[Brooke Davis]

-oj to chyba ją gdzies minęłam jak szłam na zaplecze -zaśmiałam się.
-a Ty masz dar w rękach jeśli chodzi o projektowanie -powiedziałam i uśmiechnęłam się.
- a obecna kolekcja jest rewelacyjna mam już upatrzoną sukienkę -pościłam jej oczko.

[Amelia Jones]

-No możliwe - usmiechnęła się B.
-Dzieki..wiesz..robie to już od jakiegos czasu i no coz..kocha to więc..wkladam w to całe serce - dodała.
-Serio? No proszę..to namów męża by ci kupił.Nawet dam wam znizkę - zasmiała się.

[Brooke Davis]

-nie musisz dawać zniżki , za dobrze mi płacisz Brooke-zaśmiałam się i spojrzałam na szefową.
-fajnie , że jest nowa kolekcja , a będziemy jechały do NY ?

[Amelia Jones]

-Oj tam..płace tyle na ile zasługujecie Hon.A znizka..nie marudź tlyko przyjmij jak mówie bo zmienie zdanie i dam ci zwyżke - zasmiala sie żartując.
-No jasne..tzn wiesz..wezme tlyko kilka dziewczyn b tam na miejscu są.Więc..te ktore chcą..jesli chcesz to nie ma sprawy.Zalzy czy masz czas..wiesz...tam to jednak bedzie juz normalny i długi pokaz.Jak zawsze zresztą.. - powiedziała Brooke

[Brooke Davis]

-jeśli mnie potrzebujesz to nie ma sprawy , jesteś szefową i Ty tu rządzisz , poza tym na razie nie jestem w ciązy więc jestem całkowicie dyspozycyjna-powiedziałam i spojrzałam na siebie w lustrze.
-to co zaraz pokaz?

[Amelia Jones]

-No t z chęcia cie wezme.Wole miec tam was nic dziewcyzny, ktore ledwo znam - powiedziala Brooke.Tylko wiesz..to jeden dzień..ja tam dłuzej zostane ale..ty mozesz potem od razu wracac do TH. - powiedziala brooke.
-Tak..możecie sie iśc ustawić - zaczeła poganiać reszte dziewczyn, ktore sie tam juz ustawiły w kolejnosci jak maja wyjść .
-Idę was zapowiedzieć - powiedziala brooke

[Brooke Davis]

Poszłyśmy z dziewczynami się ustawić. Jeszcze coś tam komentowałyśmy i czekałyśmy na zapowiedź Brooke.

[Amelia Jones]

Jak wszystkie dziewcyzny juz sie zaprezentowały Brooke poszła na sale na sam koniec by powiedziec ze dwa słowa i juz dołaczyc do imprezy