybyś był, to mielibyśmy kłopot, a tak to się możemy dobrze bawić..-powiedziałam z uśmiechem i pocałowałam jego usta zachłannie..
-No i to jest prawidłowe podejście..-powiedziałam i objęłam go mocno rękoma..-Aczkolwiek wydaje mi się, że związek ze mną nie mógłby być nudny..-powiedziałam i puściłam mu oczko..

[Gość]

-może i by nie był , ale spanie z jedną kobietą to nie dla mnie , po mimo tego że jesteś w tym świetna -powiedziałem i uśmiechnąłem się do niej.
-na szczęście nie musimy rezygnować z innych kochanków-powiedziałem i pocałoowałem jej usteczka

[Justine Devoux]

Spojrzałam na niego z uśmiechem i pocałowałam jego usta..-No i dobrze, że to nie problem, ale skończmy już o tym gadać..-zaśmiałam się..
-Nie lubię słuchać, czy inne były lepsze czy nie..-powiedziałam i oblizałam swoje wargi..-Chociaż z czystego uwielbienia do współzawodnictwa wolałabym usłyszeć, ze jestem najlepsza..-puściłam mu oczko.

[Gość]

-oj tak jesteś najlepsza tego możesz być pewna puki co-powiedziałem i zaśmiałem się. Zawsze może znaleźć się ktoś lepszy , ale Megan była numer jeden przynajmniej dla mnie w obecnym czasie....-wychodzisz z wody?-spytałem i sam wyszedłem z basenu nie lubiłem mieć pomarszczone skóry podszedłem do leżaka i zacząłem wycierać się rącznikiem.

[Justine Devoux]

-No wiesz.. Póki co mnie średnio satysfakcjonuje..-powiedziałam i zaśmiałam się..-Ale nie bedę narzekać..-powiedziałam i położyłam się na wodzie, gdy on wyszedł..-Zaraz wychodzę..-powiedziałam, po czym przepłynęłam jeszcze basen tam i z powrotem i wyszłam przy schodkach i też wytarłam się ręcznikiem.
Podeszłam do niego i zarzuciłam mu ręce na szyję..
-Mam nadzieję, że moja pozycja jako Twój numer jeden szybko się nie zmieni..-powiedziałam i pocałowałam zachłannie jego usta.

[Gość]

Odwzajemniłem jej pocałunek i sam zacząłem ją całować. Po dłuższej chwili oderwałem się od jej boskich usteczek.
-też mam taką nadzieje , ale wiesz , że to nie ode mnie zależy-powiedziałem i zaśmiałem się.

[Justine Devoux]

-No wiem..-zaśmiałam się i spojrzałam mu w oczka, owinęłam się ręcznikiem dokładnie.. -Mam nadzieję, że takiej nie znajdziesz..-powiedziałam.
-Hmm, idziemy spać, czy jeszcze jakies rozrywki na dzisiaj mamy zaplanowane..-zapytałam z uśmiechem i przygryzłam lekko wargę.

[Gość]

-chyba czas na sen , skoro jutro musisz spotkać się z przyjacielem , ja też muszę trochę popracować , poza tym jest już późno-powiedziałem do niej , wziąłem ja na ręce i poszedłem z nią do sypialni.