[Brooke Davis]

-myślisz , że to dobry pomysł ?-spytałem w sumie nadal obawiałem się reakcji szefa
-dzięki łaskawa za ten odpoczynek -puściłem jej oczko wstałem z leżaka i podszedłem do lodówki wyciągnąłem sobie kolejne piwo

[Magnolia Plumier]

-Christian wyjechał z Felicity..-powiedziałam i uśmiechnęłam się..
-Już od roku nie ma ich w TH.. Stąd też ja zajmuję się kasynem..-powiedziałam i puściłam mu oczko.
-Tylko Colton czasem tam wpada, ale w domu jest dużo miejsca, więc wiesz.. damy radę..-powiedziałam i uśmiechnęłam się..
-Też poproszę coś zimnego..-powiedziałam i wyciągnęłam dłoń w jego stronę.

[Brooke Davis]

-a nie wrócą niespodziewanie ?-spytałem i podałem jej butelkę z piwem.
-proszę Kochanie -powiedziałem i usiadłem obok niej. Napiłem się piwa,był o cudowny wieczór lepszego nie musiałem sobie wymarzyć.
-a dlaczego Twój brat wyjechał ?

[Magnolia Plumier]

-Nie sądzę, by się zbierali do powrotu.. -powiedziałam i uśmiechnęłam się..
-Ale i tak musze zadzwonić do brata, więc podpytam..-powiedziałam i puściłam mu oczko.
-Dziękuję, kochanie..-powiedziałam i puściłam mu oczko.
-Wyjechali, bo chcą naprawiać swój związek i nad nim pracować.. Nie było tam między nimi kolorowo, więc się starają, by już było.. Podróż dookoła świata to z resztą dobry powód by wyjechać..-powiedziałam i puściłam mu oczko.

[Brooke Davis]

-mam nadzieje , że im się uda to wszystko naprawić , a podróż dookoła świata brzmi rewelacyjnie -powiedziałem i spojrzałem na Cillię
-nie kusiło Cię , żeby tam z nimi pojechać choć na trochę ?-spytałem z ciekawości

[Magnolia Plumier]

-Zazdroszczę im..-powiedziałam i uśmiechnęłam się..
-Ale nie kusiło mnie to, bo to oni mieli rzeczy do przemyślenia i naprawienia, nie chciałam się im tam wcinać..-powiedziałam i spojrzałam w jego oczka..

[Brooke Davis]

-chyba długo są razem co ?-spytałem i napiłem się piwa.
-wiesz zawsze możemy wyjechać gdzieś razem , niedługo będę jechał na wyścigi jeśli masz ochotę, albo możemy pojechać na wakacje gdzie , nie byłem jeszcze w tym roku

[Magnolia Plumier]

-Nie pamiętam ile dokładnie..-powiedziałam i spojrzałam na Tylera.. -Ale chyba już będzie koło 3 lat..-dodałam i uśmiechnęłam się.
-Na wyścigi, to ja bardzo chętnie zawsze..-powiedziałam i uśmiechnęłam się..
-Choć.. -przerwałam na chwilę..-Moi bracia nie wiedzą, gdzie jestem jak jeżdżę na wyścigi..-powiedziałam i spojrzałam w jego oczy..-Wolałabym, żeby tak zostało..-dodałam..
-Możemy pojechać na wakacje.. mi też by się przydało..

[Brooke Davis]

-nie ma sprawy , będzie to nasza słodka tajemnica -powiedziałem i pocałowałem jej usteczka
-czyli co nie wiedzą , że interesujesz się wyścigami ?-spytałem i napiłem się piwa
-a gdzie chcesz wyjechać na wakacje ?

[Magnolia Plumier]

-Wiedzą, że się interesuję..-powiedziałam i spojrzałam na niego.. -W końcu jak byłam młodsza często w nich brałam udział i jeździłam..
-Ale teraz by tego nie zrozumieli, więc po prostu im nie mówię.. By się nie tłumaczyć..-powiedziałam i uśmiechnęłam się..
-Na koniec świata..-powiedziałam i zaśmiałam się.
-Jakieś ciepłe wyspy.. Kuba, Dominikana, Bali?-zaproponowałam.

[Brooke Davis]

-ode mnie się nie dowiedzą możesz być tego pewna -powiedziałem i pocałowałem jej usteczka. Napiłem się piwka i spojrzałem na boską dziewczynę obok mnie.
-to kiedy lecimy ?-spytałem i pomachałem brwiami

[Magnolia Plumier]

-Dziękuję..-powiedziałam z uśmiechem i spojrzałam w jego oczy..
-Za kilka dni, muszę uporządkować sprawy w kasynie i wziąć kilka dni wolnego w pracy..-powiedziałam i uśmiechnęłam się szeroko do niego..

[Brooke Davis]

-dobrze , będziesz musiała mi dać wolne , albo ustawić tak grafik , żebym nie pracował -w końcu ostatnio mniej pracowałem bo nie musiałem aż tyle zabrać , do tego były wyścigi.
-to co w środę jedziesz ze mną na wyścigi ?

[Magnolia Plumier]

-To w sumie trochę seksowne, że mogę ułożyć tak grafik, żebyś miał czas się ze mną spotykać..-powiedziałam i pocałowałam jego usteczka zachłannie..
-Tak, jedziemy..-powiedziałam i uśmiechnęłam się do niego, przysunęłam się do niego bliżej..

[Brooke Davis]

-lubię kiedy masz nade mną władzę -powiedziałem i spojrzałem w jej oczka. Pocałowałem namiętnie jej usta
-a teraz zajmiemy się Tobą -powiedziałem położyłem ją na leżaku , pozbyłem się z niej reszty ubrać i zacząłem pieścić ją językiem między nogami.