No to Wrenowski przybył tutaj i otworzył sobie drzwi własnym kluczem.
W zasadzie to pewnie planował ja odebrać na lotnisku i szykował powitanie u siebie, no ale wyszło jak wyszlo, więc gdy sie okazało, że ona wróciła i przyjechała do siebie to przyjechał do niej...
Wszedł do jej mieszkania a potem gdy juz zdjał buty i pw nie krtke to przyszedł tutaj.
Gdy otworzył drzwi to od razu ja zaobaczył
- No no no, gdybym wiedział, że takie dostane powitanie, taki widok mnie czeka.... przyszedł bym znacznie szybciej - zasmiał sie i wszedł podchodząc do niej. Pochylił sie i ja pocałował
38 lat
169 cm
Straż pożarna
Komendantka
mężatka
Mark Spencer
Miami
-Oj..no stęskniłam sie i pomyslałam, że ci sie należy za to, ze cie tyle zostawiłam - powiedziała Ness z usmiechem a potem odwzajemniła pocałunek.Wydłużając go ile sie dało.Az im tchu nie brakło.
-CHoc..sądziłam, że od razu sie na mnie rzucisz a nie zaczniez tyle gadac.Ale w końcu..cały ty - rozesmiałą się i przewróciła na brzuch
-CHoc..sądziłam, że od razu sie na mnie rzucisz a nie zaczniez tyle gadac.Ale w końcu..cały ty - rozesmiałą się i przewróciła na brzuch
- Musiałem jakoś zając Twoja uwagę na czas nim podejdę. Zresztą taki widok warty jest i zobaczenia i tego byś wiedziała, że Tój facet bardzo ale to bardzo.... No, że mu sie to podoba - zasmiał się a potem zdjał pewnie swoją koszulę i spodnie by sie do niej przyłaczyć...
- To jak zagrzałaś dla mnie miejsce?? - spytał i sie do niej usmiechnął ale raczka juz ja gładził pod koszulka
- To jak zagrzałaś dla mnie miejsce?? - spytał i sie do niej usmiechnął ale raczka juz ja gładził pod koszulka
38 lat
169 cm
Straż pożarna
Komendantka
mężatka
Mark Spencer
Miami
-OJ..czyj ja wiem.Czasem taki szybki sex bez zbędnych słów jest lepszy niż odwracanie moje uwagi wariacie - zasmiała się i pocałowała go pochwylajac sie ku niemu lekko bo ona na brzuchu przeciez leżała.
-MMm..brakowało mi twojego dotyku.. - pwiedziała przymykając oczka.I ona nie ma koszulki tlyk..hmm..no takie cos nie wiem jak to nazwac haha ale ok niech ebdzie koszulka xD
-MMm..brakowało mi twojego dotyku.. - pwiedziała przymykając oczka.I ona nie ma koszulki tlyk..hmm..no takie cos nie wiem jak to nazwac haha ale ok niech ebdzie koszulka xD
No wiem co ma na sobie no ale uznajmy, że to jest taka seksowna koszulka...
- Wiesz Kochanie tyle na Ciebie czekałem, że zdecydowanie wolę sie tą chwilą nacieszyć, napatrzeć i czuć Cie dłużej - o tak to sobie obmyslił
Pocałował ja i po chwili wciagnał ja na siebie ale tylko po to by przewalić się z nią na drugą stronę łózka i całować coraz zachłanniej
- No dobra więc razem zagrzejemy całe to łozko - szepnął i pocałował jej szyją a potem patrząc jej w oczy i poruszając brwiami zsuwał na boki ramiączka tej koszulki...
- Wiesz Kochanie tyle na Ciebie czekałem, że zdecydowanie wolę sie tą chwilą nacieszyć, napatrzeć i czuć Cie dłużej - o tak to sobie obmyslił
Pocałował ja i po chwili wciagnał ja na siebie ale tylko po to by przewalić się z nią na drugą stronę łózka i całować coraz zachłanniej
- No dobra więc razem zagrzejemy całe to łozko - szepnął i pocałował jej szyją a potem patrząc jej w oczy i poruszając brwiami zsuwał na boki ramiączka tej koszulki...
38 lat
169 cm
Straż pożarna
Komendantka
mężatka
Mark Spencer
Miami
-Kombinator..no ale okey..bedzie jak wolisz..byle nie za długo to patrzenie - powiedziała.Bo sie niecierpliwii go zgwałci xD
Odwzajenmniła jak ja całował a potem sie zasmia jak tak nią tam przewracał to tu to tam xd
-Zajmij sie mną Kochanie jak należy...jestem cała twoja -powiedziala Ness i az ja miły dreszcz przeszedł od jego dotyku
Odwzajenmniła jak ja całował a potem sie zasmia jak tak nią tam przewracał to tu to tam xd
-Zajmij sie mną Kochanie jak należy...jestem cała twoja -powiedziala Ness i az ja miły dreszcz przeszedł od jego dotyku
- Skarbie nie martw sie tak, juz przestałem patrzeć - powiedział z usmiechem i gdy zsuwał te ramiączka pocaował ja znowu
- Cholernie tego smaku mi brakowało ostatnio - powiedział i znowu ja pocałował. Dłonią przejechał po jej piersi odsłaniając obydwie piersi od tej koszulki... Pocałował jej szyję a po chwili już był ustami na jej piersiach...
- Oj zajmę sie Tobą jak nalezy Maleńka... Zdecydowanie jak nalezy - powiedział podnieconym juz głosem. Oj tak teraz już był na nia mega napalony
- Cholernie tego smaku mi brakowało ostatnio - powiedział i znowu ja pocałował. Dłonią przejechał po jej piersi odsłaniając obydwie piersi od tej koszulki... Pocałował jej szyję a po chwili już był ustami na jej piersiach...
- Oj zajmę sie Tobą jak nalezy Maleńka... Zdecydowanie jak nalezy - powiedział podnieconym juz głosem. Oj tak teraz już był na nia mega napalony
38 lat
169 cm
Straż pożarna
Komendantka
mężatka
Mark Spencer
Miami
-Kocham cię Wren - powiedziała a potem całowała go.Próbowała nieco w sobie tam gdzies zepchnąć poczucie winy.Wiedziała, że to może sie okropnie skończyć.Więc chciała miec go choc ten ostatni raz i by jednak wiedział, że to jego kocha xD
-Och taak... - jeknęła kiedy dobrał się do jej piersi.UWielbiała to.Przeszły ją miłe dreszcze.Reka wplotła w jego włoski a drugą gładziła jego plecy..
-Och taak... - jeknęła kiedy dobrał się do jej piersi.UWielbiała to.Przeszły ją miłe dreszcze.Reka wplotła w jego włoski a drugą gładziła jego plecy..
No ja nie wiem czy on jak sie dowie to bedzie pamiętał, że mówiła, że go kocha... No ale jasne, póki nie wie to zdecydowanie słyszy wszystko
- Ja Cebie tez Malenka - powiedział a potem znowu wrócił do jej piersi powoli jednak schodząc pocałunkami niżej...
Podsunał w górę jej koszulkę a raczej jej materiał i jak ona pomysli to po może mu i ja zdejmie przez glowe...
On sie tymczasem zajał już jej majteczkami, które zsuwał z niej odsłaniając miejsce do którego zmierzał
No ale jasne, póki nie wie to zdecydowanie słyszy wszystko- Ja Cebie tez Malenka - powiedział a potem znowu wrócił do jej piersi powoli jednak schodząc pocałunkami niżej...
Podsunał w górę jej koszulkę a raczej jej materiał i jak ona pomysli to po może mu i ja zdejmie przez glowe...
On sie tymczasem zajał już jej majteczkami, które zsuwał z niej odsłaniając miejsce do którego zmierzał
38 lat
169 cm
Straż pożarna
Komendantka
mężatka
Mark Spencer
Miami
-No wiem, wiem ale..na razie nie wie ;p
No najpierw to on powienien pomysleć, że musialby odpiąc paski by se mógł podnieść jej koszulkę;p Bo wcale a wcale za cholere sie nie dopasowuje do tego co ona miała na sobie;p
Noale niech bedzie.., że odpiął;p więc ona sie uniosła lekko i zdjęła z siebie koszulkę. odrzucając ją gdzieś tam na łożko.przechdizły ją dreszcze w miejscach gdzie jego usta dotykała jej skry
No najpierw to on powienien pomysleć, że musialby odpiąc paski by se mógł podnieść jej koszulkę;p Bo wcale a wcale za cholere sie nie dopasowuje do tego co ona miała na sobie;p
Noale niech bedzie.., że odpiął;p więc ona sie uniosła lekko i zdjęła z siebie koszulkę. odrzucając ją gdzieś tam na łożko.przechdizły ją dreszcze w miejscach gdzie jego usta dotykała jej skry
Oj ja juz nie pamietam od wczoraj jak dokładnie tam ma na sobie. Zwłaszcza, że to na poprzedniej stronie jest post
No ale tak odpiał i mogła ja zdjąć... Gdy to zrobiła to spojrzał a nia z szerokim usmiechem zadowolenia. Potem dlońmi zsuwał niej majteczki a ustami w koncu dotarł między jej nózki... Gdy tam zdjał juz ze stópek majteczki to sobiejedna jej nózke nasunał na ramie i wpijał się w nia intensywnie smakując ją jak zawsze.
Oj brakowało mu jej nie tylko w sumie seksu czy cos, po prostu mu jej brakowało ostatnimi dniami. Zwłaszcza, że jednak ominał ich wspólny wyjazd... No ale nie miał pretensji bo sie dobrze bawiła tak jak z nim pewnie nie mogła bo uznajmy, że on nie surfuje...
No ale tak odpiał i mogła ja zdjąć... Gdy to zrobiła to spojrzał a nia z szerokim usmiechem zadowolenia. Potem dlońmi zsuwał niej majteczki a ustami w koncu dotarł między jej nózki... Gdy tam zdjał juz ze stópek majteczki to sobiejedna jej nózke nasunał na ramie i wpijał się w nia intensywnie smakując ją jak zawsze.
Oj brakowało mu jej nie tylko w sumie seksu czy cos, po prostu mu jej brakowało ostatnimi dniami. Zwłaszcza, że jednak ominał ich wspólny wyjazd... No ale nie miał pretensji bo sie dobrze bawiła tak jak z nim pewnie nie mogła bo uznajmy, że on nie surfuje...
38 lat
169 cm
Straż pożarna
Komendantka
mężatka
Mark Spencer
Miami
Jeknęła przeciągle czujac jak zaczal ja pieścic języczkiem.Zacisnęła dłonie na poscieli i lekko sie wygieła.Puls jej diametralnie przyspieszył.
-Och tak..Wren.. 0 wydyszała.Było jej cudownie.
-A wgl to chyba mnie t rozwaliło bo tak sie stesknili to powinni sie na ciebie rzucć i raz dwa szybki ostry sex a ni takie gierki lol
-Och tak..Wren.. 0 wydyszała.Było jej cudownie.
-A wgl to chyba mnie t rozwaliło bo tak sie stesknili to powinni sie na ciebie rzucć i raz dwa szybki ostry sex a ni takie gierki lol
Pewnie by sie rzucili, ale jak ona takie tam kombinuje sesowne i trudne ubranko, jakieś pozy to nie dali by rady, no chyba, że liczyła, że jej ten ciuszek porwie...
Zresztą Wrenisz chyba musi troche odbiegać od reszty moich facetów i on stawia na czułego kochanka... Poza tym skoro sie stęsknił to teraz sie delektuje jej smakiem ale jak przejdą do rzeczy to już nie będzie gierek tylko porzadny sex, że ąż z poscieli pierze poleci Żart...
- Uwielbiam Twój smak i lubie gdy tak sie podniecasz, że stajesz sie mokra od delikatnego dotyku - zasmiał sie i tym razem zachłannie i mocno się wnią wpił ustami, ssał jej guziczek, bo go szybko zlokalizował języczkiem i teraz zdecydowanie miał na nia ochotę taka, że w bokserkach już miał ciasno i sztywno
Zresztą Wrenisz chyba musi troche odbiegać od reszty moich facetów i on stawia na czułego kochanka... Poza tym skoro sie stęsknił to teraz sie delektuje jej smakiem ale jak przejdą do rzeczy to już nie będzie gierek tylko porzadny sex, że ąż z poscieli pierze poleci
Żart...- Uwielbiam Twój smak i lubie gdy tak sie podniecasz, że stajesz sie mokra od delikatnego dotyku - zasmiał sie i tym razem zachłannie i mocno się wnią wpił ustami, ssał jej guziczek, bo go szybko zlokalizował języczkiem i teraz zdecydowanie miał na nia ochotę taka, że w bokserkach już miał ciasno i sztywno
38 lat
169 cm
Straż pożarna
Komendantka
mężatka
Mark Spencer
Miami
Oj..nic rwać nie musiałby.Wystarczyłoby majtki zdjąć hahaha :p No ale niech mu będzie czuły kochanek;p
Hmm moze wlasnie dlatego Ness sie przespała z Noah.Że on nie był taki czuły jak zawsze Wren i jej tego brakowało? lol..Nie wiem
-Yhym...a ty awsze za duzo gadasz.. - oj rozpraszała ja ta cała jego gadanina w tym momencie.Ona za wiee gadac nie bedzie.Delektowała sę jego pieszczotami.Przeniosła jedną ręke i wplotla w jego wlosy mocniej jej tam pewnie czsem poszarpując.
-Pragne cie Wren... - wyjęczaiął i spojrzala a dół na nieg
Hmm moze wlasnie dlatego Ness sie przespała z Noah.Że on nie był taki czuły jak zawsze Wren i jej tego brakowało? lol..Nie wiem
-Yhym...a ty awsze za duzo gadasz.. - oj rozpraszała ja ta cała jego gadanina w tym momencie.Ona za wiee gadac nie bedzie.Delektowała sę jego pieszczotami.Przeniosła jedną ręke i wplotla w jego wlosy mocniej jej tam pewnie czsem poszarpując.
-Pragne cie Wren... - wyjęczaiął i spojrzala a dół na nieg
No cóż było minelo jest jak jest...
Co do tego moze dlatego a może nie daletego. Nie wazne to teraz bo on jeszcze o niczym nie wie. Ciekawe co powie gdy sie dowie, że niby czemu to zrobiła...
Piescił ja tam intensywnie, on w sumie zawsze lubił gadanie, gaduła z niego i tyle...No ale teraz miał usta i język zajete, więc sie zamknał...
Gdy usłyszał co powiedziała to uniósł glowę i uśmiechnał się szeroko, zsunał jej nózkę z ramienia po czym zdjał bokserki pozwalając wyskoczyć napeczniałemu i twardemu członkowi na wierzch..
pochylił sie nad nią pocałował zaborczo jej usta
- mówisz masz Malenka - szepnał i nabił sie na nią w raczej wbił się w nia. Była go tak spragniona, że aż sam sie zdziwił, że jednym pchnięcie pwszedł prawie cały
Co do tego moze dlatego a może nie daletego. Nie wazne to teraz bo on jeszcze o niczym nie wie. Ciekawe co powie gdy sie dowie, że niby czemu to zrobiła...
Piescił ja tam intensywnie, on w sumie zawsze lubił gadanie, gaduła z niego i tyle...No ale teraz miał usta i język zajete, więc sie zamknał...
Gdy usłyszał co powiedziała to uniósł glowę i uśmiechnał się szeroko, zsunał jej nózkę z ramienia po czym zdjał bokserki pozwalając wyskoczyć napeczniałemu i twardemu członkowi na wierzch..
pochylił sie nad nią pocałował zaborczo jej usta
- mówisz masz Malenka - szepnał i nabił sie na nią w raczej wbił się w nia. Była go tak spragniona, że aż sam sie zdziwił, że jednym pchnięcie pwszedł prawie cały